Kiedyś czytałem, jakie to "gigantyczne" różnice wychodzą. Generalnie wygląda to tak, że w instalacji 5 kW będziemy się spierać o 50 kWh różnicy w produkcji rocznej (mniej niż różnica statystyczna). Taka sama legenda miejska, jak coroczne mycie i serwis instalacji. Bardziej jednak chodzi o różnicę cenową między falownikami, niż o te stracone kWh.