Jedna rada z mojego doświadczenia: koniecznie trzeba zadbać żeby umowa gwarantowała serwis poinstalacyjny w formie wizyt na miejscu w celu sprawdzenia czy instalacja działa poprawnie. Powiedzmy jedna wizyta po 3 miesiącach od uruchomienia, druga po 6 i trzecia po 12. Ja o to nie zadbałem i na moje zgłoszenie problemu instalator zaproponował wysłanie mi instrukcji obsługi falownika (łatwo dostępnej w Internecie) albo 300 zł za przyjazd. W rezultacie instalacja nie działała przez 3 tygodnie w środku lata.