Kiedyś kupowałem Muratora regularnie. Ale ponieważ tematy się powtarzają (wiadomo - w budownictwie nie ma tyle nowości co np. w komputerach), po jakimś czasie zrezygnowałem.
Ostatnio siostra kupiła jeden numer ze względu na wkładkę o dopłatach do instalacji słonecznych, po czym po zatrzymaniu wkładki, sprezentowała mi właściwe wydanie. No i nawet przyjemnie zostałem zaskoczony, bo akurat w tym numerze znalazłem parę artykułów całkiem dla mnie interesujących.