Napiszę co o tym myślę, ale proszę się nie gniewać.
NIE BUDOWAŁ BYM SIĘ W TYM MIEJSCU
Widać, że jest to albo teren zalewowy, albo bardzo podmokły, albo bardzo tani - wszystkie te czynniki są ze sobą powiązane i nigdy nie wróżą nic dobrego.
Sam osobiście budowałem się na terenie gdzie poziom wód gruntowych! jest poniżej 4,5m dodatkowo podniosłem dom o 80cm powyżej drogi -asfaltowej gminnej podobną którą i u Was widzę.
Twierdzenie, że rok wcześniej nie było tam wody jest śmieszne bo jestem ciekaw jak tenren wyglądał w 97 roku? Czy wogóle "wyglądał"?
Przeanalizujcie wszystkie za i przeciw - może trzeba będzie budować na płycie i to dość wysoko?Dobrze ubezpieczyć wybudowany dom i przy okazji budowy wybudować dwie a może trzy studnie chłonne w granicy (w głbi od drogi) działki. - To na wypadek wysokiego poziomu wód i prawidłowego odprowadzenia deszczówki a przyda się też na osuszenie terenu pod drzewka
Pozdrawiam serdecznie
ps:
Najwyżej położony teren w waszej okolicy to Góra Grzybówka 300m npm
Mój dom jest na wys 228m npm
Pewnie że nic to nie znaczy ale może warto jest popatrzeć na mapę topograficzną terenu?dużo da do myślenia.