Kolanko w stelażu mam pod kątem 45*, bo tak pasowało bez prucia stropu. Nie ma problemów. Jeśli ktoś mocno nawali i dużo papieru, to przed spuszczeniem (lub gdy po nieudanej próbie wstępnie woda opadnie) wlewasz troche Ludwika, mydła w płynie może nawet szampon sie nada. Napuszczasz wody po rant i po chwili jest tąpniecie lustra wody. To wersja "bezkontaktowa" , która stosuje w hotelu lub na wczasach Najważniejsza jest muszla, aby odpływ nie był zbyt mały. Są takie modele, które musza się zatykać. Wiem, bo to było kryterium przy wyborze modelu podczas remontu łazienki w chacie. Wylot jest zawsze 90 mm, lecz istotne jest to co jest wcześniej. Obejrzysz w sklepie kilka modeli, to pojmiesz o co chodzi.