Napisał
Elfir
Bo z Kaizenem rozmawiacie o dwóch różnych utworach.
On o tych najstarszych źródłach baśni, a ty o współczesnej, zmienionej wersji.
Chyba żadna baśń spisana sprzed 1940 rokiem nie przeszłaby przez sito współczesnej poprawności politycznej, bo powstawała dla ludzi o innej mentalności, innej kulturze.
opowiesz swojemu dziecku, jak to siostry Kopciuszka obcinały sobie pięty i palce, a ptaszek wydziobał im oczy?
Z resztą jaki jest morał z baśni o Kopciuszku - że dobrą kandydatką na żonę króla jest ładna, dobrze tańcząca kuchta z syndromem sztokholmskim?
Te morały z baśni w ogóle bywały bardzo wątpliwe.
Baśń rosyjska o królewnie zaklętej w żabkę uczy, ze jak jesteś królewną to i tak robotę za ciebie odwali służba a ty w nagrodę zostaniesz żoną króla.