KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami

[Bertha]

Ogólny optymizm w społeczeństwie wysoki. W życiu w mojej małej miejscowości tyle budów nie widziałem. Nigdy.

Optymizm? Kasę możesz wbudować lub zadołować, jak wapno tylko w słoiku. Wapno po latach jest do użycia, z banknotami gorzej... Chyba, że lokujesz w Orlen? A to przepraszam.

[kulibob]

Optymizm? Kasę możesz wbudować lub zadołować, jak wapno tylko w słoiku. Wapno po latach jest do użycia, z banknotami gorzej... Chyba, że lokujesz w Orlen? A to przepraszam.

Budów od cholery, wszystkim do okola coraz lepiej. Problem z tym że u większości to lepiej z kredytu i rozdawnictwa idzie.

[henrykow]

Budów od cholery, wszystkim do okola coraz lepiej. Problem z tym że u większości to lepiej z kredytu i rozdawnictwa idzie.

Gdybyś trafił w taka koniunkturę to nie zrobiłbyś byś tak jak inni? Nie skorzystałbyś z tego rozdawnictwa?

[marcin225]

Spokojnie, rozdawnictwo się skończy kredyty zostaną stopy procentowe niższe już nie będą i nie wiecznie, poczekamy i się pośmiejemy z leszczy

Raczej nie dożyjesz tego śmiechu.

[stos]

(...)stopy procentowe niższe już nie będą i nie wiecznie, poczekamy i się pośmiejemy z leszczy

Będziesz się śmiał jak stopy będą ujemne dla wszystkich.
Już teraz mBank rozważa kary za trzymanie pieniędzy na lokatach.
O dodatnich stopach procentowych to można już zapomnieć.
Jak wprowadzą pieniądz elektroniczny to nawet oszczędzanie będzie niemożliwe bo pieniądz będzie miał "czas ważności do spożycia".

[marcin225]

Dlaczego?

z tego co piszesz jesteś wiekowy a to prędko nie nastąpi

[stos]

pożegnałem dawno mbank bo to DNO, nie mam lokat aktualnie bo to bez sensu, Większość pieniędzy w obiegu ma formę bezgotówkową czyli elektroniczną jakbyś nie zauważył i jedyni którzy poganiają z wydawaniem to wciskacze wszelkiego kitu w reklamach rzeczy zbytecznych zwianych z zachciankami.

Całkowity obieg bezgotówkowy o który za pewne ci chodzi nie byłby taki zły skończyło by się robienie lodów pod stołem przez cwaniaków. Jestem za. Całe życie pracowałem legalnie i płaciłem wszelkie podatki nie widzę w tym nic dziwnego.

Nie o system bezgotówkowy mi chodzi ale o pieniądz oparty na blokchain czyli krypto-waluty. To jest krok dalej niż system bezgotówkowy
Taka kryptowaluta będzie miała czas życia ograniczony przez bank i nie będzie można będzie oszczędzać, bo po czasie ważności zniknie. To coś jak te GB dostępu do Internetu w telefonach komórkowych.
Taką walutę będzie rząd "rozdawał" w tych wszystkich "plusach" albo dochodach gwarantowanych.

[kulibob]

Będziesz się śmiał jak stopy będą ujemne dla wszystkich.
Już teraz mBank rozważa kary za trzymanie pieniędzy na lokatach.
O dodatnich stopach procentowych to można już zapomnieć.
Jak wprowadzą pieniądz elektroniczny to nawet oszczędzanie będzie niemożliwe bo pieniądz będzie miał "czas ważności do spożycia".

Ic oz tego że wprowadza opaty niema złotówki na lokatach a środek na koncie to równowartość ok 2mc opłat. Poco mam trzymać środki w czymś co nie nie zarabia lub nie stanowi długoterminowego zabezpieczenia?

[kulibob]

Gdybyś trafił w taka koniunkturę to nie zrobiłbyś byś tak jak inni? Nie skorzystałbyś z tego rozdawnictwa?

Oczywiście żebym skożystał.
500+ biorę chociaż nim gardze
Mam kredyt na samochód bo był tańszy niż zakup za gotówkę.
Tylko że kredyt trzeba liczyć wartością netto osoby która go bierze. Jeśli ktoś bierze kredyt i jego wartość netto to-500000 to jest w czarnej dupie

[henrykow]

Spokojnie, rozdawnictwo się skończy kredyty zostaną stopy procentowe niższe już nie będą i nie wiecznie, poczekamy i się pośmiejemy z leszczy

gawel piszesz tak jakbyś był co najmniej Carringtonem polskiego biznesu a prawda jest taka że każdą złotówkę liczysz i kW ileż to zużyłeś jakbyś w życiu nie miał nic lepszego do roboty tylko siedzieć i latać od licznika do licznika i sprawdzać zużycie
I szydzenie z ludzi którzy pobrali kredyty na budowę domu jest dla mnie poniżej normy moralnej ale jak widać Twoja norma moralna jest poniżej obowiązującej.

[henrykow]

Oczywiście żebym skożystał.
500+ biorę chociaż nim gardze
Mam kredyt na samochód bo był tańszy niż zakup za gotówkę.
Tylko że kredyt trzeba liczyć wartością netto osoby która go bierze. Jeśli ktoś bierze kredyt i jego wartość netto to-500000 to jest w czarnej dupie

No widzisz jesteśmy podobnego zdania. Uważam że kredyty są dla mądrych ludzi i kredyt bierze się jak jest potrzeba.

[kulibob]

każdą złotówkę liczysz i kW ileż to zużyłeś jakbyś w życiu nie miał nic lepszego do roboty tylko siedzieć i latać od licznika do licznika i sprawdzać zużycie

Tylko że to jest jeden z filarów bycia "niezależnym"
Nie miałbym tego co mam i niemgółbym sobie pozwolić na siedzenie na dupie gdybym nie był tego uczony i nie rozwijał tego od najmłodszych lat

[henrykow]

Tylko że to jest jeden z filarów bycia "niezależnym"
Nie miałbym tego co mam i niemgółbym sobie pozwolić na siedzenie na dupie gdybym nie był tego uczony i nie rozwijał tego od najmłodszych lat

Nagrodę Nobla dostałeś czy co?

[kulibob]

Nagrodę Nobla dostałeś czy co?

Jak to ogarniesz dziadowanie to przejdź do modern portfolio theory i dywidend

[kulibob]

To jest dla ludzi inteligentnych, zaradnych finansowo, świadomie podchodzących do życia i jego kosztów i mnie tego tłumacz nie musisz, nieuleganie reklamom i owczemu pędowi to postawa. Niw wiem czy czytałeś Millionaire Next Door ( Thomas Stanley, William Dankoyć) ale tam jest to ładnie opisane.

Nie czytałem

[henrykow]

Jak to ogarniesz dziadowanie to przejdź do modern portfolio theory i dywidend

Nie ogarniam o co chodzi, czy sugerujesz że dziaduję?
Nie dziaduję to i nie ogarniam, mam się dobrze zarówno pod względem zdrowotnym jak i finansowym.

[Chef Paul]

Polecam jest i polska wersja to takie szerokie studium społeczeństwa USA od początku do teraz i ukazanie kto stanowi trzon zamożnych Amerykanów, no na pewno nie ci którzy nie oszczędzają.

Nigdy nie oszczędzałem, nie oszczędzam i oszczędzać nie zamierzam (było by szkoda gdyby życie przebiegało bez przyjemności na jakie nas stać) ...
ponadto: "trumny nie mają kieszeni"
Wszystkiego świątecznego

[henrykow]

Nigdy nie oszczędzałem, nie oszczędzam i oszczędzać nie zamierzam (było by szkoda gdyby życie przebiegało bez przyjemności na jakie nas stać) ...
ponadto: "trumny nie mają kieszeni"
Wszystkiego świątecznego

Otóż to, ja też nie oszczędzałem i nie oszczędzam ( no chyba że jako dziecko do skarbonki) i na wszystko (no prawie wszystko) mnie stać a u nas mówią że do grobu nie zabierzesz
Tobie tez Wszystkie Świątecznego i kolorowych jajek w koszyczku

[Chef Paul]

I to jest wyrażenie klucz. Co do kieszeni w trumnie to masz rację ale też nie wiesz kiedy położysz się do tej trumny czasem trzeba na to zaskakująco długo poczekać i co wtedy?

Jestem emerytem i "odcinam kupony" (fundusze emerytalne i dochody z inwestycji) ... nie wiem jak długo to potrwa
Spełniam swoje "zachcianki" w granicach swych możliwości (miliarderem nie jestem).
Sprowadzanie życia do spełniania minimum egzystencjonalnego, by oszczędzać na ... ?

ps - o drobnych złodziejaszkach i małych oszustach których pochwalasz za "zapobiegliwość", nie chce mnie się dyskutować

[kulibob]

Sprowadzanie życia do spełniania minimum egzystencjonalnego, by oszczędzać na ... ?

ps - o drobnych złodziejaszkach i małych oszustach których pochwalasz za "zapobiegliwość", nie chce mnie się dyskutować

Podejrzewam że to atak w moją stronę.
Jesstem daleki od minimum egzystencjalnego. nie mieszkam w klitce i nie wpierdzielam pasztetu z puszki.
Ja porostu nie dopuszczam do potencjalnego zagrożenia dla podstawy piramidy masłowa. A większość ludzi nawet niewie że przy drobnym pierdnięciu ma przesrane. Tak jak pokazała sytuacja "budek z goframi"

Co do drugij sprawy optymalizacja podatkowa to nie wały.

A rąbanie żółtych to patryiotyzm

A L4 masz racje jednak ryzyko żadne a korzyść podwójna