Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.

[vr5]

Zyskają Twój niewykorzystany prąd
Dodatkowo ZE wiedzą że skasują nas za styczeń - marzec bo prądu październik - grudzień zrobiliśmy NIC!

A powiedz nam co stracą z ciekawości pytam?

U mnie akurat za styczeń, luty i marzec nie zyskają prawie nic, bo odpalę gaz. A ta część prosumentów co go nie ma założy bufory i będzie korzystać z energii w taniej taryfie, a bardziej zdeterminowani pewnie i dorzucą węgla do śmieciuchów. Gorzej, jeśli śmieci.
Jak ktoś polepszy posiadane ocieplenie na budynku też mniej zje prądu.
No i jeszcze jedno - może wyhamować montaż PV, zwłaszcza pokrywających całe zapotrzebowanie na własny prąd. A nie czarujmy się PV jednak zaczyna stymulować gospodarkę, więc jej przyhamowanie nie jest dobre.

Jak uruchomisz sobie małe off-grid jak Kolega @kulibob (lecz na akumulatorach nowej generacji) to przez większą część roku z ich prądu będziesz korzystał sporadycznie. Do magazynu wrzucisz tylko tyle, by pokryć potrzeby kolejnego okresu i nic nie stracić.
Więc może się okazać, że zyskali, ale "figę z makiem".

Historia pokazuje, że człowiek umie się przeciwstawić przeciwnością.

[animuss]

Widzę że wiceprezes Tauronu jest dla Ciebie wyrocznią tego co się będzie działo w przyszłości.

Jeden powie bee... to reszta zacznie beczeć tak samo.

[animuss]

Na razie jest im dobrze, bo "skubią" prosumentów jak chcą. Są bezkarni.
.

To sytuacja naciska, ilość farm rośnie lawinowo.
Potrzebne są uregulowania zmiany, ale zmiany zawsze biją w mikro producentów..

Najciekawsze jest to, że nadprodukcja nikogo nie interesuje, a powinni płacić każdemu za taki "zielony prąd" niewykorzystany w gospodarstwie domowym te 70-80% ceny jaką sami pobierają.

[adam_mk]

Fotowoltaika to wrzód na dupie energetyki.
Energetyka sobie poradzi. Wystawią odpowiednią cenę za kWh i mają problem z głowy.
Energetyka nie jest po to, aby ludzie mieli prąd za darmo!
To jest biznes, który im fotowoltaika psuje i zycie utrudnia.
Puki na jednym dachu we wsi było kilka paneli - problemu nie było.
Trzeba było dać zarobić określonym branżom i bankom, to bajeczkę o zielonej energii puszczono i podparto dotacjami.
Ludziska radośnie przeliczyli ile kW trzeba na dach wrzucić, aby się "opłacało", "zbilansowało" czy "zwróciło".
Przepisy były jakie były, to na jakiś czas to przeszło z systemem opustów.
Teraz widać, że dalej się już nie da, to zaczynają kombinować jak SOBIE życie ułatwić.
I ułatwią...
A kto na PV miał zarobić to już zarobił.

Adam M.

[marcinbbb]

stos problem jest innego typu Oni (ZE) to są pany oni nie rozumieją że źle robią tylko uważają że jeżeli jest inaczej to nie Ty masz im to powiedzieć tylko dowieść swojego w sądzie wtedy dopiero zrozumieją że to nie tędy droga. Jednak to dopiero 1 instancja jeszcze można się odwoływać a lata lecą, zapłacą kiedyś jakąś karę z zarobku na naszym zielonym prądzie. A te zielone certyfikaty to skąd są brane

[marcinbbb]

Widzisz PGE i inne Taurony rozliczają jak chcesz co 2, 6, 12 miesięcy a Energa nie tylko co 2 miesiące i nie zmienisz tego. Tauron (chyba??) te swoje rozliczenia kalkuluje z jakiegoś wzoru. Niby wszędzie jest tak samo a okazuje się że wszędzie jest coś innego na rzeczy.
Pójdziesz do Energa powiesz że chcesz rozliczenie raz w roku i nie ma takiej opcji możesz tłumaczyć że inne irmy stosują rozliczanie roczne oni uważają inaczej.

[vr5]

Widzisz PGE i inne Taurony rozliczają jak chcesz co 2, 6, 12 miesięcy a Energa nie tylko co 2 miesiące i nie zmienisz tego. Tauron (chyba??) te swoje rozliczenia kalkuluje z jakiegoś wzoru. Niby wszędzie jest tak samo a okazuje się że wszędzie jest coś innego na rzeczy.
Pójdziesz do Energa powiesz że chcesz rozliczenie raz w roku i nie ma takiej opcji możesz tłumaczyć że inne irmy stosują rozliczanie roczne oni uważają inaczej.

Tauron to nawet rozlicza co miesiąc i trzeba mu to policzyć na plus, bo to klient wybiera jak mu pasuje.

Ma Tauron też "za pazurami", bo w grupach taryfowych wyższych od G11 rozlicza metodą "proporcjonalną" która kiedyś była stosowana wyłącznie na przeliczenie zużycia w poszczególnych grupach taryfowych dla uszkodzonego licznika. To metoda przybliżona i jako taka nie powinna być nigdy stosowana dla sprawnego licznika.
Ale ją stosują gdyż jeśli wyprodukowałeś mniej energii niż wprowadziłeś (uwzględniając współczynnik 0,8 lub 0,7) to wiadomo - musisz zapłacić za pobrane kWh. Nie jest to wg tego co pokazuje licznik lecz wg wzoru stosowanego dla uszkodzonego licznika. Nie trzeba tłumaczyć, że na tym zarabiają - jak musisz zapłacić np za 1000 kWh, to owszem zapłacisz za 1000 kWh (nie więcej) ale wg proporcji zużycia i jeśli to było 55 % dziennej i 45 % w nocnej na rachunku będzie za 550 kWh w drogiej i za 450 kWh w taniej nawet jak by było całe pokrycie w oddaniu w drogiej, a te 1000 kWh brakowało jedynie w nocnej.

"Szarzy pracownicy" tej firmy wiedzą, że jest to nadużycie, lecz muszą siedzieć cicho.

[marcinbbb]

Właśnie do tego dążę powiesz im że źle liczą to odeślą Cię do sądu abyś to im udowodnił, że źle liczą, nawet w 3 instancjach a nawet u prezydenta długopisa.

[adam_mk]

Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki.
Statystycznie - liczą POPRAWNIE!


Adam M.

[marcinbbb]

Dokładnie tak Adam wystarczy wiedzieć że w lato jak woda w rzekach ciepła elektrownia ma sprawność X, a my klepiemy prąd pełną parą. W zimę kiedy woda w rzekach jest zimna elektrownie wunglowe mają sprawność +50% X a my wtedy nasz prąd odbieramy. I statystycznie powinniśmy móc odebrać 100% tego co oddaliśmy ale po co? Prosument odda za darmo bo z rachunku zniknie mu zero na końcu.

[TomaszGejtz]

Widzisz PGE i inne Taurony rozliczają jak chcesz co 2, 6, 12 miesięcy a Energa nie tylko co 2 miesiące i nie zmienisz tego. Tauron (chyba??) te swoje rozliczenia kalkuluje z jakiegoś wzoru. Niby wszędzie jest tak samo a okazuje się że wszędzie jest coś innego na rzeczy.
Pójdziesz do Energa powiesz że chcesz rozliczenie raz w roku i nie ma takiej opcji możesz tłumaczyć że inne irmy stosują rozliczanie roczne oni uważają inaczej.

Marcinbbb jestem prosumenten w Energa i mam rozliczenie co miesiac. Co miesiac przychodzi mi papierowa faktura do skrzynki.

[magdaseb]

A jak produkcje z podziałem na taryfy rozlicza ENERGA? Jeżeli do magazynu oddamy w "drogiej" 1000kwh, a w taniej 500kwh- natomiast zużyjemy z ZE 600kwh w "drogiej" i 700kwh w "taniej", to za tę róznicę w "taniej" trzeba będzie zapłacić, mimo że w magazynie zostanie jakaś ilośc kwh z oddania w "drogiej"?

[TomaszGejtz]

A jak produkcje z podziałem na taryfy rozlicza ENERGA? Jeżeli do magazynu oddamy w "drogiej" 1000kwh, a w taniej 500kwh- natomiast zużyjemy z ZE 600kwh w "drogiej" i 700kwh w "taniej", to za tę róznicę w "taniej" trzeba będzie zapłacić, mimo że w magazynie zostanie jakaś ilośc kwh z oddania w "drogiej"?

Ja ma taryfę G11 w Energa i jestem rozliczany w strefie całodobowej. Czyli oddam do sieci 1000 kWh odbieram 800 niezależnie o której godzinie pobiorę a o której wprowadzę do sieci.

[gawel]

W G11 nie ma problemu z rozliczeniem bo niema energii drogiej/taniej

w g12w w pge też nie ma bo jest bilansowanie międzystrefowe. Z tego co wiem to jedynie tauron wpisuje co chce zamiast wskazań licznika reszta operatorów jest uczciwa

[gawel]

kol gawel, wcześniejsze wątpliwości dotyczyły energa, ale jak już poruszyłeś pge, to jak pge rozliczyłby przypadek kol. magdaseb "A jak produkcje z podziałem na taryfy rozlicza ENERGA? Jeżeli do magazynu oddamy w "drogiej" 1000kwh, a w taniej 500kwh- natomiast zużyjemy z ZE 600kwh w "drogiej" i 700kwh w "taniej", to za tę róznicę w "taniej" trzeba będzie zapłacić, mimo że w magazynie zostanie jakaś ilośc kwh z oddania w "drogiej"?

dopłaci za tanią a droga zostanie dalej w magazynie

Napisze jak było u mnie produkcja w magazynie po opuście w I 155kwh, w II - 0 kwh zużcie w I - 0 kwh, pobranie z sieci w II 1155 kwh, wyzerowano I strefę i zapłaciłem za 1000 kwh II i abonament 476 zł za 6 miesięcy czyli miesięcznie około 80 zł. Niby nic ale miałem margines w magazynie w drogiej taryfie w przypadku jeszcze bardziej pochmurnego IV kwartału (choć to już chyba gorzej być nie może) Przy g11 miałbym do zapłacenia 1000 kwh po 70 groszy zamiast 39 a to jest różnica.

[vr5]

Właśnie do tego dążę powiesz im że źle liczą to odeślą Cię do sądu abyś to im udowodnił, że źle liczą, nawet w 3 instancjach a nawet u prezydenta długopisa.

Więc nie warto do sądu. Jak na razie jedynym wyjściem przy rozliczeniu proporcjonalnym jest pełne pokrycie w produkcji EE w stosunku do zużycia.
Pozornie jest to bez sensu - wystarczy być w G11, bo tam nie ma proporcji, ale jeśli się zdarzy awaria PV w zimie to w G12 lub pochodnych mimo "kreatywnej księgowości" zapłaci się mnie niż w G11.
Mi się to zdarzyło na początku po odpaleniu PV. Przeciągneło się z wymianą licznika na 2-kierunkowy ponad 2 miesiące i ten 2-kierunkowy został założony dopiero na początku sierpnia. Uzysk na 31 grudnia był taki, że tylko w taryfie dziennej miałem swojej energii sporą nadwyżkę, a w nocnej za mamo ponad 550 kWh.
Te braki rozpisali w ten sposób proporcją, że musiałem zapłacić za dwieście kilkanaście kWh dziennej, a pozostałą część w nocnej. Niby to nie dużo więcej do zapłaty, ale jest nie w porządku.
Reklamowałem, oczywiście bez skutku.
UOKiK jedynie zasugerował, że mogę sprawę oddać do Sądu, ale podobnie jak TY "marnie to widzi".
Czyli tak na prawdę "nie ma klimatu" by zająć się tym z urzędu.

Sprawa była o tyle prosta, że anonimowy pracownik ZE przekazał mi informację, jak łatwo wykazać że mamy do czynienia z kreatywną księgowością.
To proste - wystarczy mieć 2 kolejne faktury. Wtedy po zsumowaniu wyników proporcji z tych faktur oraz z całego okresu obejmującego faktury łączny wynik rozliczenia metodą proporcjonalną jest inny w obu obliczeniach.
I istotnie jak to policzyłem po otrzymaniu drugiej faktury, okazało się, że różnice wynosiły kilkadziesiąt kWh. Wtedy mając "na tacy" dowody nieprawidłowości zgłosiłem do UOKiK, jednak nic nie zrobili. Już trzeci rok PV mi się bilansuje, więc nie warto "kopii kruszyć".

Kolega @bobrow ma rozliczenie co miesiąc i pewnie mógł by potwierdzić, że rozliczenie proporcjonalne jest kryminogenne, ale kiedyś stwierdził, że nie będzie kopał się z koniem.

Co mogę powiedzieć - w Tauronie też są ludzie uczciwi, którzy ryzykując utratę pracy mają odwagę powiadomić innych o kryminogennych praktykach stosowanych w firmie.

[gawel]

I ok.
pobranie z sieci w II zostało rozliczone z wysłaną w I i w przypadku takich przykładów to odstępstw nie widzę czy to tauron, energa, enea....
natomiast g11 do wątpliwości kol. magdaseb nic nie ma
a jeżeli chodzi o kol omaszGejtz to mając g11 to wszyscy sprzedawcy policzą tak samo, jedynie stawki mogą być różne

W Tauronie nie zobaczysz bo oni tak nie rozliczają i ten temat był już wałkowany kilka razy.

[vr5]

I ok.
pobranie z sieci w II zostało rozliczone z wysłaną w I i w przypadku takich przykładów to odstępstw nie widzę czy to tauron, energa, enea....
natomiast g11 do wątpliwości kol. magdaseb nic nie ma
a jeżeli chodzi o kol omaszGejtz to mając g11 to wszyscy sprzedawcy policzą tak samo, jedynie stawki mogą być różne

Tu właśnie się mylisz - przeanalizuj co napisałem - post wyżej.

Dziwi mnie, że tak liczą, ale skoro Organy Państwa godzą się na to, więc tak musi być...

[vr5]

Konkrety, gdzie się mylę i co pomyliłam?

Przeczytaj ze zrozumieniem. Jest obszerne wyjaśnienie.

Nie musisz mi wierzyć, ale szereg osób też nie ma wątpliwości, przecież Oni liczą inaczej niż w innych OSD.

[vr5]

Oni to masz na myśli Tauron?
Jeżeli tak to się zgadza, też mam od nich energię ale przykładu kol magdaseb do czego się odnosiłam to inaczej nie policzą, jeżeli jest inna możliwość to wskaż

Tak. Cytując Twoją wypowiedź "wytłuściłem" nazwę tej firmy, bo tylko o nią chodzi...

Uzupełniam - Twój post, który skomentowałem, był zaraz pod moim z wyjaśnieniem dot. rozliczeń w tej właśnie firmie.

Wierz mi - jestem daleki od jakichkolwiek "uszczypliwości"...