Na przestrzeni lat wyhaczyłem kilka bugów w tym systemie które usunięto w kolejnych wersjach oprogramowania w związku z moimi monitami. Instalowałem Loxona zanim powstał bloczek z logiką rozmytą. Uczestniczyłem w kilku ciekawych dyskusjach na forum Loxone gdy ten bloczek był we wczesnej wersji i nie do końca działał jak należy. Więc owszem, mniej więcej wiem co on robi i w jaki sposób. Ty nawet nie kumasz podstaw działania PIDów. Bez tego nie masz co w ogóle podchodzić do jakiejkolwiek merytorycznej dyskusji na temat regulacji czegokolwiek poza głośnością radia w twoim polonezie.
Primo - przecież ty nigdy tego osprzętu na oczy nie widziałeś i próbujesz ze mną dyskutować na temat jego konfiguracji... Nie wiem dlaczego w taki łatwy sposób wystawiasz się na strzał. Przecież to oczywiste dla kogokolwiek z minimalną wiedzą że kompletnie nie znasz się na podstawach automatyki a teraz jeszcze brniesz w wątki w których merytorycznie nie potrafisz nawet piernąć.
Secundo - bloczków w Loxone są setki do wyboru. Działają te które umieścisz na projekcie jako obiekt i skonfigurujesz. Podobnie jak w ETS - dopóki danego obiektu nie wrzucisz do grupy lub nie uruchomisz danej funkcjonalności to jej nie ma.
Tertio - wychodzi na to że nie wiesz do końca z jakich elementów się składa ogrzewanie w domu i co który element robi. Proszę, specjalnie dla ciebie:
ABC ogrzewania "for dummies" (dla uproszczenia wodnego):
Jest sobie piec, który grzeje wodę. Potrafi ją nagrzać do 60 stopni, lub 70 stopni, lub 80 stopni - tyle ile mu się każe tyle nagrzeje. Ta woda potem płynie rurkami do kaloryferów które robią się ciepłe. Na tych rurkach są często pompki które nazywa się pompami obiegowymi i te pompki pomagają ciepłej wodzie dopłynąć do kaloryferów. Czasami nie ma kaloryferów i woda płynie taką długa rurką pod podłogą. Tyle że pod podłogą nie może płynąć zbyt gorąca woda bo się płytki odkleją, więc się zakłada dodatkowo tzw. mieszacze.
I teraz w takim domku z tymi wszystkimi rurkami, piecem i kaloryferami mieszka sobie pan, który płaci za to że piec grzeje wodę. Z jednej strony fajnie jest mieć ciepło, ale im cieplej tym drożej. Dlatego zaczął kombinować:
- najpierw wymyślił, że będzie zakręcał grzejniki jak będzie mu wystarczająco ciepło. Tak powstały głowice przy grzejnikach.
- gdy znudziło mu się codzienne kręcenie głowicami wymyślił że wyłączy cały piec jak juz mu będzie ciepło. Tak powstał termostat naścienny.
- potem przyszła wiosna i pan zauważył że wcale nie potrzebuje aż tak gorących grzejników aby było mu ciepło, ale piec nadal powinien grzać wodę bo wziąż jest chłodno. Więc wymyslił że zamiast skręcać głowice na pół to piec będzie grzał wodę trochę mniej (im wyższa temperatura tym więcej kasy). Tak powstała krzywa grzewcza.
- potem stwierdził że znudziło mu się pilnowanie tego wszystkiego i przyszedł do niego pan integrator od ID. Zastąpił głowice na grzejnikach swoimi, wywalił stare termostaty i pomontował czujniki temperatury, podłączył się do pomp obiegowych swoimi kabelkami. Ale krzywa grzewcza i mieszacze pozostały po staremu. Pan integrator był mądry i wiedział, że piec sam najlepiej potrafi grzać wodę trochę mniej lub trochę bardziej. I nie można mu pomagać bo można coś zepsuć i naruszyć gwarancję. Mieszaczy też nie ruszał bo wiedział, że nie potrzebują pomocy systemu ID.
I teraz jaki jest morał z tej historyjki - krzywa grzewcza z punktu widzenia systemu ID nie jest potrzebna w żaden sposób do sterowania temperaturą w strefach i do jakiegokolwiek sterowania ogrzewaniem z systemu. Jedyne co jest do tego potrzebne to głowica i punkt pomiaru temperatury. To że otwarte grzejniki raz będą miały temperaturę 40 stopni a innym razem 50 stopni jest zadaniem pieca. System dodatkowo ma zagwarantować nieprzekraczanie temperatur zadanych w pomieszczeniach.
I czym sie zajmowałeś, nosiłeś rurki czy mieszałeś wylewki? Bo do konfiguracji nie powinni dopuszczać ludzi bez wiedzy o podstawach...
Dobrze, jeszcze raz zapytam - jakie są wg. ciebie optymalne nastawy dla podanego przykładu? Spadek temperatury to ok. 0.2-0.3 stopnia na godzinę, przyrost w przypadku salonu 0.1 stopnia na kilka godzin. Znaczy że mam nastawić 22.0 na dzień i 21.8 w nocy?
Dom z przykładu nie jest domem pasywnym ani energooszczędnym. Zamiast wypowiadać się w wątkach o zaawansowanym sterowaniu powinieneś zainwestować w odpowiednią ilość porządnego grubego styropianu oraz pomyśleć o izolacji dachu. Pomyśl też o rekuperacji. Zanim zaczniesz gadać o oszczędzaniu ciepła pomyśl najpierw którędy ono ucieka.
I pisze to gość który myśli że z systemu ID trzeba sterować krzywą grzewczą....