Ja od roku mieszkam na wsi . Na 5 nowych domów obok mnie tylko my nie mamy szklarni ( jeszcze ) . Wszystkie domy są od osób +/- 35-40 lat z dziećmi . Wszyscy uciekli z miasta. Uciekli od galerii handlowych, kebabów, ludzi którzy wjeżdżali im w tyłek wózkiem przy kasie, multipleksów i innych "rozrywek" które oferuje miasto.
Ja po roku stwierdzam jedno. Moje życie płynie teraz zdecydowanie wolniej. Za miastem nie tęsknie