Moje początki - budowa małego domu

[Frofo007]

Domu 30-40m2 moim zdaniem nie opłaca się budować na "pozwolenie na budowę" bo same koszty z tym związane to istotny procent kosztów budowy tak małego domu. Można rozważyć i zastanowić się nad budynkiem na zgłoszenie, co prawda oficjalnie w takim budynku mieszkać nie można, natomiast zameldować możesz się u rodziny.
Taki domek może mieć około 25m2 powierzchni na dole oraz powiedzmy około 20m2 antresoli.

Koszt takiego domku systemem zleconym pod klucz to myślę (strzelam) będzie około 150tyś zł.Około połowy materiał i połowa pewnie robocizna. Wiem, że są firmy, które sprzedają takie domy drewniane, może warto się tym zainteresować?

Natomiast przy budowie domu na pozwolenie na budowę, myślę, że koszt nawet tak małego domu może wynieść 200tyś, ponadto w praktyce będą to 1-2 lata dużego zaangażowania, stresu itp.

Jeśli ja miałbym się budować na jakiejś wiosce zabitej dechami i być w pobliżu rodziców lub kupić mieszkanie 10 kilometrów dalej i codziennie dojeżdżać - zdecydowanie wolałbym tą drugą opcję. 10 kilometrów przy normalnej drodze to jest około 15min jazdy. W dwie strony to pół godziny. Tragedii myślę, że nie ma. Natomiast budowa domu i wszystko co jest z tym związane to 2 lata wyjęte z życiorysu.
Ponadto taki domek zadupiu 30-40m2 zapewne w przypadku sprzedaży będzie dużo mniej wart niż koszt jego budowy. Natomiast mieszkanie prawdopodobnie będzie można sprzedać bez straty.

[Kaizen]

Można rozważyć i zastanowić się nad budynkiem na zgłoszenie, co prawda oficjalnie w takim budynku mieszkać nie można, natomiast zameldować możesz się u rodziny.

Śmieci też wozić do rodziny? Czy do lasu?

[Frofo007]

Śmieci też wozić do rodziny? Czy do lasu?

A to jak ktoś ma domek letniskowy to śmieci nie ma? Oświecisz mnie bo może o czymś nie wiem?

[Kaizen]

A to jak ktoś ma domek letniskowy to śmieci nie ma? Oświecisz mnie bo może o czymś nie wiem?

Żeby gmina odbierała śmieci to trzeba się pochwalić meldunkiem w danej gminie. A co najmniej zamieszkaniem - a jak nie możesz w danym domu zamieszkać, to gmina śmieci nie odbierze. Jak przed zgłoszeniem do używania domu chciałem, żeby mi zwykłe śmieci zabrali, to nie było takiej opcji. Żadna firma śmieciowa nie chciała odebrać. Pozostaje kontener na gruz za chore pieniądze.

Taka to reforma i stąd śmieci w lesie zamiast mniej, to jest więcej. Nawet, jak ktoś chce z działki rekreacyjnej pozbyć się śmieci za pieniądze, to nie ma sensownej opcji.