Eeetam, daj już spokój. Temat zapewne szeroki, jak niemalże każdy poruszany na FM.
Pisząc ten post miałem nadzieję na odzew użytkowników kominków, czy tylko ja mam pecha, czy może niestety tego typu (lub tego producenta) wkłady mają taką krótką żywotność
Sam nie wiem, co z tym dalej robić. Zastanawiałem się nad samodzielną naprawą systemu podnoszenia drzwiczek, zamówieniem u ślusarza wykonania
kratki popielnika z nierdzewki i użytkowaniem kominka dokąd się całkiem szamot nie rozsypie. Wymiana kompletnego wkładu, to kompletna rozpierducha.
Dodam, że serwis producenta powiedział, że szamotowy wkład do tego modelu już nie jest produkowany, ale oni jeszcze skądś tam mogą ściągnąć.
P.S. a cały czas planowałem Jotula Panoramę, to mi się nowoczesnego zachciało...