Sajmon: zajmuję się tym zawodowo
Agnes: ale jesteś dekadencka, a co z widokiem "żywego" ogniska domowego, czarem płomieni i tego typu rzeczami? Trochę romantyki, żaden "buderus" czy "wajlant" tego nie zapewnią!
Mam w nosie kurz, brud i trociny na podłodze, najpiękniejszy zapach w moim domu to mieszanka drewna i żywego ognia. Wtedy czuję się jak na całorocznym urlopie (właśnie przed chwilą zjadłem z córką, upieczoną na patyku kiełbasę, czy możesz to samo zrobić nad kuchenką gazową lub w elektrycznym piekarniku?)