Napisał
Korleon
To nie moje projekty, to grafiki z netu, żeby pokazać o co mi chodzi w kwestii tego dolotu.
Pomysł kominka i dolot pojawił się już w trakcie budowy. Rozpruwać chudziak to chyba już nie ma sensu teraz?
Dolot przy rekuperacji jest chyba konieczny, bo inaczej kominek musiałby wyciągać z pomieszczenia powietrze, więc ten rekuperator by się mijał z celem.
@Kominki Piotr Batura
No właśnie nie mam pomysłu na to. To pierwsza budowa i nie mam o niczym pojęcia.
Żeby zrobić zamknięcie na wlocie musiałbym chyba wykuć dziurę w ścianie i bruzdę na cięgło na tyle głęboką, żeby jeszcze cięgło dało się ustawić w ścianie do ciągnięcia do siebie poziomo. Chyba kiepski pomysł, bo ściana mocno rozpruta.
Chyba, żeby dać przepustnicę w styropianie, cięgło pod styropianem w jakiejś bruździe w pustaku i tylko przejście przez pustak do wewnątrz na linkę.
Nie wiem jak wyglądają potem kwestie uszkodzeń i napraw tego cięgła, bo jakby przepustnica poszła od zewnątrz w styropianie, to by się dało do niej dostać od kratki wlotowej.
Zostaje jakaś zamykana kratka z zewnątrz bez możliwości zamknięcia z domu. Dużo ludzi mi mówi, żeby nic nie dawać, tylko właśnie przy kominku, żeby ciąg odciąć.