Nie umiesz oddzielić rzeczy ,które służą wspólnocie, od rzeczy prywatnych . Lodówkę porownujesz z energią. Gdyby zaklad energetyczny mógł odmówić (a prawo mu tego zabrania) to by Ci podziękował z wyjaśnieniem, że jesteś aspołecznik ,i że Twoje wymagania są zbyt wygórowane.
Tacy właśnie ludzie jak idą do publicznego szaletu to wymagaja czystości(bo zapłacili) i zostawiaja obsrany (bo jak zapłacili to wymagaja)...