Po roztopieniu śniegów obejrzałam szkody i zobaczyłam, że mój suk zeżarł czubki 2 sosen żółtych. Chyba trzeba bedzie wykopać, bo to już nie urośnie?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA macie jakiś pomysł na ładny, niedrogi i praktyczny płotek coby uniemożliwić niektórym wchodzenie tam gdzie nie trza. Muszę jednak ogrodzić rabatkę z kwiatami, truskawki - tu wystarczy mi niski płotek max. 40cm, bo tam wchodzimy bo to najkrócej, niski płotek wystarczy bo jedna sunia nie da rady go przeskoczyć, a drugiej nie będzie się chciało. Muszę jeszcze odgrodzić pas tujek, rododendronów i innych takich zanim moje 30kg. szczęście je stratuje - krzaczki te rosną wzdłuż płotu z sąsiadem, który też ma psy, na razie płot zasłoniłam, ale to podziałało tylko na jedną stronę, czyli na moją sukę i to niestety w 9 przypadkach na 10, a widzę że dziewczynie odbija i zaczyna się interesować co jest za płotem. Tamte psy są biedne, cały dzień same na podwórku, bez spacerów, znudzone to się nie dziwię, że szczekają na każdy dźwięk, nie mówiąc o widoku.
Po tym dosyc długim i miejscami nie na temat wstępie szuakm pomysłu, na dwa niskie ok.40cm i jeden wyższy ok.50-60cm płotki. Takie coby ładnie wyglądały, niedrogo kosztowały, chętnie hand made byle nie za trudne bo sama będę to majstrować i najlepiej takie, aby dało się zdemontować jakiś fragment, aby wyrwać chwasty, podsypać kory itp., itd, a następnie ten fragment łatwo zamontować .
Macie jakieś pomysły ?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa swoją sukę nauczyłam załatwiać sie w jednym określonym miejscu.
Co do kopania, to nie problemu - też dostała na to swój zakątek, gdzie może robić demolkę i jest za to chwalona - natomiast na pozostalym "naszym" terenie ma zachowywać się jak w domu - czyli grzecznie a nie jak szkodnik. Jak na narazie suka respektuje terytoria i z psem nie ma problemu.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOd tygodnia mamy w domu nowego psa , wzięliśmy "potwora" ze schroniska, pies niestety załatwia się w małym ogródku, i co gorsza próbuje przekopać się do sąsiada (poprzez nasze krzewy).
Może to dziwne miejsce do tego typu porad, ale może macie jakieś metody by temu zaradzić, wszytskie tricki dozwoleone, itd,
Poszukuje informacji w sieci , jak znajdę to się podzielę a może wy będziecie pierwsi))
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychmateusz75 pozostaje Ci pilnowanie psa na każdym kroku i karcenie np. stanowczym "fe" kiedy robi coś nieodpowiedniego a nagradzanie smaczkami w chwilach właściwego zachowania i wychwalanie. Żeby pies nie załatwiał się w ogrodzie konieczne są regularne spacery. Warto skorzystać z porad jakiegoś szkoleniowca. Pozdrawiam i życzę cierpliwości w szkoleniu psa .
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychEwentualnie można nauczyć psa załatwiać się w wyznaczonym miejscu.
Na świecie nie ma innych zjawisk, poza zjawiskami fizycznymi...
Dziennik na forum :: Dziennik ze zdjęciami :: blog
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychna psach się nie znam, nie wiem ile wysiłku kosztuje wychowanie psa i czy się da w każdym przypadku. Z punktu widzenia ogrodniczego podzielenie ogrodu na strefę dla psa na codzień i strefę Waszą, gdzie pies jest tylko z Wami jest bardzo dobre. Nie chodzi mi o kojec, bardziej o podzielenie ogrodu jakimś płotkiem czy czymś tego typu. Czasem daje się wydzielić podjazd z kawałkiem pasa obok dla psa, albo ścieżkę wokół ogrodzenia, minimum 50 cm szerokości po której może biegać i obszczekiwać przechodniów, od ogrodu oddzieloną płotem czy niższą siatką.
REKLAMA
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJest mega trudno... u mnie problemem jest to ze mam 2 psy ...
Jeden znaczy to po nim idzie kolejny czyt: usychajace drzewka:/
Nie znalazłem na to metody a ogradzac kazdego krzaka nie bede...
Mysle o tym aby wygrodzic wlasnie fragment dla psow a reszta aby nie była dostepna... ale z uwagi na to iż jeden to wilczur a drugi golden... płotek wysokosci 30-40 cm mija się z celem... a ogrodzenia w ogrodzeniu czyt. siatki 1,5 metrowej mieć nie chcę i mam impas:/
Probowalem juz srodkow w sprey odstaraszajacych nic nie działa, problemu z podkopywaniem nie mam mam natomiast mega problem z roznoszeniem patykow ulozonych i poźniej jak pies robi z nich drzazgi oraz z walką psa z kretami - gdzie kretowina tam dziura taka ze mozna nogę złamać:/
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa zakładając ogród równolegle ze szczeniakiem w tle zdecydowałam o ogrodzeniu zagospodarowanych rabat. Kupiliśmy siatkę i tam gdzie nowe rośliny tam pojawiała się siatka. Jednocześnie cały czas uczyliśmy naszą kluskę, co jej wolno a co nie. Efekt jest taki, ze teraz wystarczy położyć kilka kostek w linii i to tworzy dla niej barierę przez którą nie wolno jej przechodzić. Na wiosnę wszystkie siatki likwidujemy . Nie mogę się już doczekać, bo nie ukrywam, że ładny widok to nie jest . Zaraz znajdę jakieś zdjęcie z siatkami.
widać też po prawej stronie kawałek trawnika "odgrodzony" kostką
Ostatnio edytowane przez kraania ; 06-12-2011 o 17:57 Powód: dodanie zdjęcia
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPies i ogród w jednym miejscu są nie do pogodzenia: będzie pies - nie będzie ogrodu, ma być ogród - nie może być psa. Takie jest odwieczne prawo natury
Jeśli pies jest bardzo młody, do możesz myśleć o tresurze. Jednak jeśli pies jest już starszy (a piszesz, że tak), to nakłady czasu i pieniędzy na tresurę dadzą niewspółmiernie mały wynik. Jedyną radą jest ogrodzona część ogrodu, w której nie będziesz przywiązywała zbyt dużej wagi do kondycji roślin. Jeśli pies waży z 10kg, to nawet trawnik będzie problemem, bo pies wydepta sobie ścieżki ganiając wzdłuż ogrodzenia.
A jeśli nigdy nie miałeś psa, to przyzwyczaj się też do codziennego sprzątania odchodów - nie ma nic "przyjemniejszego", niż smród fermentującej psiej kupy w zroszonej letnim deszczykiem
Żeby uciąć uwagi na temat mojej niechęci do psów: w poprzednim miejscu zamieszkania miałem ogród i psy "od zawsze".
Ostatnio edytowane przez Marian_D ; 10-12-2011 o 08:59
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDuży ogród i kundel jest bez szans ! Nie nadąży niszczyć,
tylko charakter musi być bardziej naturalny, gdzie jedna
złamana gałązka nie stanowi problemu a wykopana dziura
to problem dla szpadla a nie skołatanych nerwów.
Mam 8000 m2 pola do popisu dla moich burków.
NIE DADZĄ RADY! A poranne kręcenie ogonem przed
oknem tarasowym, rekompensuje to ,ze czasem wdepnę
w ....
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych