Dom Arizona S-GL 581

[Piczman]

Już do Ciebie jadę kolego

Będą fotki !

[R&K]

witaj asbe - dziękuję za wizytę, trzymanie kciuków i wpis w DB
co do zakupu działki i budowy - nie ma się czego bać - wystarczy uzbroić się w anielska cierpliwość - mi na początku wydawało się - jak to ja tego nie załatwię ?? szybko i sprawnie?? w najszybszych możliwych terminach ?? niestety momentami człowiek zderza się z murem nie do przebicia - naszą urzędniczą lub sąsiedzką "dobrocią" - TY masz czas - startujesz z papierkami kilka miesięcy wcześniej niż ja wystartowałem , więc do wiosny powinnyście się spokojnie z tym uporać

co do ścian zewnętrznych i wewnętrznych z silikatów - dlaczego ?
zdecydowaliśmy się na ogrzewanie prądem - będziemy grzać w tańszej - nocnej taryfie - więc podłoga jak i ściany muszą charakteryzować się duża zdolnością akumulacji ciepła tak by ciepło było oddawane później w ciągu dnia - gdy ogrzewanie będzie wyłączone

gdybym budował zwykły dom energooszczędny z innym rodzajem ogrzewania budowałbym z siporeksu (beton komórkowy), który charakteryzuje się lepszą izolacją cieplną w porównaniu do silikatów

a Piczman ... przyjechał ...

ale od początku
8:00 koparka wjechała na działkę i zaczęła kopać






ziemi było na tyle, że trzeba było ją przerzucać na 2x (szerokość wykopu płyty 13m)


ponieważ ziemi nie było gdzie przerzucać musieliśmy zakopać rów który służył do osuszania działki - w rowie wylądowało 25m rury 100




a następnie rów został sukcesywnie zasypany




a tak już wyglądał efekt końcowy




o 14 koparkowy zakończył pracę - realnie kopał 5 godzin ale policzył za 6 (8-14) = 400 zł
ułożyłem kolejne 25 m rury drenażowej 100mm owiniętej geowłókniną wzdłuż 1 boku płyty


ok 16:30 z Piczmanem zaczęliśmy układać rurę do GGWC - pierwsza pętla która będzie pod płytą fundamentową - długość 90 m - z czego 85 będzie pracować




na koniec dnia wyłożyłem jeszcze wjazd kamieniami i gruzem który mi pozostał tak by jutro koparka z piaskiem mogła wjechać jak najdalej




---------
Konrad

[R&K]

powiem Wam że jestem masakryczne zmęczony ale też i szczęśliwy że coś się wreszcie dzieje
do poniedziałku planuje skończyć prace z podbudową pod płytę fundamentową
a że pogoda dopisuje to bardzo realny plan
na poniedziałek wstępnie umówiony jestem z hydraulikiem na wykonanie kanalizacji

standardowo już w moich wpisach: pogoda na najbliższe dni:
czw. -- pt. -- sob. -- niedz.

22° -- 22° -- 22° --- 23°

a teraz w fotograficznym skrócie - jak wyglądał dzisiejszy dzień

należy chyba rozpocząć od tego że dziś jest 1 września - po wakacyjnej przerwie nasz synek nie mógł się doczekać pójścia do przedszkola i o 7:30 zawiozłem już go , gdzie zazwyczaj w roku szkolnym chodzi na 8, 8:15
dzięki temu miałem chwilkę czasu na odwiedzenie składu budowlanego by dokupić kolejne 50 m rury drenażowej 100 , geowłókniny i 2 łopat
następnie do starostwa zawiozłem dziennik budowy by architekt adaptujący nasz projekt do warunków lokalnych zmienił ławy fundamentowe na płytę

o 9:10 byłem już na działce - koło 9:30 miała przyjechać 1 wywrotka z piaskiem
do dzisiejszych prac "zaprosiłem" kolegę i jego kuzyna

rozpoczęliśmy od dokończenia drenażu wokół płyty oraz jego wypoziomowania


pozostał na jutro krótki odcinek do ułożenia, wypoziomowania oraz zasypania


o 9:45 przyjechała 1 wywrotka piachu i zabraliśmy się do pracy - tj rozwożenia go po płycie










dobrze nie zdążyliśmy się rozkręcić a o 11 przyjechał kolejny transport


ok 13 mój kolega opuścił pole walki i zostałem sam z jego kuzynem

o 16:15 przyjechała 3 wywrotka






a o 16:30 dołączył do nas mój teść któremu powierzyłem lżejsze zadanie - tj równanie piasku




późnym popołudniem na pozostałem już tylko ja i teściu
ja woziłem taczkami piach, a teściu do równał


gdy zakończyliśmy dzisiejsze prace taki był ogólny widok na "płytę"
weszły 3 wywrotki - każda po 11 kubików piachu - 4 transport nie dotarł



nie zdążyliśmy jedynie zagęścić piachu - to zadanie zostało na jutro rano



gdy zakończyliśmy dzisiejsze prace była 18:45 i wtedy ku mojemu zaskoczeniu usłyszałem nadjeżdżającą wywrotkę


drogę dojazdową mamy wąską - dzięki poszerzonemu wjazdowi na działkę tak duża wywrotka bez problemu wjeżdżała


i kiprowała piasek



tak więc jutro zaczynamy ciąg dalszy od 6:30 .....

[autorus]

Ja czekam na relację zdjęciową z budowy płyty

[marcos]

Nieźle szalejecie z łopatami. Trzymam kciuki!

U mnie pod plytę ma iść ok. 300 ton pospółki więc chyba wezme koparkowego i ze dwie zagęszczarki......

[Arturo72]

No ciekawie,ciekawie

[R&K]

Ja czekam na relację zdjęciową z budowy płyty

na pewno będzie wszystko krok po kroku udokumentowane

Nieźle szalejecie z łopatami. Trzymam kciuki!
U mnie pod plytę ma iść ok. 300 ton pospółki więc chyba wezme koparkowego i ze dwie zagęszczarki......

co do łopat - kupiłem 2 nowe , jedną za 40 , druga za 60 zł - ta droższa rewelacyjna ... w ciemno mógłbym każdemu polecić
jutro pstryknę fotkę - bo nazwy nie pamiętam

marcos - co do koparki/spycharki - z pewnością duże ułatwienie i przyśpieszenie prac - ale zagęszczarka spokojnie 1 wystarczy

zdecydowaliśmy się na ręczna pracę z kilku powodów
1. pod płyta rury do GGWC
2. czas nas nie goni - ekipa z którą podpisałem umowę na budowę domu ma czas od ok 10-15 września - a dzięki emu zaoszczędzam na robociźnie ok 6 tyś PLN, ten termin pokrywa się również z wstępna datą podpisania umowy kredytowej
3. poranna gimnastyka, solarium, sauna za FREE - wyglądam po kilku dniach prac na świeżym powietrzu jakbym spędził 14 dni na Majorce

[R&K]

na wstępie chciałem przeprosić za jakość zdjęć - robię je na bieżąco telefonem - dzięki czemu wszystko jest udokumentowane - nie mam czas na noszenie ze sobą aparatu ...

dziś byłem umówiony z kolegą na 6:30
6:20 budzik - nie wstałem , 6:35 - SMS - "wstałeś już"

oj było ciężko ...

no ale dotarłem na działkę a kolega już śmigał taczkami z piachem
szybko go powstrzymałem - i zabraliśmy się za :
kolega - kończenie drenażu
ja - zagęszczanie 1 warstwy piachu




wszystkiemu winna była ta oto Honda - "110"

w zupełności wystarczyła ...

do dokończeniu układania rury drenażowej ta część również została zasypana i za wibrowana




następnie - a piać - od nowa wożenie piachu


o 10:25 przyjechała dziś 1 wywrotka


chwilę później - plac budowy wyglądał już tak




jak widać piach zbierany był z 1 strony by zrobić miejsce na kolejne dostawy piachu


tuz przed 13 przyjechał kolejny transport - kolegi już nie było - pojechał do pracy na 2 zmianę - dzielnie pomagał mi teściu


i wykiprował piach centralnie na środku płyty


zdjęcie poniżej pokazuje że piach został bardzo dobrze zagęszczony - tak wielka ciężarówka praktycznie go nie zniszczyła - nie zakopała się w nim


następnie przyjechał mały samochodzik ....


i przywiózł .... wapno


oczywiście pomoc teścia bezcenna!!!


koło 16 2 warstwa była już gotowa - obsypaliśmy ją wapnem, piachem i zagęściliśmy
niestety efektu końcowego nie mam na fotkach - padła bateria w tel - zrobię jutro rano

i jeszcze może o kosztach na dzień dzisiejszy
3 088,27 zł - materiały + ziemia (az 2,1 tys )
koparka, geodeta, chłopaki "od łopaty" = 1 tyś
łącznie na ta chwilę - 4100 zł

w poniedziałek bądź wtorek - hydraulik
w czwartek lejemy chudziaka
w piątek i sobotę układamy "korytko" ze styropianu - dostawa najprawdopodobniej czwartek rano

[adk]

Ufff, narobiłeś się chłopie! Gratulacje. Masz fajnego kolegę i teścia.

[R&K]

ojjj .... takkkk
dziś po wszystkim była kąpiel i 2 godzinna drzemka

na dziś mój tata załatwił 2 "fachowców od machania łopatami"
oczywiście start o 6:30 - przyjeżdżam na miejsce a oni już pracują


a było nad czym dziś popracować


koło 7 było tak


przed 9 - tak





o 10 mój tata zaczął już równać nawieziony piach


a chłopaki jak widać pod piachem rozsypywali wapno



jak widać nieźle im to wychodziło


o 11 już prawie wszystko było zrobione




o 13:00 było już po wszystkim - widok był taki

[abakadabra]

Witam Krajana

Do Rzeszowa ode mnie niedaleko, tak z 30 km więc chętnie wybrałabym się na jakąś pogawędkę w temacie reku +gwc bo widzę, że u Kolegi zaawansowanie robót znaczne To i wiedza pewnie też

A tak od początku... Poczytałam wczoraj Twój dziennik od A do Z, i gratuluję udanej przeprawy Papierkowo - Sąsiedzkiej... Cóż a to Polska właśnie - jak nie prawo i papiery to... Szkoda gadać...

My papierologię zaczęliśmy od 10.08.2010 - zgłoszenie rozbiórki starego domu, a tym samym wystąpiliśmy o WZ... Mieszkamy na wsi - więc było szybko - koło 10.11.2010 mieliśmy WZ... W listopadzie rozebraliśmy chałupkę, projekt zakupiliśmy w grudniu, adaptacja i 18.04.2011 PnB.

Z budową wystartowaliśmy po Bożym Ciele i teraz szalujemy drugi strop...
Szukam obecnie kogoś kto podpowiedziałby nam jak ugryźć temat reku i gwc... Zagadnienia te opisane na forum nie są na moją "humanistyczną" głowę...CZytam i czytam i nadal nic nie wiem...

Trzymam kciuki za Twoją Przygodę z budowaniem Oby pogoda i wykonawcy sprzyjali

[agusiazet]

postępy miłe dla oka, idziecie jak burza!

[gosja]

i ja dołączam swoje echy i achy! Super to wygląda, pracy masz masakrycznie dużo, ale domniemam, że radość jeszcze większą! Trzymam kciuki i śledzę Twój dziennik

[rewo66]

Pozdrawiam i gratuluję postepów.
Czy masz już wycenę od Boba Budowniczego na SSO jesli nie jest to tajemnica czy możesz podac wycenę. Nam na razie podali wycenę ok. 53 tys. podaję tę sensowną.

[R&K]

4 dzień pracy nad podbudową płyty fundamentowej

rozpoczął się jak zwykle od problemu ze wstaniem z łóżka
gdy w końcu udało się , wsiadłem do auta i pojechałem do wypożyczalni sprzętu budowlanego gdzie okazało się że ktoś z przed nosa sprzątnął mi zagęszczarkę 0,5t
wypożyczyłem więc 110 i nią rano popracowałem przez 2 h

piasek przyjechał dziś koło 11 a 2 wywrotka o 11:40
1 fotki zrobiłem dziś koło 15 - gdy kończyliśmy rozwozić 3 kupkę piachu




po południu tj 16:20 przyjechał już ostatni do rozwiezienia transport piachu (6 wywrotek dziś upchnęliśmy na płycie)


mieliśmy już w tym momencie zrobione tyle


o 17:40 przyjechała dziś ostatnia 7 wywrotka z piachem - wiedzieliśmy że nie damy rady jej rozwieść na płycie - poza tym na razie by się tam nie zmieściła wiec wylądowała centralnie na mostku


a to już widok na koniec dzisiejszego dnia - finalnie wyszliśmy w końcu nad poziom ziemi (nie licząc jednego rogu płyty fundamentowej)


niestety fotka słaba - bo robiła się już szarówka - jutro jeśli pogoda pozwoli zrobię lepsze fotki

[firewall]

Ilu ludzi przy tym pracuje? Pytam,bo tempo niesamowite.Ile ton piachu weszło?

[R&K]

rewo66 - mi ekipa wyceniła to następująco
robota SSO - 62 000
elewacja - 26 000 (materiały + robocizna)

ponieważ połowę prac związanych z płytą fundamentową robię sam zapłacę o 6 tyś mniej czyli 56tyś

firewall -
1 dnia pracowało 3 osoby - 44 m3 piachu
2 dnia pracowało 4 osoby - 55 m3 piachu
3 dnia pracowało 4,5 osoby - 55 m3 piachu
łącznie 154 m3 - czyli jakieś 250 t piachu

dziś miało podać - rano tylko trochę pokropiło - więc dziś też ostro od rana pracujemy
a oto kilka fotek - zagęszczenie 0,5t sprzętem










i widok z wjazdu na działkę - tu będę musiał dużo jeszcze nawieźć piachu by móc wjeżdżać autkiem do garażu


jeszcze dziś jak dobrze pójdzie do akcji wkroczy hydraulik

[autorus]

a mile kosztuje wynajęcie takiej zagęszczarki? Znajomy ma taka zwykła do chodników. Jest sporo mniejsza.

[R&K]

w sobotę pracowaliśmy taką małą zagęszczarką - 68 kg - używaną do układania kostki brukowej - użyczona za darmo
w czwartek i poniedziałek rano miałem 110 kg Honda z wypożyczalni - koszt 80 zł / dobę lub 20 zł / 1h
ta dzisiejsza 0,5t - 220 zł / dobę ja zapłaciłem 100 zł za 2h z przyczepką i dźwigiem

[R&K]

dziś miał być dzień odpoczynku - miałem nic na działce nie robić - niestety długo nie wytrzymałem, około 10 byłem już na działce by pomierzyć i wyrównać nierówności na podbudowie płyty
po zagęszczeniu 0,5t maszyną w niektórych miejscach, głównie w jednym narożniku zabrakło jeszcze 10 cm - wiedziałem że będą tam braki ale nie sądziłem że az takie
została nam jeszcze jedna wywrotka na wjeździe - wiec zabrałem się za rozwożenie piachu po płycie
na zdjęciu poniżej widać wyraźnie że z przodu zdjęcia poziom jest właściwy ... a w rogu ....


a oto kilka nieco lepszych zdjęć wykonanych przez moje Kochanie już po zakończeniu dzisiejszych działań






kupka piachu na wjeździe zniknęła - piachu jeszcze trochę brakło - może jutro popołudniu dowiozą mi jeszcze 1 wywrotkę
na jutro niezbyt dobrą pogodę zapowiadają - więc jutro będzie odpoczynek ... ale nie tak do końca
o 8:20 spotkanie w sprawie służbowej
ok 9 muszę być u teścia po deski do szalunku chudziaka
ok 12 ma przyjechać człowiek od przyłącza wody - będziemy omawiać plan działania
na piątek na 8 rano finalnie umówiony jestem z hydraulikiem do wykonania kanalizacji
w piątek i sobotę wykonywać będziemy szalunek do chudziaka
wstępnie na poniedziałek bądź wtorek zamawiam beton
w poniedziałek również dostawa XPS - od środy układanie
może do końca przyszłego tygodnia będzie wiadomo już co z kredytem
wtedy od poniedziałku kolejnego zbrojenie płyty i zalewanie ...