Napisał
Kaizen
Zapytam inaczej. Dlaczego akurat 2kWp czy 3kWp? Jak to zostało wyliczone, że właśnie taka wielkość jest optymalna?
Nie myl zysków bytowych ze zużyciem energii elektrycznej. Owszem, prawie cała energia zużyta w domu jest finalnie zamieniana na cieplną. Ale akurat w przypadku klimy w czasie chłodzenia - na zewnątrz. Natomiast zyski (czy raczej straty postojowe zasobnika) z CWU są z 50W non stop - czy grzałka pracuje, czy nie. Za to większe jak używasz CWU - lejąc wodę zanim zniknie w kanalizacji znaczną część ciepła zostawia w domu. Znowu niezależnie do tego, czy grzałka pracuje, czy nie.
Ale prawa fizyki te same. Klimat podobny. Instalacja do której pvmonitora wrzucałem link produkuje prawie 8kWh/kWp w słoneczny dzień. Jaką moc osiąga o tym świadczy samo kWp. Nie ma bata, żeby dało się w środku dnia utrzymać średnio 2kW mocy. Wspomniana instalacja wyprodukowała w czerwcu 2023 173,75kWh/kWp W sąsiednich miesiącach podobnie.
To może 1kWp wystarczy do autokonsumpcji? Ale przecież drugi jest taki tani. Trzeci też. Czwarty...
Skąd akurat wielkość 2-3kWp? Nie ma sensu budowa instalacji dla autokonsumpcji.
To jest też zasada w firmach produkcyjnych. Niejedna popłynęła na cięciu produkcji nieopłacalnych rzeczy. Ale się okazywało, że to pogorszyło wynik finansowy, bo produkcja tych nieopłacalnych pozornie rzeczy powodowała obniżenie kosztów produkcji innych (opłacalnych) produktów. Dlaczego? Bo montaż kolejnych urządzeń, utrzymanie hal, ochrony itd. przy większej skali był w przeliczeniu na jednostkę produktu tańszy.
A przecież przy PV on-grid, bez magazynu, to chodzi wyłącznie o opłacalność. Może i większa instalacja spowoduje większą sprzedaż po śmiesznej cenie. Ale też zwiększy autokonsumpcję, jakieś złotówki też z tego będą - a instalacja i utrzymanie będą nieznacznie droższe.
Czy ktoś w ciągu dnia jest w domu, czy nie ma - jest bez znaczenia. Z 6-8 godzin od zakończenia grzania daje się utrzymać rozwarstwienie (jak nie ma znacznego zużycia - umycie rąk nie robi różnicy), jak ktoś nie zepsuł cyrkulacji. Jak z 1/3 czy pół zasobnika zostanie zużyte, to znacznie szybciej spada temperatura w zasobniku. Jeżeli wieczorem zużyjesz wodę (o, tu fakt - zakładam, że ludzie zużywają wodę przed położeniem się do łóżka) to do rana rozwarstwienie ma znikome szanse na utrzymanie. O, rzeczywiście. Zakładam, że rano też każdy zużywa CWU. A bez grzania w nocy rano będzie ledwo ciepła.
No, jak ktoś w nocy grzecznie śpi ... Rano kału nie wrzuca do muszli... To faktycznie obejdzie się bez mycia rano.