Z całą pewnością jest to urządzenie rozwojowe, więc na razie nie kupiłbym go, bo ma zbyt dużo niedopracowanych elementów.
Tak wogóle to fajnie gdy coś się samo robi, niestety automaty mają to do siebie, że nie zawsze myślą (co i ludziom się przydarza). Zatem jakość takiego sprzątania jest pewnie przeciętna (oceniam, że jakieś 70-80%).
Niestety takie urządzenie ma i chyba zawsze będzie miało dwie wady:
- mały zbiornik (ale skoro sam się podłącza do prundu, to może kiedyś będzie się sam wypróżniał... fuu)
- nie wszędzie odkurzy: narożniki, parapety, itp. (powinien mieć w wyposażeniu standardowe ssawki i wąż).
No ładnie, napisałem że zawsze będzie mieć te wady, a w nawiasie podałem sposób ich wyeliminowania! Mam nadzieję, że producenci docenią moje pomysły (wystarczy mi 1% od sprzedaży)