Sprawa wyglada tak. Podpisalem umowe na calosciowe wykonanie budynku z Generalnym Wykonawca. On zrobil kosztorys ofertowy w ktorym na podstawie projektu wyszczegolnil zakres prac i stosownane technologie. Wybralismy tego Wykonawce poniewaz znalismy go wczesniej i pomimo tego ze inni byli ok. 10% tansi. Kosztorys ofertowy nie zostal sprawdzony pod wzgledem az takich szczegolow jak np porownanie opisow norm KNR w kosztorysie z faktycznymi opisami norm KNR. Dla mnie nr KNR jest wyznacznikiem prac. Sadzilismy ze po wykonaniu roboty, podczas odbioru poszczegolnych etapow w razie rozbieznosci bedziemy pisac kosztorys zamieny i (lub) robot dodatkowych. W przypadku robot zienmych tak bylo. Mimo przedmiaru ktore robil Wykonawca zgodzilismy sie na zaplacenie dodatkowych kosztow. Etap odbioru robot murowych przeszedl bez problemow. Przed odbiorem etapu dach zauwazylem ze pomimo zamowienia na okna klasy P2 wykonawca zaczyna wciskac okna klasy O2. Zapewnial o tym 2 krotnie. Wybralem sie do producenta i dowiedzialem sie prawdy. To sklonilo mnie do przygladniecia sie szczegolom. Odkrylismy ze drewno nie zostalo zaimpregnowane olejowo tylko solnie. Caly czas przed odbiorami etapow (tzn. Inspektor Nazdoru) wprowadzalismy kosztorys ofertowy do programy kosztorysowego i porownywalismy naklady z faktycznymi pracami - bylo OK, placilem bez wiekszych zastrzezen. Po wprowadzeniu etapu dach do programu kosztorysowego wyszly na jaw rozbieznosci w opisach, normach i stawkach. W miedzy czasie wyszala sprawa roznicy pomiedzy opisaniem technologi wykonania dachu z projektu, a opisami w kosztorysie ofertowym. Fakt moja wina podpisalem umowe i integralny z nia kosztorys ofertowy - teraz Wykonawca upiera sie ze mam zaplacic za to co tkwi w kosztorysie ofertowym pomimo ze stan faktyczny nie jest do niego adekwatny (pomimo ze sa to bzdury) o impregnacji drewna nie wspomne. JNestem czloweikiem pokojowo nastawionym i Niestety naiwny myslalem ze bedziemy postepowac tak jak w przypadku robot zmienych - tym razem zaplace mniej wykonawcy pomimo ze chce mnie naciagnac na cos czego nie wykonal lub wykonal niezgodnie z projektem.