UFF, wydrukowałem rysunki i nie mogę na nie patrzeć, oczy zaczynają boleć. Słuchając lekcje gościa, nauczyłem dzieci widzieć oczami drugiego człowieka, czyli jedno dziecko, przykłada swój łeb do tyłu głowy kolegi i patrzy jego oczami, na razie ćwiczymy kolory czyli pomarańczowy, zielony i misiek. Wszytko się udało za pierwszym razem. Kto ma dwójkę dzieci może sprawdzić. Dzieci łapią to od razu. Dorośli niestety nie , ja nic nie widzę i strasznie zazdroszczę dzieciom
p.s: wystarczy potrzymać rękę nad rysunkiem i czuć ciepło. Nawet na monitorze i telefonie to działa również