Zgadzam się, z jednym zastrzeżeniem: na to był czas, takl jak chciał Zubelewicz z RPP, 2 lata temu. Gdyby wtedy wprowadzono 2%, to dziś pewnie mielibyśmy 6-7% jak Niemcy, a nie 10%+.
RPP przespała odpowiedni okres i teraz mamy problem. Ten problem to nie tylko my, kredyciarze hipoteczni, ale przede wszystkim firmy, które jadą na kredycie firmowym i leasingu. Bo ich problemy to wzrost bezrobocia: cięcie kosztów oznacza zwolnienia.
RPP powinna była zrobić to, co napisałeś - ale rok temu. Teraz to już może być za duży koszt "społeczny", tj. za duży szok ratalny (i w efekcie masowe zwolnienia) które doprowadzą do pogorszenia się sytuacji w kraju.