Witam,
planuję budowę małego domu parterowego (max 80m2) i ze względu na brak możliwości podłączenia na działce gazu ziemnego chciałem ogrzewać się kotłem na paliwo stałe. Kompletnie się na tym nie znam, dotychczas stawiałem na kocioł z podajnikiem, ale ponieważ jest to straszna kobyła, do tego hałaśliwa, zaczynam zastanawiać się nad zwykłym kotłem dolnego spalania na węgiel.
Stawiam tylko bardzo istotny warunek - taki kocioł musi mieć stałopalność na poziomie 12h, dużo pracuję i przez ten czas dom będzie stał pusty. Czy dopasuję do dobrze ocieplonego, małego domku taki piec (prawdopodobnie piec nie będzie ogrzewał wody, więc to tylko kwestia ogrzewania domu)? Nie przeszkadza mi, że będę musiał dosypywać na przykład rano i wieczorem, ale jednak oczekuję że jeśli wyjdę z domu o 9 i wrócę o 21, to w piecu będą się jeszcze paliły przynajmniej resztki paliwa.
Z moich poszukiwań wynika, że takie piece istnieją, na przykład:
UKS-N Witkowski
Seko Eko II
Do tego dochodzą jeszcze całodobowe "górniaki" na miał, np. wielka (i droga) Stropuva.
Ale tak jak napisałem nie znam się na tym i będę wdzięczny za potwierdzenie, lub ewentualne wyprowadzenie z błędu.
Pozdrawiam