dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 3 z 4
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 62
  1. #41

    Domyślnie

    Jarecki79
    Dziękuję za odpowiedź. Szkoda, że nie napisałeś niczego więcej – ale rozumiem, że moje pytania były zbyt szczegółowe i wchodziły w obszar chroniony przez firmę.

    Wystraszyłeś się, że jestem konkurencją? Zacząłeś mi nawet pisać per „Pan”. Zaprzestań tej praktyki.
    Nie, nie jestem. Pytam z ciekawości. Wiercę dziurę w brzuchu jak konsument profesjonaliście.

    Moje wątpliwości (i ciekawość) dotyczą głównie palenia z niską mocą i przede wszystkim w fazie odgazowania węgla. W kotłach górnych (w tym miałowych) nie bardzo jest jak te gazy dopalić (bez przekraczania mocy jaka nas interesuje). W fazie koksu jest już łatwiej.

    Co do porad, których udzielasz w tym wątku – zgadzam się z nimi.
    A może kocioł jest bardzo brudny (i w związku z tym rzeczywiście nie ma deklarowanej mocy)?
    Przy zapalaniu miału od dołu wyobrażam sobie, że trzeba kocioł czyścić codziennie.

  2. #42
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar PliP
    Zarejestrowany
    Sep 2006
    Posty
    1.781
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    14

    Domyślnie

    U siebie obecnie na 1 z kotłów palę tylko drewnem Sosnowym. Drewno to ścięte było około 1830 roku. Następnie cieśla przerobił je na belki i konstrukcję domu. Ja ten dom 2 lata temu rozebrałem i wybudowałem w tym miejscu nowy. Belki złożyłem na stertę do pocięcia i tak zastała je zima. Kolejną zimę też spędziły na stercie tylko w innym miejscu. Niestety nie zdążyłem tego drewna pociąć w porę w klocki i tak poniewierało się dwie zimy. W tym roku na przełomie sierpnia i września całość pociąłem w wymarzone klocki. Jest tego około 50mp. Całość zaraz po cięciu była układana w pryzmę i przykrywana folią. Teraz służy mi do palenia.
    Do czego dążę???
    Jest to materiał którego spalanie wymaga codziennego czyszczenia kotła. Nawet pomimo tego, że w dzień utrzymuję na nim temp. około 70*C
    Około 18 ładuję kocioł (20kW) do pełna drewnem, zamykam szczelnie piec i wyłączam sterownik. Byłem zajrzeć pół godziny temu to woda na kotle ma 47*C. Grzejniki również są ciepłe. Ogrzewanie działa grawitacyjnie. Co ciekawe około 10 rano będzie jeszcze żar z tego drewna. Wtedy lekko przeczyszczę piec, dołożę drewna i włączę sterownik.

    Dla niektórych to może być ciekawostka, że kocioł potrafi tak długo wytrzymać na drewnie.
    Ucz się ucz,
    nauka to i tak do bezrobocia klucz!

    Aktualnie: Wykończyłem dom, a teraz on wykańcza mnie

  3. #43

    Domyślnie

    Nie tyle ciekawostka co jest to niemożliwe żeby kocioł trzymał żar przez 16h na drewnie sosnowym
    No chyba że wchodzi ci do niego z 0,5m3

  4. #44

    Domyślnie

    Cytat Napisał Marmark Zobacz post
    Jarecki79
    Dziękuję za odpowiedź. Szkoda, że nie napisałeś niczego więcej – ale rozumiem, że moje pytania były zbyt szczegółowe i wchodziły w obszar chroniony przez firmę.

    Wystraszyłeś się, że jestem konkurencją? Zacząłeś mi nawet pisać per „Pan”. Zaprzestań tej praktyki.
    Nie, nie jestem. Pytam z ciekawości. Wiercę dziurę w brzuchu jak konsument profesjonaliście.

    Moje wątpliwości (i ciekawość) dotyczą głównie palenia z niską mocą i przede wszystkim w fazie odgazowania węgla. W kotłach górnych (w tym miałowych) nie bardzo jest jak te gazy dopalić (bez przekraczania mocy jaka nas interesuje). W fazie koksu jest już łatwiej.

    Co do porad, których udzielasz w tym wątku – zgadzam się z nimi.
    A może kocioł jest bardzo brudny (i w związku z tym rzeczywiście nie ma deklarowanej mocy)?
    Przy zapalaniu miału od dołu wyobrażam sobie, że trzeba kocioł czyścić codziennie.
    Nie wystraszyłem się, ale forum czytają też producenci kotłów i pewnych spraw zdradzać nie chcę.
    Forum traktuję jako hobby, chcę pomóc w chwili wolnego czasu innym.

    Spalać miał zaczynając od dołu cykl palenia jest możliwe, ale w innej konstrukcji kotła.
    Pracuję w firmie, która od 1973roku zajmuje się budowa kotłów na paliwa stałe.
    W latach 70-początek 90 budowana była konstrukcja o nazwie UKS (Uniwersalny Kocioł Stalowy) moce były z tego co kojarzę od 17 do 350kW
    Kotły tej konstrukcji cieszyły się ogromną popularnością, wystarczy powiedzie, że zamówienia w firmie były z wyprzedzeniem 2lat i nikt kotłów nie izolował.

    Do czego zmierzam:
    Ta konstrukcja miała na około paleniska (z 3stron) wspawane pionowo rury. Umożliwiało to palenie miksem 30%orzech i 70%miał. Koło rur zostawały szczeliny, którymi przedostawało się powietrze, to umożliwiało spalanie miału bez udziału sterowania oraz nadmuchu. Do tej konstrukcji można było dorzucać przedłużając jej stałopalność, to już trochę kombinacja, ale dawało radę.

    Około roku 1993 skonstruowaliśmy pierwsze prototypy kotła SEKOM, zleciliśmy wówczas stworzenie elektroniki i dobraliśmy dmuchawę z okapów kuchennych, bo do kotła nikt nadmuchu wówczas nie stosował i nie produkował. To był na tamten czas prawdziwy szok, że kocioł na paliwo stałe da się tak dokładnie wysterować, że utrzymuje stałą temperaturę bez zabawy klapką. Tutaj właśnie rozpalanie było po całym zasypie paleniska miałem od góry, co gwarantowało i nadal gwarantuję bardzo czyste spalanie w dość prymitywnym kotle zasypowym .
    Na tej konstrukcji swoje pierwsze sterowniki rozpoczynała produkować firma Elektro-Miz ok.1995roku.

    Ja ok. 2007 roku rozpocząłem pracę nad sterowaniami PID, o prototypie czegoś takiego dowiedziałem się od firmy Elektro-Miz, po założeniu Płomyka PID na swój kocioł byłem w szoku jak zmienił się proces spalania bez zmian konstrukcji kotła. Skończyły się wybuchy, po spalaniu wsadu paliwa praktycznie zawsze ostaje białawy nalot na ściankach kotła, co świadczy o bardzo dobrym spalaniu. Przeszkadzało mi jednak,że w pewnej fazie palenia w konstrukcji miałowej model Płomyk PID przesterowuje kocioł o więcej jak 5st.C, na zmiany, które sugerowałem nie godził się producent sterowania, tak więc skoro ktoś nie chce- poszedłem gdzie indziej.
    W roku 2008 prototyp PID zrobiony został na bazie sterownika YETI (ten co ma Joasia na wątku o czystym spalaniu) pierwszą zimę dopracowywaliśmy działanie tego sterowania z producentem. Miałem podłączone urządzenia rejestrujące pracę kotła i wymieniałem się plikami z programistą. Po sezonie zimowym 2008/9 na wiosnę powstały pierwsze Protony PID Fuzzy Logic, jestem tam wpisany jako współautor i jest do idealnie pracujący sterownik, jestem w 100%pewien jego działania, dokładności sterowania.

    W bieżącym roku z firmą TATAREK stworzyliśmy malutki, tani sterownik RT04c PID z dwiema strategiami PID, jedną dla węgla i drewna, którą TATAREK już miał wcześniej w RT02B przy kotłach Viadrusa, tutaj ma być dokładność pracy na temp. zadanej niekoniecznie z ciągłym nadmuchem a druga strategia powstała w/g moich sugestii dla paliw drobnoziarnistych, tutaj forsujemy ciągły nadmuch .

    Dlaczego sterownik i PID - z powodu większego bezpieczeństwa jak manualne sterowanie oraz większej wygody. Do Protona PID można dołożyć panel domowy i w pokoju widzę jaka jest temp. na kotle, widzę kiedy pracuje dmuchawa i pompa, mogę podnieść lub obniżyć temp. kotła bez chodzenia do kotłowni.
    Ostatnio edytowane przez Jarecki79 ; 24-10-2010 o 11:34
    Sterowniki - przegląd: http://forum.muratordom.pl/showthrea...C4%85d-rynkowy
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...sterownik-Puma
    Szacunkowy dobór źródła ciepła: http://cieplowlasciwie.pl/
    Spalajmy węgiel czysto!

  5. #45
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    amber

    Zarejestrowany
    Aug 2002
    Posty
    701

    Domyślnie

    (57) Wynalazek dotyczy sposobu spalania miału węglowego w kotle centralnego ogrzewania napełnianym okresowo z tak zwanym rozpalaniem od góry, w którym po napełnieniu komory paleniskowej (2) miałem węglowym i jego rozpaleniu od góry poprzez drzwiczki (11) zasypowe prowadzi się równocześnie nadmuch powietrza pierwotnego pod ruszt (7) kanałem z wentylatora (16) oraz powietrza wtórnego przez uchylną rozetę (10) w drzwiczkach (11) zasypowych. Rozeta (10) o postaci klapy odchylnej na zawiasie umocowana do drzwiczek (11) zasypowych jest nastawiona na wymaganą procesem spalania ilość powietrza, a ponadto służy jako klapa eksplozyjna.

    To jest opis zgłoszenia patentowego o którym wspomniał Jarecki , dodam że decyzja jest odmowna poniżej podaję link z rysunkiem
    http://www.uprp.pl/patentwebaccess/p...38087&numer=-1

  6. #46

    Domyślnie

    Zgadza się, bo jakbyś nie wiedział, nie wszystko co zgłaszasz do ochrony patentowej nadaje się do patentu.
    Patent to coś, co jest w danym okresie czasu nowością, czyms co przy danym stanie techniki nie da się normalnie zrobić.

    Uzyskaliśmy ochronę patentową na konstrukcję drzwiczek i uszczelnień przy tym kotle.
    Uzyskaliśmy ochronę patentową na znak firmowy,
    Sterowniki - przegląd: http://forum.muratordom.pl/showthrea...C4%85d-rynkowy
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...sterownik-Puma
    Szacunkowy dobór źródła ciepła: http://cieplowlasciwie.pl/
    Spalajmy węgiel czysto!

  7. #47
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    amber

    Zarejestrowany
    Aug 2002
    Posty
    701

    Domyślnie

    Podałeś ten numer zgłoszenia więc dopowiedziałem to co zostało przemilczane a w odpowiedzi do Marmark dotyczącej opracowania pieca podajesz sposób dystrybucji powietrza opatentowany przez firmę Cichewicz o nazwie common air . Uważam że od osoby podającej się za fachowca można oczekiwać bardziej rzeczowych odpowiedzi , tymczasem z dyskusji wynika że trzeba zmienić piec koniecznie ze sterownikiem PID bo z innym to już nawet gazety nie spali a moczarek jak miał zimno tak dalej ma a przyczyna problemów może być bardzo błaha .

  8. #48

    Domyślnie

    O którym sposobie dystrybucji powietrza mówisz. Jeżeli Cichewicz chce czy nawet ma opatentowany sposób dystrybucji powietrza zastosowany w kotle UKS w roku 1970, to takie zgłoszenie patentowe można w każdej chwili obalić, bo wcześniej zostało wykorzystane i wielokrotnie prezentowane na targach. Nie jest zatem ważne.

    Jeżeli chodzi Ci jednak o zastosowanie silników i dystrybucji powietrza na dwóch wysokościach zasypu, to czegoś takiego nie robi nikt.

    Ciężko też to opatentować, bo taki sposób napowietrzenia (bez sterowania sinikami tylko wykonanie otworków na różnych wysokościach) od ok. 96roku ma większość konstrukcji pleszewskich. Co najwyżej można określić, że dla danego wymiaru paleniska zastrzegam sobie wysokość oraz średnicę danych otworków, wówczas mogę to nazwać jak mi się podoba i opatentować.

    Skopiowałeś i wkleiłeś opis spalania, które chcieliśmy opatentować, jak widzisz ten sposób spalania, poruszany na wątku o czystym spalaniu jest znany od 95roku.

    Jak też sam widzisz pokazuje brak wiedzy z Twojej strony.
    "aby spalać miał dmuchawa musi dmuchać powietrze od góry lub zasypując miał do pieca trzeba uważać aby pozostawić wolną przestrzeń do ruszta chodzi o przepływ powietrza"

    BZDURA totalna. Co udowadnia właśnie m.in. wklejony przez Ciebie opis naszego zgłoszenia patentowego

    Jeszcze większą bzdurą jest Twoja kolejna rada:
    "Moja rada palić węglem albo zamontować drugą dmuchawę w górnej części pieca . "


    Polecam dobre sterowanie z PID, bo znacząco poprawia proces spalania, jeżeli nie testowałeś to na jakiej podstawie krytykujesz?

    Chcę człowiekowi pomóc, to na zmianę z kolegą mnie atakujecie pierdołami.


    Kilka razy już pisałem, że ta osoba ma:
    1. Spróbowac zasyp miału po dolną krawędź drzwiczek zasypowych, na górę drewno i podpalać, cisnąć start
    2. Prosiłem o zdjecie kotła od przodu. Wówczas coś wiecej bym pomógł.

    Jakbyś poczytał wątek o pid, gdzie są użytkownicy z takim typem sterowania to też korona z głowy by Ci nie spadła a może czegoś nowego byś się dowiedział.
    Ostatnio edytowane przez Jarecki79 ; 24-10-2010 o 15:23
    Sterowniki - przegląd: http://forum.muratordom.pl/showthrea...C4%85d-rynkowy
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...sterownik-Puma
    Szacunkowy dobór źródła ciepła: http://cieplowlasciwie.pl/
    Spalajmy węgiel czysto!

  9. #49
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    amber

    Zarejestrowany
    Aug 2002
    Posty
    701

    Domyślnie

    Widzę że dalsza dyskusja z Tobą jest jałowa proponuję wrócić do szkoły i nauczyć się liczyć , dla przypomnienia 1l wody waży 1 kg

  10. #50

    Domyślnie

    Cytat Napisał amber Zobacz post
    Widzę że dalsza dyskusja z Tobą jest jałowa proponuję wrócić do szkoły i nauczyć się liczyć , dla przypomnienia 1l wody waży 1 kg
    Nie wiem o co Ci chodzi, ale prawdziwą przyjemność sprawia Ci debilne kłócenie się zamiast pomoc innym.
    Następny bystry doradca, który myśleć nie potrafi ani też czytać, po jaką cholerę znowu wracasz do tematu wody w miale?

    Mało Ci oraz Twojemu koledze tłumaczono, łącznie z PLiP-em, że miał już swoją wilgoć ma i dolewanie 20litrów wody na 100kg miału nie będzie się równało wilgotności 20%, bo do jasnej cholery miał w stanie suchym już ma ok tych pieprzonych 15%wilgotności,

    Czego w tym nie potrafisz zrozumieć?
    Co się rzucasz, po co się odzywasz w temacie o którym nawet bladego pojęcia nie masz? Zajmij sie sprawami, za które przyznano Ci tytuł najlepszego doradcy, spalanie miału w kotle zasypowym do Twoich specjalności nie należy.
    Sterowniki - przegląd: http://forum.muratordom.pl/showthrea...C4%85d-rynkowy
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...sterownik-Puma
    Szacunkowy dobór źródła ciepła: http://cieplowlasciwie.pl/
    Spalajmy węgiel czysto!

  11. #51
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar PliP
    Zarejestrowany
    Sep 2006
    Posty
    1.781
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    14

    Domyślnie

    Cytat Napisał amber Zobacz post
    Widzę że dalsza dyskusja z Tobą jest jałowa proponuję wrócić do szkoły i nauczyć się liczyć , dla przypomnienia 1l wody waży 1 kg
    No i tutaj popełniłeś totalnego byka!!!! Nie wiem skąd wziąłem że litr wody waży 1 kg. Pewnie dla ciebie litr ołowiu to także kilogram.

    " Wbrew rozpowszechnionym opiniom 1l wody kranowej "w warunkach domowych" (czyli w temperaturze ok. 20°C) nie ma nigdy masy 1 kg. Woda kranowa, zawierająca pewne, zmienne ilości jonów nieorganicznych oraz inne śladowe zanieczyszczenia, ma nieco mniejszą gęstość od wody destylowanej. Różnice w gęstości między wodą destylowaną i kranową mogą dochodzić do ok. 2%. Ponadto gęstość wody destylowanej zmienia się z temperaturą w granicach 10%. Np: woda destylowana w temperaturze 4°C ma gęstość 0,999719 kg/l, zaś w temperaturze 40°C już tylko 0,9922175 kg/l[1]. Sumując oba efekty, 1 l wody kranowej w temperaturze pokojowej może mieć masę w zakresie od ok. 0,989 do ok. 0,993 kg."

    Ponadto woda ma różna masę w zależności od pochodzenia, a tym samym w zależności od nasycenia jej minerałami itd
    Ucz się ucz,
    nauka to i tak do bezrobocia klucz!

    Aktualnie: Wykończyłem dom, a teraz on wykańcza mnie

  12. #52
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    amber

    Zarejestrowany
    Aug 2002
    Posty
    701

    Domyślnie

    Cytat Napisał PliP Zobacz post
    No i tutaj popełniłeś totalnego byka!!!! Nie wiem skąd wziąłem że litr wody waży 1 kg. Pewnie dla ciebie litr ołowiu to także kilogram.

    " Wbrew rozpowszechnionym opiniom 1l wody kranowej "w warunkach domowych" (czyli w temperaturze ok. 20°C) nie ma nigdy masy 1 kg. Woda kranowa, zawierająca pewne, zmienne ilości jonów nieorganicznych oraz inne śladowe zanieczyszczenia, ma nieco mniejszą gęstość od wody destylowanej. Różnice w gęstości między wodą destylowaną i kranową mogą dochodzić do ok. 2%. Ponadto gęstość wody destylowanej zmienia się z temperaturą w granicach 10%. Np: woda destylowana w temperaturze 4°C ma gęstość 0,999719 kg/l, zaś w temperaturze 40°C już tylko 0,9922175 kg/l[1]. Sumując oba efekty, 1 l wody kranowej w temperaturze pokojowej może mieć masę w zakresie od ok. 0,989 do ok. 0,993 kg."

    Ponadto woda ma różna masę w zależności od pochodzenia, a tym samym w zależności od nasycenia jej minerałami itd

    W temperaturze 3,98 C 1 litr = 1 kg (gęstość maksymalna) źródło każda encyklopedia
    100 kg miału o wilgotności 15% zawiera w masie 15 l wody

  13. #53
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar PliP
    Zarejestrowany
    Sep 2006
    Posty
    1.781
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    14

    Domyślnie

    Cytat Napisał amber Zobacz post
    W temperaturze 3,98 C 1 litr = 1 kg (gęstość maksymalna) źródło każda encyklopedia
    100 kg miału o wilgotności 15% zawiera w masie 15 l wody
    Ile natomiast wody zawiera miał o wilgotności 15% którego temperatura wynosi 11,5*C. Albo gdy jego temp jest na minusie??
    To już raczej nie jest 15 litrów
    Ucz się ucz,
    nauka to i tak do bezrobocia klucz!

    Aktualnie: Wykończyłem dom, a teraz on wykańcza mnie

  14. #54
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    moczarek1

    Zarejestrowany
    Oct 2010
    Posty
    4

    Domyślnie

    A więc jutro postaram się wrzucić zdjęcie więc może uda sie uzyskać jakieś inne informacje. Dzisiaj rozpaliłem piec ale wyłączyłem pompe wody i obieg był tylko grawitacyjny co dało rezultat że ustawiłem żądaną temperaturę 52 stopnie a podskoczyło mi do 68 przy zasypie jakieś 5 łopat. oczywiście po ok 10 min zaczeło powili spadać aż do ponownego załączenia sie dmuchawy jednak było to owiele dłużej niż przy włączonej pompie. Niestety nie mogłem poświecić temu dłuzszego czasu żeby zobaczyć czy wszystkie kaloryfery będą ciepłe i musiałem włączyć ponownie pompe ale jutro będe palił już dłuższy czas więc zobaczymy. Jeżeli to nie pomoże to bee próbował z tym górnym odpalanie. Kurcze zima idzie a ja tu walcze z piecem. Oj trudne są te początki! Bardzo dziekuję za zinteresowanie moim problemem!!!

  15. #55
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    amber

    Zarejestrowany
    Aug 2002
    Posty
    701

    Domyślnie

    A może najpierw wyczyścić piec

  16. #56

    Domyślnie

    Cytat Napisał moczarek1 Zobacz post
    A więc jutro postaram się wrzucić zdjęcie więc może uda sie uzyskać jakieś inne informacje. Dzisiaj rozpaliłem piec ale wyłączyłem pompe wody i obieg był tylko grawitacyjny co dało rezultat że ustawiłem żądaną temperaturę 52 stopnie a podskoczyło mi do 68 przy zasypie jakieś 5 łopat. oczywiście po ok 10 min zaczeło powili spadać aż do ponownego załączenia sie dmuchawy jednak było to owiele dłużej niż przy włączonej pompie. Niestety nie mogłem poświecić temu dłuzszego czasu żeby zobaczyć czy wszystkie kaloryfery będą ciepłe i musiałem włączyć ponownie pompe ale jutro będe palił już dłuższy czas więc zobaczymy. Jeżeli to nie pomoże to bee próbował z tym górnym odpalanie. Kurcze zima idzie a ja tu walcze z piecem. Oj trudne są te początki! Bardzo dziekuję za zinteresowanie moim problemem!!!
    Moczarek, posłuchaj dobrej rady i zasyp kocioł po dolną krawędź drzwiczek zasypowych, ułóż na górze drewno i rozpalaj.
    Dobierz odpowiednią siłę nadmuchu, pi razy drzwi ok. 40% tego, co umożliwia Twój sterownik.

    Pompę możesz przełączyć na 1bieg, będzie pompowała mniej wody w jednostce czasu.

    Wklej to zdjęcie, może coś więcej da sie doradzić.
    Sterowniki - przegląd: http://forum.muratordom.pl/showthrea...C4%85d-rynkowy
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...sterownik-Puma
    Szacunkowy dobór źródła ciepła: http://cieplowlasciwie.pl/
    Spalajmy węgiel czysto!

  17. #57
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    szprot

    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Posty
    2

    Domyślnie

    witam wszystkich !

    Natknąłem się na ten temat ponieważ też mam pewien problem z piecem. Co prawda już 2 miesiące po dyskusji, ale może ktoś jeszcze zajrzy. Ale o tym za chwilę. Na początku muszę powiedzieć, że czytając cały temat wkurzyła mnie ta bezsensowna dyskusja i czepianie się o zawartość wody w miale. Było by dużo przejrzyściej i bardziej pomocnie gdyby niektórzy nie byli tak drobiazgowi.
    Na początek jednak opiszę swoje doświadczenia - może to komuś pomoże.
    od 10 lat posiadam kocioł opalany miałem o mocy 25 kW - taki czerwony dmuchawę ma zainstalowaną na dole z tyłu pieca, w drzwiczkach zasypowych mam klapkę a sterownik zwykły
    na początku miał moczyłem, teraz jednak staram się tego unikać - głównie z tego powodu że kupuję na bieżąco w okresie zimowym
    piec zawsze zasypywałem pod dolną krawędź drzwiczek i podpalałem (od góry) - i tak trzeba i jest lux, ale... kiedyś z braku gotówki wykombinowałem mieszanie miału w węglem drzewnym - porażka - nie polecam - opał wyszedł taniej i owszem, ale później musiałem na remont komina wyłożyć
    mówią, że do miałowego się nie dosypuje - ja dosypywałem i wszystko działało
    teraz natomiast wykombinowałem żeby nie zasypywać całego pieca tylko nasypać 1/3 podpalić a później jak się dopala do dosypać (tak żeby żaru nie zasypać - czyli troszkę z boku) i tak kilka razy w tygodniu. Zabieg ten wykonuję dlatego, że mam małe dziecko i nie mogę sobie pozwolić na to aby co dzień wygasić w picu żeby wyczyścić i zasypać od nowa. Dzięki takiemu paleniu w piecu czyszczę 2 razy w tygodniu. Wiem że to nie jest pewnie wzór do naśladowania, ale takie rozwiązanie z tej sytuacji znalazłem.

    zdarza się, że przy takim sposobie palenia (1/3 - zasypu) piec potrafi mi się rozbujać, tzn pali się samo bez dmuchawy i temperatura wciąż wzrasta - nie raz już zasypywałem palenisko piachem
    i pytanie:
    czy to wina tego mojego kombinatorstwa czy może miał jest zbyt kaloryczny, zbyt suchy, zbyt mokry ??

    mile widziane mądre pomysły

    pozdrawiam

  18. #58
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar PliP
    Zarejestrowany
    Sep 2006
    Posty
    1.781
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    14

    Domyślnie

    Cytat Napisał szprot Zobacz post
    ...nasypać 1/3 podpalić a później jak się dopala do dosypać (tak żeby żaru nie zasypać - czyli troszkę z boku) i tak kilka razy w tygodniu...
    zdarza się, że przy takim sposobie palenia (1/3 - zasypu) piec potrafi mi się rozbujać, tzn pali się samo bez dmuchawy i temperatura wciąż wzrasta - nie raz już zasypywałem palenisko piachem
    i pytanie:
    czy to wina tego mojego kombinatorstwa czy może miał jest zbyt kaloryczny, zbyt suchy, zbyt mokry ??
    Napisz może coś więcej na temat dopływu powietrza do paleniska.
    Na podstawie tego co napisałeś rozumiem, że masz sterownik, masz dmuchawę i ... dmuchawa raczej nie działa a pali się dlatego, że masz uchylone dolne drzwiczki od popielnika.
    Dobrym, a raczej najlepszym rozwiązaniem byłoby zamontować sterownik, który umiałby sterować zarówno pompa jak i dmuchawą.
    Na takim sterowniku ustawiasz sobie temp. przy której ma załączyć się pompka obiegowa (chyba, że jej nie masz).
    Ustawiasz również temperaturę jaka ma być na piecu. Ponadto ustawiasz siłę oraz czas dmuchania gdy temperatura na piecu jest właściwa lub nieco wyższa od zadanej.
    Są też sterowniki, na których ustawisz siłę oraz czas przedmuchy w chwili gdy temperatura spada poniżej zadanej. Krótko mówiąc taki sterownik ma za zadanie utrzymywanie temperatury takiej jaką od niego wymagasz. Ja mam sterownik, który dodatkowo na noc sam obniża temperaturę, nad ranem nieco podwyższa i po południu czyma normalną odpowiednią dla życia.
    Na jednym z pieców CO palę tylko i wyłącznie węglem. Rozpalam w nim i pali się tak długo, aż wiem, że jest zasyfiony i pora go wyczyścić. Tak wiec dosypuję mu węgla do pełna 2-3 razy dziennie, a wygaszam go raz na 2 tygodnie.
    Drugi piec w którym palę drewnem muszę czyścić praktycznie codziennie - zamykam zawóe 3-drożny podnosze temp do około 90*C otwieram zawór 3 drożny, wyłączam dmuchawę i zeskrobuję smołę ze ścian pieca. Smoła ta osadza się dlatego, że na noc piec ładuję do pełna drewnem i ograniczam znacząco dopływ powietrza. Drewno się żarzy i bardzo smoli. Nawet po kilkunastu godzinach zwiększam dopływ powietrza dokładam drewna i dalej się w nim pali.
    Ucz się ucz,
    nauka to i tak do bezrobocia klucz!

    Aktualnie: Wykończyłem dom, a teraz on wykańcza mnie

  19. #59
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    szprot

    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Posty
    2

    Domyślnie

    faktycznie nie dość precyzyjnie się wyraziłem, wszystko jest jak mówisz tzn. sterownik steruje i pompą i dmuchawą jak spada temperatura poniżej nastawionej to załącza się dmuchawa itd. itd.
    chodzi o to, że zdarzyło mi się kilka razy, że przy takim zasypywaniu (1/3 - wsadu) wszystko na początku wygląda ok tzn. zasypuję, rozpalam od góry , daję start, załącza się dmuchawa, później jak wzrośnie temperatura załącza się pompa, a jak temperatura osiągnie wartość nastawioną to dmuchawa się wyłącza - i jest ok. ,ale temperatura wciąż rośnie (czyli pali się że cho cho) a że nie stoję cały czas przy piecu to się orientuję dopiero wtedy jak się robi za gorąco w domu i już nie mogę grzejników dotknąć a temperatura na piecu osiąga ponad 80*C i cały czas rośnie i wtedy rozpoczynam akcję gaszenia - piasek idzie w ruch
    i zastanawiam się czy przypadkiem nie dzieję się tak dlatego, że jest zbyt mało miału w piecu i wszystko na raz się spala a nie stopniowo

    w każdym razie właśnie zasypałem cały piec i palę po staremu - zobaczę - mam nadzieję że nie będę musiał wyciągać tego z powrotem

    pozdrawiam

  20. #60
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    amber

    Zarejestrowany
    Aug 2002
    Posty
    701

    Domyślnie

    Dzieje się tak że do paleniska dostaje się powietrze może klapka od wentylatora się zawiesza albo jest inna nieszczelność pieca

Strona 3 z 4

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony