Napisał
boguslaw
Otóż to! Spojrzyj na ideę hybrydowej dystrybucji ciepła na chłodno, bez niepotrzebnych emocji. Zasadniczy jej element to występowanie ogrzewania podłogowego i grzejników jednocześnie W TYM SAMYM POMIESZCZENIU w proporcjach podziału obliczeniowej mocy grzewczej, który opisałem w poście #8.
Zgodność dynamiki systemu dystrybucji ciepła z dynamiką sezonu grzewczego znacznie ogranicza ilość niezbędnych sterowników oraz konieczność dopasowywania pracy źródła ciepła do pogodówki, która jest w przypadku posiadania szybkich emiterów ciepła całkowicie zbędna. Dla ekonomiki pracy instalacji c.o. ważnym jest, by źródło ciepła nie było przewymiarowane. To podstawowy błąd inwestorów - zbędny wręcz szkodliwy - nadmiar mocy źródła ciepła. Zauważ, że nawet w największe mrozy grzejniki pracują jedynie przez niewielki fragment doby, czasem bardzo, bardzo krótko a czasem wogóle. Pole manewru jest ogromne. To pozostała część doby plus cały zakres dostępnej temperatury zasilania...
Jeśli posiadamy dom, w którym wszystkie przegrody tj. posadzka, ściany i sufit dobrze akumulują ciepło, wówczas różnica temperatury powietrza w różnych częściach pomieszczenia wynosi praktycznie ZERO.
Mała dygresja. Jak piszesz, siedzisz mocno w wentylacji. Może o tym wiesz lecz jak nie to podpowiem. Dla pełni komfortu, należy skupić się nie tylko na optymalnej wilgotności powietrza, nie należy także zapomnieć o odpowiednim poziomie tlenu w powietrzu.
Szczególnie w szczelnych, słabo wietrzonych, słabo wentylowanych domach. Pogorszenie samopoczucia, bółe głowy, senność, spadek nastroju, może być spowodowane spadkiem poziomu tlenu nawet o 0,1 - 0,2%! z 21.0% do 20,9, 20,8%, nie mówiąc o poziomach niższych. Jest to element często niedostrzeżony, by nie rzec, całkowicie zaniedbywany.
Powinowactwo tlenku węgla do hemoglobiny jest 500 razy wyższe niż tlenu! Dwutlenku węgla mniejsze lecz także znacznie wyższe niż tlenu. Wiązanie tlenku węgla z hemoglobiną jest bardzo trudne do rozbicia.