Czy mógłby ktoś pomóc jak najlepiej rozprowadzić ciepłe powietrze z kominka na poddaszu...?
Kominek dość mocny, ale chcę żeby działał całkowicie bez prądu, bez pompki, itd... Mam świadomość, że do najdalszych pomieszczeń prawdopodobnie mało ciepła będzie dolatywać, ale zaryzykuję. Obecnie poziomą rurą powietrze idzie na odległość 4 metry i działa, więc na górze też powinno. Chyba, że można taką pompkę dodać już na górze, która WYŁĄCZONA nie będzie utrudniać przepływu grawitacyjnie?
1. Planuję użyć prostokątnych kanałów wentylacyjnych w warstwie styropianu w podłodze na stropie. Dobrze, czy lepiej w ściankach działowych poprowadzić...?
2. Docelowy wylot powietrza lepiej zrobić w podłodze czy w ściance?
3. Czy do łazienki doprowadzać? Słyszałem opinię, że powietrze może się "cofnąć" i ewentualny zapach łazienki dolecieć do innych pomieszczeń...
Na zdjęciach dwie opcje, nie wiem która lepsza...