no ale czyja logika, Twoja czy jego? bo dla niego to pewnie było najbliżej zresztą o czym tu mówić, moi pożalsieboże budowlańcy najlepiej pracowali jak im śnieg za kołnierz leciał albo słońce prażyło, jak było leciutko 20 stopni i delikatne chmurki to palcem nie kiwnęli. Taka logika.