Wisteria po 3 latach od wsadzenia da radę i można już nawet nie podlewać. Myszy korzeni nie gryzą. Chyba, że przez przypadek, więc takiej wisterii już nic nie zrobią. Gryzą nornice, ale za małe ząbki mają na wisterię. Co innego jakby to był karczownik.
Z Hortensji lubię wyłącznie Limelighty i tylko takie mam. Twoje, PUK... PUK... w niemalowane, piękne są.