Napisał
Mokebe
Koledzy i koleżanki,
Stała stopa się nie opłaca...
Mamy tam taką ratę, jaką byśmy mieli, gdyby stopy procentowe wzrosły do ok. 2.5 - 3%. Czyli na ten moment - dopłacamy dużo i spekulujemy, że za 1-2-3 lata będziemy płacili tyle, co inni albo odrobinę mniej.
Gdyby to było na 30 lat, to jasne... ale to jest na 5 lat. Potem czeka nas przejście na stopę OBOWIĄZUJĄCĄ, czyli niestety to jest kredyt o "stałej" stopie, w praktyce zmiennej tylko zmienianej co 5 lat a nie płynnie.
A teraz najgorsze:
W umowach kredytów o stałej stopie pojawiają się czasem informacje, że w przypadku znacznego wzrostu stóp procentowych bank może się od nas domagać REKOMPENSATY za utracone zyski!!!
To jest grabież w biały dzień.
Niestety, nie ma w PL sposobu, by zabezpieczyć się przed zmiennością... poza zmianą kraju na taki, gdzie stopy procentowe są zwykle stałe (USA np).
Pozdrawiam. Mi też szkoda z tego powodu, bo wiem, że za rok będzie pewnie nie 0,5% po podwyżce, tylko 2.5 - 3% i niestety będę płacił o kilkadziesiąt % wyższe raty. I nic nie mogę na to poradzić.