Mylisz dane z przekonaniami czy opiniami. Nie odmawiam przyjmowania danych, bo to głupota. Swoje opinie wyrabiam sobie sam. Czyjaś opinia jest daną - informacją o jego opinii. Jak ocenię opinie danej osoby jako mające podstawy, to nie muszę dokładnie weryfikować danych, które przytacza. Tak jest dla przykładu z informacjami i opiniami kanału YT Veritasium czy Uwaga! Naukowy bełkot.
A jak ktoś nie potrafi liczyć a podaje jakieś wnioski które powinny wynikać z obliczeń, jest antyszczepionkowcem, płaskoziemcem, obwinia Ukrainę czy USA o wywołanie wojny na Ukrainie - to trzeba do danych, które przytacza podchodzić z dużym sceptycyzmem i dokładnie sprawdzać. Więc warto zwracać uwagę również na czyjeś opinie.