Napisał
cactus
Nie mam szkiletowego ale najblizsza rodzina wybudowała 4 lata temu, niedawno całkiem wykonczyli. Na początku byli zadowoleni ale po zakrapianym grillu pojawiła sie litania wad:
-pękające wszedzie k-g, zwlaszcza narozniki przy sufitach -"bo drewno pracuje" Ekipa sie wypieła bo zapisali sobie w umowie że do 3 lat od wykonczenia drewno będzie jeszcze schnelo i nie odpowiadają za pęknięcia tynków.
-bardzo duzy stres związany w ilozacją przeciw wilgoci - nie jest latwo znaleźć ekipę która robi to poprawnie - musieli brac drugą a potem nawet trzecią ekipę która poprawiała
-po awarii klimatyzatora (rozszczelnienie) , zalało im strop miedzy parterem a poddaszem, Nie zauważyli od razu i wszystko zaczelo gnić. koszty ogromne, zrywanie podłog, płyt itp. Zapach w jednym pomieszczeniu jest do dzis.
-w wiekszosci projektow brak mozliwosci zrobienia podlogowki wodnej na pietrze (za ciezka wylewka na strop) - musieli zmienić projekt i pomysl na ogrzewanie.
-koszmarna akustyka - siedząc na parterze słyszysz każdy krok z góry
-dużo niższa cena domu przy ewentualnej odsprzedaży - w PL ceni sie ciągle tradcyjne budownictwo
-wyższe koszty ubezpieczenia od pożaru i powodzi - czasem nawet 100% wyższe.