Yorey mnie głowa rozbolała jak zrobiłem rekonesans w wyborze wkładu kominka. Tyle jest obecnie oferowanych wkładów a każdy lepszy od innego
Bez ustalenia wstępnych założeń się nie da. Prześledziłem Allegro, salony kominkowe, hipermarkety i znowu na Allegro i tak w kółko.
Najważniejsze są założenia:
-Jeżeli chcesz palić okazjonalnie to w zasadzie nie ma znaczenia jaki wkład wybierzesz. Jedź do marketu i kup najtańszy wkład za 800zł lub taki jaki ci odpowiada estetyczne i po zawodach. Wszytko inne to bajery za które trzeba dopłacić. W każdym wkładzie będzie ci się palić. W każdym wkładzie da się napalić. Pamiętaj jedynie aby uchylić okno podczas palenia w tych najtańszych wkładach bo ciągną powietrze z pomieszczenia w kórym przebywasz i może obniżyć się zawartośc tlenu.
-doprowadzenie powietrza z zewnątrz - jest to bajer, który eliminuje większość wkładów z hipermarketu. Chodzi o to, że nie musisz otwierać okna. Za ten bajer musisz podnieść budżet kominka o 1000zł. W Castoramie z całej oferty tylko 2 miały taką możliwość, w innych podobnie. Z całej puli zostanie ci kilka firm Kornak, Dovre, polski Arysto, Kwline itp.
-szczelność 100% kominka- jest to bajer który w połączeniu z w/w cechą powoduje, że nie ma już żadnego wkładu do wyboru w Castoramie czy w Leroi Merlin. Chodzi o to że wkład jest w 100% szczelny tak aby cofające się spaliny nie spowodowały zadymienia pokoju a zimą przyjemny powiew mroźnego powierza wygaszonego kominka. Sprawdzasz to tak że pomiędzy szybą a ramką nie może być nawet 1 mm odstępu a dookoła drzwiczek masz ciągłe uszczelnienie. To jest bardzo ważne także przy rozpalaniu. Rozpalasz, dym leci i ci szczelinami przy szybie a następnie ten dym wychodzi na mieszkanie.
-typ obudowy żeliwny, blaszany. Tu są dwie przeciwstawne szkoły Lwowska i Berlińska. Lwowska mówi że żeliwo i tylko żeliwo bo blachę przeżrą żrące spaliny, Berlińska mówi że tylko blacha bo nie ma już dobrego żeliwa a te aktualne w sprzedaży powyginają się, odkształcą a co za tym idą rozszczalnią się po kilku latach. Zatem bardzo ważną cechą jest gwarancja. Im dłużej tym lepiej. Tanie żeliwne wkłady mają gwarancję 2 lata. Lepsze 5 lat. Spotkałem się z wkładami o 10 letniej gwarancji. Cały widz polega na tym aby mieć pewność, że za 2 lata nie będę musiał wymieniać pękniętej obudowy żeliwnej.
Po zastosowaniu powyższych warunków zostają tylko wkłady powyżej 4 tys zł.
Pomijam tutaj jeszcze systemy czystej szyby, akumulacyjnej obudowy, systemu dopalania spalin ,płaszcze wodne inne tym podobne.
Pozdrawiam