Napisał
Radek.s69
Rafał
Po co spieracie się o te taśmy. To osobiste preferencje. Masz rację, kumaty poradzi sobie ze wszystkim, choć i tak będzie robił na ślepo, bo nie ma doświadczenia i nie wie, czy robi dobrze, czy źle. A ten drugi spieprzy nawet rozrabianie szpachli. To ich wybór (z różnych przyczyn). Od poprawnej roboty jesteśmy my.
Ale oczywiście, papierówka jest trudniejsza i RomKon ma rację, że cholera wie, co się stanie, mimo poprawnego położenia. Ja myślę, że to pozostałość po pozostałej epoce technologicznej (oczywiście na świecie, nie tylko w Polsce), pozostawiona dla mocno przyzwyczajonych wykonawców, np. w USA. Nie jest to pierwszy taki materiał. Podobnie rzecz się ma z zaprawami uszczelniającymi. Wprowadzono wodorocieńczalne, jednoskładnikowe - proste w użyciu. Ale, żeby nie stracić starych klientów, przyzwyczajonych do słuszności dwuskładnikowych, te drugie też się produkuje, chociaż coraz mniej. Wymrą z czasem.