U nas prace dalej trwają i trwają i końca nie widać , staramy się na maxa by trochę pójść do przodu :p
Pokazuję obiecane piętro , połowa rozebrana
Dziś zabrałam się za czyszczenie belek przy schodach
wyszło tak
mąż mi pomagał bo ja to mała jestem i nie sięgam przy ścianach
Jutro muszę zrobić barierkę od strony antresolki bo teraz widzę ,że zapomniałam.:( i znowu muszę wejść na te belki i tym razem potraktować je szlifierką ( wcześniej czyściłam je wiertarką) . Oj ale nie mam tej cyrkowej siatki .... ha ha