Tak jak można się było domyśleć Tylko że za komuny kolejki były rzeczywiste i każde wejście bez kolejki kończyło się interwencją ludzi. Tu mamy kolejki wirtualne więc normalny człowiek nie mają szans kupić węgla.
A jednak można złamać zabezpieczenia i kupować. Ja jeszcze woziłbym na wariograf tego informatyka lub firmę zarządzającą tym sklepem bo na bank oni również maczali palce w tym procederze.Notujemy próby licznych włamań na serwery sprzedażowe w trakcie sesji, czy usiłowania automatycznych zakupów przy pomocy botów zakupowych. Wszystkie takie próby są skutecznie blokowane, ponieważ wdrożyliśmy wiele nowoczesnych zabezpieczeń informatycznych, w tym opartych na mechanizmach sztucznej inteligencji, aby wyłowić wszelkie podejrzane zachowania. Potrafimy odfiltrować i w porę zneutralizować ryzyka. Informacje i wnioski kierujemy do organów ścigania — przekazał Tomasz Rogala, prezes PGG.