Napisał
mitch
Acha. Czyli wg Ciebie operatorzy nie muszą kompletnie nic podpinać pod falownik, a te złącze które się znajduje w moim falowniku, to jest dla picu, bo tak naprawdę wszystko będzie przesyłane przez kabel fazowy albo bezprzewodowo? No chyba jednak nie... Poczytaj najpierw jak działa te rozwiązanie, o które tak dzielnie walczyły ZE, bo chyba gdzieś zgubiłeś element systemu, bez którego nic nie będziesz mógł zrobić.
I jak już pytasz, to tak właśnie myślę: znając możliwości naszych kochanych operatorów, będą oni zmuszeni "budować osobny system". I prócz zamówienia urządzeń, które będą mogli wpiąć do falowników, będą musieli jeszcze nauczyć swoje systemy obsługi tychże urządzeń, co samo w sobie proste i szybkie nie jest, a znając możliwości naszych ZE, będzie to cholernie ciężki orzech do zgryzienia żeby połączyć ich działające systemy z Sunspecem. No ale zawsze mogę się mylić, a Ty możesz mieć rację. Tylko powiedz mi, dlaczego moja intuicja mi mówi, że rację mam ja a nie Ty? Być może wpływ ma na to, że tak samo o kant kuli można potłuc Twoje czarnowidztwo dotyczące PV, tj. kompletny brak pokrycia Twoich tez w faktach.
Do możliwości sterowania falownikami przed naszymi ZE jeszcze daleka i wyboista droga.
Ba, w tej chwili jak zgłaszasz przekroczenia napięć to co robi operator? No przecież nie sprawdza w systemie, tylko po zadysponowaniu techników montuje fikuśne urządzonko i przez powiedzmy tydzień loguje i następnie sprawdza dane. Nie ma w tej chwili fizycznej możliwości automatycznego (tak jak Ty to sugerujesz) monitorowania przekroczenia napięć, wykrywania gdzie jest awaria czy jakieś szwankujące urządzenie. A Ty tu piszesz o globalnym monitoringu (sic!) właściwie całej sieci w kraju. Nie zapędziłeś się czasem?