U mnie awaria po wichurze spowodowala brak pradu przez ok. 8 godzin. Wlasciwie nie bylo zle- kominek spokojnie grzal dalej, propan z butli plynal i grzal herbate, lampki naftowe swiecily, jedynie wodociag przestal dzialac pewnie tez im prad wylaczyli... Mieszkanie w takiej sytuacji w domu ktory jako jedyne zrodlo energii do wszystkich celow wykorzystuje prad musi byc niezwykle stresujace.
D.