dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 31
  1. #1

    Domyślnie Kocioł na paliwo stałe w małym domu

    Witam,

    planuję budowę małego domu parterowego (max 80m2) i ze względu na brak możliwości podłączenia na działce gazu ziemnego chciałem ogrzewać się kotłem na paliwo stałe. Kompletnie się na tym nie znam, dotychczas stawiałem na kocioł z podajnikiem, ale ponieważ jest to straszna kobyła, do tego hałaśliwa, zaczynam zastanawiać się nad zwykłym kotłem dolnego spalania na węgiel.
    Stawiam tylko bardzo istotny warunek - taki kocioł musi mieć stałopalność na poziomie 12h, dużo pracuję i przez ten czas dom będzie stał pusty. Czy dopasuję do dobrze ocieplonego, małego domku taki piec (prawdopodobnie piec nie będzie ogrzewał wody, więc to tylko kwestia ogrzewania domu)? Nie przeszkadza mi, że będę musiał dosypywać na przykład rano i wieczorem, ale jednak oczekuję że jeśli wyjdę z domu o 9 i wrócę o 21, to w piecu będą się jeszcze paliły przynajmniej resztki paliwa.
    Z moich poszukiwań wynika, że takie piece istnieją, na przykład:
    UKS-N Witkowski
    Seko Eko II
    Do tego dochodzą jeszcze całodobowe "górniaki" na miał, np. wielka (i droga) Stropuva.

    Ale tak jak napisałem nie znam się na tym i będę wdzięczny za potwierdzenie, lub ewentualne wyprowadzenie z błędu.

    Pozdrawiam

  2. #2

    Domyślnie

    ważne byś odpowiedział jak mocno ten domek będzie ocieplony, energooszczędny czy pasywniak, w obu tych przypadkach najmniejsze produkowane piece mogą okazać się za duże

  3. #3

    Domyślnie

    Załóżmy ocieplenie standardowe jak na współcześnie budowane domy. Ściany BK 24cm, na ścianach i w podłodze 15cm styropianu, w stropie 20cm wełny. Do tego wentylacja grawitacyjna, porządne okna, prosta bryła bez udziwnień. Teraz mam na oku ten domek: Projekt Mikro i w projekcie kotłowni na paliwo stałe jest piec 18kW (!). To jest chyba za mocny piec, ale przecież bez większych problemów można kupić piece około 10kW.

  4. #4

    Domyślnie

    Niemal kwadratowa kotłownia o powierzchni 6 metrów. Spokojnie wstawisz kocioł z podajnikiem. Kocioł ma 1,20 m szerokości (+60 cm ma zostać luzu od strony podajnika na wyjęcie ślimaka). Głębokość to 1 metr + zostaw sobie 60 cm na obsługę od drzwiczek do ściany. No i kocioł z podajnikiem będzie sobie ładnie potrafił sam dozować moc.
    A zresztą, zobacz jak jest u mnie - http://archon.pl/gotowe-projekty-dom...m403b5597e1be6 . Kotłownia 4,5m2, stoi w niej Galmet 12 kW z podajnikiem (wzdłuż kotłowni, plecami do dłuższej ściany) i mam jeszcze miejsce na narzędzia, warzywa, łopatę do śniegu, szczotkę, buty i ciuchy 'robocze', zapas węgla 100 kg na następny załadunek. Z całego serca polecam kocioł z podajnikiem.

  5. #5

    Domyślnie

    Są kociołki z podajnikiem o mocy 12kW, także polecam.
    Bardziej czysto, większa wygoda.
    Sterowniki - przegląd: http://forum.muratordom.pl/showthrea...C4%85d-rynkowy
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...sterownik-Puma
    Szacunkowy dobór źródła ciepła: http://cieplowlasciwie.pl/
    Spalajmy węgiel czysto!

  6. #6

    Domyślnie

    @paul997: wąsko jest w tej Twojej kotłowni, 160cm... Chociaż z tego co widzę ten Galmet 12kW ma głębokość 840mm, a czopuch z tyłu. Kiedyś oglądałem ten projekt i odrzuciłem go właśnie ze względu na rozmiary kotłowni. A tak z ciekawości, dobrze jest dobrana moc do tej wielkości domu? Kocioł pracuje na 100%? Ile mniej więcej ekogroszku spalasz zimą dobowo?
    Ostatnio edytowane przez kulisty ; 18-01-2011 o 12:05

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Napisał kulisty Zobacz post
    Do tego dochodzą jeszcze całodobowe "górniaki" na miał, np. wielka (i droga) Stropuva.
    Pojęcie droga jest rzeczą względną. Kocioł Stropuva w porównaniu do kotłów z podajnikiem o podobnej mocy i klasy nie wypada tak źle. Za to całą kotłownię zmieścisz na powierzchni europalety i masz święty spokój z kotłownią przez klika dni. Nie masz problemów z podajnikami, nie masz problemów ze sterownikami PID mikroprocesorami i elektroniką. Palisz zwykłym węglem lub drewnem do wyboru. Najpierw policz ile będzie cię kosztować cała kotłownia tj kocioł, armatura, pompy, mieszacze, bufory, zasobniki etc. oraz paliwo, a dopiero potem podejmij decyzję. Dla twoich potrzeb wystarczy S10U, który zabezpieczy twoje potrzeby na CO i CWU.
    Ostatnio edytowane przez nilsan ; 18-01-2011 o 15:21
    Skrajności nikomu nie służą. Kompromis mile widziany.
    A każda przyjemność musi kosztować.
    Chcesz mieć coś zrobione dobrze, to musisz za to zapłacić.
    Chcesz mieć coś zrobione jako tako, to zapłacisz mniej.
    Chcesz mieć coś zrobione za darmo, to zrób to sobie sam.

    Promuję spalanie na ciągu naturalnym w wątku o "Ekonomicznym spalaniu paliw stałych"

  8. #8

    Domyślnie

    @nilsan: z tego co widzę, S10U kosztuje 7500zł, jeśli faktycznie jest dobra to może i warto. Może wiesz ile kilogramów węgla wchodzi na jeden wsad i orientacyjnie jak długo się pali? Materiały, które znalazłem zawierają te informacje ale dla wersji 20kW.

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Napisał kulisty Zobacz post
    @nilsan: z tego co widzę, S10U kosztuje 7500zł, jeśli faktycznie jest dobra to może i warto. Może wiesz ile kilogramów węgla wchodzi na jeden wsad i orientacyjnie jak długo się pali? Materiały, które znalazłem zawierają te informacje ale dla wersji 20kW.
    S10U - 90kg węgla, 36kg drewna o wilgotności <20%
    Czasy pracy na węglu z mocą:
    10% - 300h
    100% - 30h
    Czasy pracy na drewnie z mocą:
    10% - 97h
    100% - 10h
    w warunkach ustalonego rozbioru mocy.
    Wysokość 190cm, średnica 45cm.
    Ostatnio edytowane przez nilsan ; 19-01-2011 o 08:59
    Skrajności nikomu nie służą. Kompromis mile widziany.
    A każda przyjemność musi kosztować.
    Chcesz mieć coś zrobione dobrze, to musisz za to zapłacić.
    Chcesz mieć coś zrobione jako tako, to zapłacisz mniej.
    Chcesz mieć coś zrobione za darmo, to zrób to sobie sam.

    Promuję spalanie na ciągu naturalnym w wątku o "Ekonomicznym spalaniu paliw stałych"

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Napisał mpoplaw Zobacz post
    to jest tylko cena netto, do tego dojdzie ci jeszcze VAT, transport, fundament, i oczywiście ekstra zbiornik do grzania CWU, bo Kocioł Stropuva grzeje w lecie CWU tak nieefektywnie że lepiej jest wtedy przejść na prąd

    jakby nie patrzeć każdy inny kocioł wyjdzie taniej i efektywniej
    Jak zwykle kolega mpoplaw dużo pisze, ale niewiele wie. Ceny kotłów Stropuva podawane są w euro, stąd ich cena zależna jest od aktualnego kursu. Na dzień dzisiejszy cena katalogowa kotła S10U wynosi 5850,- + 23% VAT= 7196,- brutto. Czyli nie odbiega od ceny kotłów z podajnikiem przeciętnej klasy. Do każdego kotła trzeba dołożyć jakiś układ CWU, jakąś makietę kotłową z układem mieszającym itd. Za transport każdego kotła na miejsce montażu trzeba zapłacić lub odebrać go osobiście. Kocioł Stropuva montuje się bezpośrednio na posadzce betonowej w kotłowni, pod którą w miejscu montażu nie powinno być styropianu. Podobnie jak w kotłach z podajnikiem, propagowane przez kolegę mpoplaw grzanie CWU w lecie z zastosowaniem bufora jest kompletnym ekonomicznym nieporozumieniem, nawet jeśli jest to bufor z wbudowaną wężownicą CWU. Znacznie taniej wychodzi zastosowanie w tym celu grzałki elektrycznej w małym zbiorniku lub pompy ciepła powietrze-woda HEWALEX za 3290,- PLN netto, zamiast utylizatora odpadów bytowych w połączeniu z domowej konstrukcji buforem.
    Ostatnio edytowane przez nilsan ; 24-01-2011 o 07:18
    Skrajności nikomu nie służą. Kompromis mile widziany.
    A każda przyjemność musi kosztować.
    Chcesz mieć coś zrobione dobrze, to musisz za to zapłacić.
    Chcesz mieć coś zrobione jako tako, to zapłacisz mniej.
    Chcesz mieć coś zrobione za darmo, to zrób to sobie sam.

    Promuję spalanie na ciągu naturalnym w wątku o "Ekonomicznym spalaniu paliw stałych"

  11. #11

    Domyślnie

    można też kupić kozę na pelety - wtedy kotłownię przenosisz do salonu ;P
    przyznam że wolałbym coś takiego niż swój kominek.. ale - może w następnym domu
    instalacje elektryczne, tv-sat, internet

  12. #12
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar K160
    Zarejestrowany
    Oct 2008
    Skąd
    Sądeczczyzna
    Dzielnica
    Górzysta
    Posty
    590

    Domyślnie

    Co do Stropuvy to na forum poświęconemu ogrzewaniu jest wątek jemu poświęcony. Całkiem dużo wpisów, wypowiedzi użytkowników, a co najważniejsze zdjęcia z litewskich stron. Zmierzam do tego , że zdecydowanie po lekturze tego wątku czar prysnął . Wiele tych kotłów ma problemy z kondensacją, zacieki na drzwiczkach i w kominie. Kwestia dozowania mocy jest mocno marketingowa, bo w praktyce wypada to dużo gorzej, cena zdecydowanie nie adekwatna, problem z upalaniem się dyszy powietrznej (tej opuszczanej). Moim zdaniem znacznie lepszy będzie "typowy" kociołek zasypowy o dobrze dobranej mocy. Litewski wynalazek lepiej pozostawić fanatykom. Tak swoją drogą Nilsen, bardzo bronisz tę Stropuvę, którą handlujesz, a ciekawe czy sam jej używasz ? Może tak, ale czy mógłbyś przytoczyć wypowiedzi niezależnych użytkowników po 2-3 sezonach grzejnych ?

    Na pewno budowa tej Stropuvy jest ciekawa i nietypowa, przy tym wszystkim całkiem prosta, ale cena zwala z nóg, a sprzedawcy (co nie dziwi) niewiele mówią o jej wadach.

    Pozdrawiam
    Buduję samemu: 160m2; ściana 19cm+15cm styropianu; okna 3szyby 0,8; poddasze ocieplone styropianem i tynkowane; kocioł kuchenny CO 15kW Vienybe D+ podpięty do zbiornika 600l z wężownicą INOX do CWU; To wszystko z meblami i AGD za 260 000zł.

  13. #13

    Domyślnie

    Cytat Napisał mpoplaw Zobacz post
    jak można porównywać kocioł z podajnikiem do Stropuva, ten kocioł nie ma nawet połowy funkcji kotła z podajnikiem, jego co najwyżej można porównać do zwykłego kotła wszystkopalnego za 2 tyś zł z dowozem
    http://allegro.pl/listing.php/search...&change_view=1
    albo wejśc na wątek o ekonomicznym spalaniu węgla i zgodnie z radami tam zawartymi przerobić duży kocioł za 3 tyś żeby uzyskać identyczne parametry spalania jak Stropuva
    No i znowu zmuszasz mnie żebym się powtarzał. Z tego co piszesz wynika, że nie masz nawet bladego pojęcia o tym jak działa kocioł Stropuva i jakie parametry osiąga bez twojego ulubionego sterownika PID, technologi fuzzy logic, sond lambda, podajników, fotokomórek, zapalarek i całej reszty bajerów za grube pieniądze, które są źródłem utrapienia dla większości użytkowników kotłów z podajnikiem. Kocioł Stropuva bez tych wynalazków bije je na głowę pod względem parametrów spalania, sprawności uzyskiwanej w normalnych warunkach eksploatacyjnych, długopalności itd, tylko dzięki maksymalnemu wykorzystaniu wiedzy na temat przebiegu procesu spalania paliw stałych i wymiany ciepła. Porównywanie kotła Stropuva do śmieciarki z marketu jest jak twierdzenie, że mercedes to tylko trochę lepszy trabant, nie obrażając miłośników tego ostatniego środka transportu. W Polsce pracuje ponad dwadzieścia w pełni automatycznych kotłowni Stropuva, w układach wielostrefowych oraz w układach wieloźródłowych np z kotłami kondensacyjnymi. Ich obsługa sprowadza się do załadowania, rozpalenia i korekty temperatur na zasilaniach poszczególnych obiegów grzewczych, usunięcia popiołu i okresowego czyszczenia. Reszta działa automatycznie łącznie z ciągłą kontrolą chwilowego zapotrzebowania mocy przez budynek w funkcji temperatury zewnętrznej i dopasowania do niej chwilowej mocy kotła (modulacja w zakresie 10-100% mocy nominalnej). Jeżeli według ciebie o funkcjonalności urządzenia decyduje ilość opcji wyboru czasów przedmuchu i podawania paliwa oraz algorytm fuzzy logic, to jest to rzeczywiście swoista logika rozmyta.
    Skrajności nikomu nie służą. Kompromis mile widziany.
    A każda przyjemność musi kosztować.
    Chcesz mieć coś zrobione dobrze, to musisz za to zapłacić.
    Chcesz mieć coś zrobione jako tako, to zapłacisz mniej.
    Chcesz mieć coś zrobione za darmo, to zrób to sobie sam.

    Promuję spalanie na ciągu naturalnym w wątku o "Ekonomicznym spalaniu paliw stałych"

  14. #14

    Domyślnie

    kolego kupisty ja na twoim miejscu kupił bym pieco-kominek na pelet, czysto i przyjemnie.

  15. #15

    Domyślnie

    Cytat Napisał K160 Zobacz post
    Co do Stropuvy to na forum poświęconemu ogrzewaniu jest wątek jemu poświęcony. Całkiem dużo wpisów, wypowiedzi użytkowników, a co najważniejsze zdjęcia z litewskich stron. Zmierzam do tego , że zdecydowanie po lekturze tego wątku czar prysnął . Wiele tych kotłów ma problemy z kondensacją, zacieki na drzwiczkach i w kominie. Kwestia dozowania mocy jest mocno marketingowa, bo w praktyce wypada to dużo gorzej, cena zdecydowanie nie adekwatna, problem z upalaniem się dyszy powietrznej (tej opuszczanej). Moim zdaniem znacznie lepszy będzie "typowy" kociołek zasypowy o dobrze dobranej mocy. Litewski wynalazek lepiej pozostawić fanatykom. Tak swoją drogą Nilsen, bardzo bronisz tę Stropuvę, którą handlujesz, a ciekawe czy sam jej używasz ? Może tak, ale czy mógłbyś przytoczyć wypowiedzi niezależnych użytkowników po 2-3 sezonach grzejnych ?

    Na pewno budowa tej Stropuvy jest ciekawa i nietypowa, przy tym wszystkim całkiem prosta, ale cena zwala z nóg, a sprzedawcy (co nie dziwi) niewiele mówią o jej wadach.

    Pozdrawiam
    Jak na razie to na forum, o którym wspominasz są dwie opinie użytkowników kotłów Stropuva, ale żadna nie wspomina o efektach kondensacji w kotle lub kominie. Zacznijmy od tej negatywnej. Użytkownik jest rozczarowany, że kocioł pali mu na jednym wsadzie węgla najwyżej pięć dni, ale nie napisał, że jego dom ok. 240m2 został wybudowany na początku dwudziestego wieku, jest nieocieplony choć z wymienioną stolarka okienną, że poziomy w piwnicach ma nieizolowane, a okna powybijane i wiatr hula, że aż miło, że grzejniki są żeliwne, że instalacja jest stara w układzie grawitacyjnym i ma dużą pojemność zładu. Ma pretensje, że kocioł stałopalny oraz komin trzeba co jakiś czas czyścić, że trzeba z popielnika wybierać popiół itd. No cóż pomylił kocioł gazowy z kotłem stałopalnym. Druga opinia choć krótka jest za to pozytywna.
    Z użytkownikami kotłów Stropuva mam kontakt na bieżąco i jak na razie są z nich zadowoleni. Być może kiedyś zechcą przedstawić swoje opinie na którymś z forów.
    Żeby prawidłowo podłączyć kocioł Stropuva do instalacji i wykorzystać wszystkie jego zalety, bez wprowadzania go w stan kondensacji, wymagany jest odpowiedni układ napędowy obiegu kotłowego. Taki układ został opracowany w firmie Nilsan i jest chroniony prawami autorskimi. Generalnie kotła Stropuva nie da się podłączyć do instalacji CO układami stosowanymi w pozostałych kotłach stałopalnych, a w szczególności z wykorzystaniem zaworu czterodrogowego. Ci którzy to próbowali zrobić inaczej zamieścili w internecie efekty swojej pracy i niewiedzy.
    Problem z upalającą się końcówką rozdzielacza powietrza, który dotyczy tylko kotłów opalanych węglem, wynika stąd, że pracuje ona w bardzo ciężkich warunkach i wysokich temperaturach ok. 1400*C, przez co ulega normalnemu zużyciu jak klocki hamulcowe w samochodzie. Jedna końcówka wystarcza na sezon w przeciętnych warunkach eksploatacyjnych. Jej wymiana na nowa zajmuje 10s, a jej koszt to około 120,- PLN brutto. W 2010 roku producent zmieniając jej grubość i skład chemiczny stali kwasowej żaroodpornej, wydłużył czas pracy końcówki. Niezależnie od działań producenta firma Nilsan wprowadziła alternatywne końcówki ceramiczne, które starczają na kilka lat.
    Co do ceny, to kompletna kotłownia Stropuva tzn. kocioł + gotowa do spięcia z instalacjami makieta kotłowa(pompy, zawory równoważące, mieszacze itp.) + zasobnik CWU + moduł sterowania, kosztuje taniej niż dobrej jakości kocioł z podajnikiem.
    Ostatnio edytowane przez nilsan ; 24-01-2011 o 11:19
    Skrajności nikomu nie służą. Kompromis mile widziany.
    A każda przyjemność musi kosztować.
    Chcesz mieć coś zrobione dobrze, to musisz za to zapłacić.
    Chcesz mieć coś zrobione jako tako, to zapłacisz mniej.
    Chcesz mieć coś zrobione za darmo, to zrób to sobie sam.

    Promuję spalanie na ciągu naturalnym w wątku o "Ekonomicznym spalaniu paliw stałych"

  16. #16
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar K160
    Zarejestrowany
    Oct 2008
    Skąd
    Sądeczczyzna
    Dzielnica
    Górzysta
    Posty
    590

    Domyślnie

    Pelet drogi, są trudności z dostaniem suchego, kalorycznego. Jako jedyne źródło grzania na cały dom trochę słabe , chyba jednak lepsze jest coś bez szyby, schowane w kotłowni ...zasypane na 6 dni, z zapasem mocy na -30stopni ...popularne , łatwe w zakupie ....typowe.


    Nilsan dziękuję za wyjaśnienia. W sumie nie mogę się z Tobą nie zgodzić w wielu kwestiach.

    Pozdrawiam.
    Ostatnio edytowane przez K160 ; 24-01-2011 o 11:12 Powód: Ustosunkowanie się do wypowiedzi Nilsana
    Buduję samemu: 160m2; ściana 19cm+15cm styropianu; okna 3szyby 0,8; poddasze ocieplone styropianem i tynkowane; kocioł kuchenny CO 15kW Vienybe D+ podpięty do zbiornika 600l z wężownicą INOX do CWU; To wszystko z meblami i AGD za 260 000zł.

  17. #17

    Domyślnie

    Cytat Napisał mpoplaw Zobacz post
    bardzo dobrze to ująłeś, kocioł Stropuva to po prostu zwykły trabant opakowany w marketingową bajeczkę że niby jest mercedesem, wystarczy trochę liznąć temat i można mieć dokładnie to samo za 3 tyś brutto z transportem i montażem
    Ty jednak jesteś wyjątkowo odporny na jakiekolwiek argumenty.
    Mimo to proponuję napisz jakie twoim zdaniem kocioł Stropuva ma wady, tylko konkretnie bez bicia piany.
    Skrajności nikomu nie służą. Kompromis mile widziany.
    A każda przyjemność musi kosztować.
    Chcesz mieć coś zrobione dobrze, to musisz za to zapłacić.
    Chcesz mieć coś zrobione jako tako, to zapłacisz mniej.
    Chcesz mieć coś zrobione za darmo, to zrób to sobie sam.

    Promuję spalanie na ciągu naturalnym w wątku o "Ekonomicznym spalaniu paliw stałych"

  18. #18

    Domyślnie

    Cytat Napisał nilsan Zobacz post
    Jak zwykle kolega mpoplaw dużo pisze, ale niewiele wie. Ceny kotłów Stropuva podawane są w euro, stąd ich cena zależna jest od aktualnego kursu. Na dzień dzisiejszy cena katalogowa kotła S10U wynosi 5850,- + 23% VAT= 7196,- brutto. Czyli nie odbiega od ceny kotłów z podajnikiem przeciętnej klasy. Do każdego kotła trzeba dołożyć jakiś układ CWU, jakąś makietę kotłową z układem mieszającym itd. Za transport każdego kotła na miejsce montażu trzeba zapłacić lub odebrać go osobiście. Kocioł Stropuva montuje się bezpośrednio na posadzce betonowej w kotłowni, pod którą w miejscu montażu nie powinno być styropianu. Podobnie jak w kotłach z podajnikiem, propagowane przez kolegę mpoplaw grzanie CWU w lecie z zastosowaniem bufora jest kompletnym ekonomicznym nieporozumieniem, nawet jeśli jest to bufor z wbudowaną wężownicą CWU. Znacznie taniej wychodzi zastosowanie w tym celu grzałki elektrycznej w małym zbiorniku lub pompy ciepła powietrze-woda HEWALEX za 3290,- PLN netto, zamiast utylizatora odpadów bytowych w połączeniu z domowej konstrukcji buforem.
    S10U oznacza ,że mówimy o mocy 10kW?

    12kW kocioł z podajnikiem z dobrej klasy palnikiem i sterowaniem to 6500zł brutto, ale w markecie taki kupisz pewnie za 4000zł brutto z klasycznym palnikiem i sterownikiem.

    Model spalający czysto, zachowujący sprawność w granicy 82%, posiadający sterowanie z pid o tzw zasypie cyklicznym, to koszt za dobrej klasy wyrób o mocy znamionowej 15-17kW (średnia ekspl. 10-12kW) ok.3000zł brutto a za model marketowy bliżej 2000zł brutto. Tutaj temp. na sterowniku i start. Powietrze wtórne i pierwotne. Może takiej sprawności nie ma, pytanie czy różnica w cenie zdąży się wrócić? Brak jednak elementów ruchomych w strefie spalania to mniejsza awaryjność. Zasyp wytrzymuje w zależności od sposobu doboru kotła od 20 do 48h.

    Co do zaworu mieszającego - nie zawsze jest potrzebny. Warto inwestować w nowe pompy, aby nie mieliły niepotrzebnie wody.

    Nie mniej zawsze na rynku jest miejsce na nowości, modele o zasypie cyklicznym też swego czasu takim produktem były.
    Bardzo dobrze, że ktoś myśli o czyms innym, nowym.
    Sterowniki - przegląd: http://forum.muratordom.pl/showthrea...C4%85d-rynkowy
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...sterownik-Puma
    Szacunkowy dobór źródła ciepła: http://cieplowlasciwie.pl/
    Spalajmy węgiel czysto!

  19. #19

    Domyślnie

    Cytat Napisał kulisty Zobacz post
    @paul997: wąsko jest w tej Twojej kotłowni, 160cm... Chociaż z tego co widzę ten Galmet 12kW ma głębokość 840mm, a czopuch z tyłu. Kiedyś oglądałem ten projekt i odrzuciłem go właśnie ze względu na rozmiary kotłowni. A tak z ciekawości, dobrze jest dobrana moc do tej wielkości domu? Kocioł pracuje na 100%? Ile mniej więcej ekogroszku spalasz zimą dobowo?
    Kocioł umieściłem obok komina, do komina wchodzę kolanem 90 stopni (w lewo). Mała uwaga - galmet ma kwadratowy czopuch i strasznie trudno kupić do niego kolano - znalazłem gdzieś wysyłkowo. Głębokość 84 cm, ale ze 20 cm kradnie jeszcze kolano. Jakbyś był mocno zainteresowany projektem odezwij się na priva, bo kocioł można by ustawić bardziej optymalnie, ale nie mierzyłem tego dokładnie.
    Z wymiarów kotłowni jestem bardzo zadowolony, a nawet jeszcze bym odjął metry. Wystarczyło by mi szerokość kotła + 60 cm od strony podajnika na wyjęcie ślimaka. Przy okazji przestrzeń tą można wykorzystać na kilka podręcznych worków węgla. W głębokości te 160 cm przy moim ustawieniu jest w miarę OK. Gdybym miał dostępne jeszcze za 20 cm z przodu kotła, byłoby idealnie.
    Moc kotła to nie wszystko, jak się okazało. Ważne są również grzejniki. U mnie ewidentnie są przewymiarowane, najczęściej mam włączone ledwie połowę. Kocioł przy mrozach idzie na 100%, w okolicach zera schodzi do około 60%. Moje zużycie węgla możesz doczytać w tym temacie: http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post4460659 . Około 100 kg na tydzień.
    Ostatnio edytowane przez paul997 ; 27-01-2011 o 12:54

  20. #20

    Domyślnie

    Cytat Napisał Jarecki79 Zobacz post
    S10U oznacza ,że mówimy o mocy 10kW?
    Dokładnie tak.

    12kW kocioł z podajnikiem z dobrej klasy palnikiem i sterowaniem to 6500zł brutto, ale w markecie taki kupisz pewnie za 4000zł brutto z klasycznym palnikiem i sterownikiem.
    Generalnie cena kotła z podajnikiem zależy od jego klasy, mocy i marki producenta i może wahać się od 5k PLN do 18k PLN. Na temat jakości kotłów marketowych nie będę się wypowiadał.

    Co do zaworu mieszającego - nie zawsze jest potrzebny. Warto inwestować w nowe pompy, aby nie mieliły niepotrzebnie wody.
    Mógłbyś swoją myśl rozwinąć, bo mnie zaciekawiłeś tym stwierdzeniem.

    Nie mniej zawsze na rynku jest miejsce na nowości, modele o zasypie cyklicznym też swego czasu takim produktem były.
    Bardzo dobrze, że ktoś myśli o czyms innym, nowym.
    Samotnemu pośród stada wilków, zawsze miło dobre słowo usłyszeć.
    Skrajności nikomu nie służą. Kompromis mile widziany.
    A każda przyjemność musi kosztować.
    Chcesz mieć coś zrobione dobrze, to musisz za to zapłacić.
    Chcesz mieć coś zrobione jako tako, to zapłacisz mniej.
    Chcesz mieć coś zrobione za darmo, to zrób to sobie sam.

    Promuję spalanie na ciągu naturalnym w wątku o "Ekonomicznym spalaniu paliw stałych"

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony