Cytat Napisał kobra64 Zobacz post
Chodziło mi o porównanie kosztu ogrzania mojej chaty dowolnym urządzeniem.
Problem w tym, że nie dostrzegasz tego, że nie można tego porównać z żadnym innym systemem grzewczym, bo
Bo żaden inny system grzewczy nie generuje tyle strat, bezpośrednio u odbiorcy.
Masz u siebie straty:
- sprawność realną kotła,
- straty na podtrzymanie.
Jak to uwzględnisz, to koszt uzyskania 1kWh w takim domu, daleki jest od tego co liczą producenci/sprzedawcy kotłów.
Policz sobie ile wychodzi (realnie), dzienne grzanie CWU w lecie.

Faktem jest, że przy cenie węgla do 1.000zł, realny koszt uzyskania z węgla 1kWh, będzie podobny do kosztu uzyskania 1kWh z PCi (nawet powietrznej) w jednej taryfie (przy dzisiejszej cenie 1kWh energii elektrycznej).

Tak więc aspekt ekonomiczny (określony w temacie) jest nieprawdziwy.


Zupełnie inną sprawa jest "ekologia" - bo tu fakty są bezsprzeczne - w komin bezproduktywnie idzie co najmniej 60% spalonego węgla i to przy umiejętnym paleniu.
A mając na uwadze, że "palacze" też "spożywają" prąd, to ich sumaryczny udział w truciu środowiska jest bezsprzecznie większy niż "pompiarzy" - można zaryzykować twierdzenie, że jest też większy od grzejących czystym prądem..

Ps. Dlaczego producenci/sprzedawcy kotłów nie są "zwolennikami" OZC ? Bo boją się fali samobójstw wśród użytkowników ich kotłów.