Oczywiscie dobre wychowanie kaze z kazdego podarunku sie cieszyc ale czasem bywaja takie, ktore swiadcza ze odobie ktora go dala kompletnie nie chcialo sie wykazac odrobina pomyslunku zrozumienia lub wrecz dobrego gustuI na widok ktorych autentycznie szczeka opada ...
Oczywiscie nie mowie o przypadkach jak np. babcia starowinka nie majaca zdrowia i pieniedzy na buszowanie po sklepach kupuje szosty raz pod rzad rajstopki dla wszystkich czlonkow rodziny, bo to nawet juz u nas tradycja i glupio by chyba bylo gdyby wyskoczyla z czyms innym![]()
![]()
No ale inne przypadki?
U mnie to zwykle sa wszelkiego rodzaju "smieciuchy" do kurzenia na polce - duperelki szklane kolorowe i masakrycznie kiczowate , kompletnie nie pasujace do upodoban i wystroju wnetrza. Oczywiscie grzecznie dziekuje....po czym trafiaja do szuflady a po jakims czasie laduja jako fanty w grach i zabawach w klasie mojej mamy- nauczycielki w podstawowce (dzieciakom sie podoba)![]()
Hitem byla podarowana mi bodajze 2 lata temu - bluzka - wsciekle malinowo-amarantowa z wielka falbana i o jakies 3 numery za duza. Nie chce sie czepiac bo glowy nie dam ale wygladala na lekko uzywana![]()
Drugi prezent ktory wywolal u mnie "wielkie oczy " i uwazam ze byl dosc hmmm..... malo gustowny to plastikowy bidonek na wode w ksztalcie ... monstrualnych zormiarow penisa![]()
( wyrzezbione byly w nim dokladnie wszystkie żyłki i mial rownież b naturalistyczny kolor) rurke do picia wkladalo sie w ...ok sami sobie dopowiedzcie
![]()