PDA

Zobacz pełną wersję : komentarze do Planety2 Amelii2



Strony : 1 2 3 4 [5] 6 7 8

VTS
21-10-2014, 16:47
takie same? po ilu latach się kruszy? moje pierwsze zakopane 3-4 lata temu są ok, spokojnie nadają się do ponownego użytku
faktycznie, takie same a jednak musiały być inne albo ja kosiarką po nich jeździłam i z góry zaczęly się kruszyć. Oby Tobie jak najdlużej slużyły bo jest to ułatwienie w trzymaniu rabaty/trawnika w ryzach.
Zaczynam powoli likwidować ciepłolubne byliny przed zapowiadanymi przymrozkami. Dzisiaj wyniosłam do garażu duży krzak rozmarynu.

Amelia 2
27-10-2014, 10:21
Amelio jaka kora najlepsza pod rośliny - sosnowa? Przymierzam się do kupna.. Czy kupujesz gdzieś w tartaku czy od ogrodnika workami?

dla mnie najlepsza to..........najtańsza;) kupuję przekompostowaną z allegro, z okolic Wołomina większą ilość ( od 50szt) dowożą w cenie 4,50zł, a u nas w ogrodniczych taki sam woreczek kosztuje 8zł i jeszcze trzeba sobie samemu przywieźć:eek:

Amelia 2
27-10-2014, 10:31
faktycznie, takie same a jednak musiały być inne albo ja kosiarką po nich jeździłam i z góry zaczęly się kruszyć

:rotfl:

wczoraj kończyłam tę rabatkę i wyciągałam obrzeża zakopane wiosna 2011r, poza tym że są brudne i lekko rozciągnięte to jakościowo plastik nic się nie zmienił:yes:

przymrozki były ale już przeszły, moje begonie wróciły przed dom:) rośliny jeszcze nie są przygotowane do zimy, liście mocno siedzą a niektóre krzaczory po suchym lecie dopiero teraz zaczynają rosnąć:eek: jednemu rododendronowi rozwijają się pąki, hiacynty mają 5-cm liście, powojnik wypuścił młode gałązki - czarno to widzę:(

Amtla
23-12-2014, 13:12
https://lh4.googleusercontent.com/-9U8l5snKu8I/VJluvs84RWI/AAAAAAAAAKM/Qa-DTz3V8nQ/s647/03.jpg

Amtla
31-12-2014, 11:17
Ile równań niezależnych,
Ile jest szeregów zbieżnych,
Ile całek niewłaściwych,
Ile na płaszczyźnie krzywych,
Ile funkcji kwadratowych,
Co nie mają miejsc zerowych,
Ile krzywe mają siecznych,
Ile jest układów sprzecznych,
Ile różnych jest symetrii,
Ile twierdzeń w geometrii,
Ile przestrzeń ma wektorów,
Co nie tworzą pustych zbiorów,
Tyle szczęścia i radości
W Twoim domu,
W Nowym Roku
niech zagości!
Amtla

Gosiek33
31-12-2014, 18:00
https://lh5.googleusercontent.com/-PoWeqGc_144/VKQ2pVEv5rI/AAAAAAAALoY/ETaRGXwAI1Y/s800/2015%2520szczesliwego.jpg

Amelia 2
02-01-2015, 10:28
Bardzo bym chciała żeby te życzenia się spełniły:rolleyes:
ostatnie miesiące, a zwłaszcza grudzień, z 31 włącznie bardzo dały mi w kość:(:bash:
odpaliliśmy solidną petardę żeby wysadzić w powietrze ten perfidny rok..........

1 stycznia 2015 już "tylko" prądu zbrakło na poddaszu:o na szczęście to tylko spaliła się żarówka w łazience, spowodowała spięcie i wysadziło korek....
ale dlaczego w nocy gdy wszyscy spaliśmy ????

Gosiek33
07-06-2015, 07:03
Amelio jak sprawuje się Twój rozdrabniacz do gałęzi? Wydawało mi się, że ten podarowany się nie sprawdził ale kupiłaś coś innego ?

Amelia 2
08-06-2015, 11:01
ten podarowany w zupełności mi wystarczy, nie mam wygórowanych wymagań:no: na kompost się nadaje i takie niedokładnie zmielone. Suche gałązki drzewniane tnie dobrze tylko miękkie i puste w środku ( np. liliowców) przepuszcza...
teraz zbieram kasę na łazienkę poddaszową bo mam mocne postanowienie wykończyć ją tego lata:yes:

Gosiek33
08-06-2015, 21:15
dzięki za info, z tego wniosek, że taki nie za duży sprzęt też może być użyteczny :D


Dziś odbierali u nas Bio, naszykowałyśmy z córą 6 wielkich pęczków gałęzi z jabłonek, dobrze, że nie musiałam ich palić :cool:

Amelia 2
09-06-2015, 12:10
A nie masz kominka?
u nas na wsi nie odbierają bio roślinnego:eek: jesienią wystawiłam 2 worki liści i nie zabrali, a liście nie moje, przywiało głównie z lasu naprzeciwko i trochę od sąsiadki :mad: skoro nie chcieli to wróciły do lasu;)
trawę i gałęzie, brudne opakowania po farbach, olejach itp. każą odwozić do gminnego odbioru odpadów! za bio uważa się odpadki kuchenne, niezadrukowany papier i materiały bawełniane...

rozdrabniacz jest ok, dłuższe wybieram do spalenia a reszta nadaje się na rabatki np. pod róże:yes:

skoro odgruziłaś mój zapomniany wątek to może powklejam trochę zdjęć, m.in. jodełki balsamicznej:cool:

Gosiek33
09-06-2015, 12:21
Ale latem nie będę palić w kozie, a mam tego drewna drobnego od groma...., nie chcę nowych dokładać, bo jeszcze dużo mam do pocięcia. Najgorsze drobne gałązki z liśćmi. Jak na razie palę w ognisku


dawaj foty :yes:

Amelia 2
09-06-2015, 13:46
zmienili mi kompa, zmienili oprogramowanie i nie umiem teraz dodawać dużych zdjęć:cry:

320035320036320037

jodełka balsamiczna w 2011 i 2015r

320038

świerczek Barryi w tym roku ma wyjątkowo długie przyrosty

320039

Jan Byczkowski

Amelia 2
09-06-2015, 13:57
pęcherznice

320040320041320042

trudno w to uwierzyć ale obie wyhodowałam z jednego krzaczka

320043
pierwsza jest miedziano-ruda silnie rozgałęziona a ta w głębi wysokopienna ciemno-bordowa:D

a to ich matka
320044
i nie tylko ich, jedna gałązka wyrosła zielona...

Amelia 2
09-06-2015, 14:05
320047 320048

Amelia 2
09-06-2015, 14:32
powojnik Kaiser
320058 320059

Amelia 2
09-06-2015, 14:36
pierwszy raz mam piwonię:)

320061

nowy nabytek azalia nn
320062

Gosiek33
09-06-2015, 19:48
Ależ pięknie się wszystko porozrastało - gratulacje :yes:

Amtla
10-06-2015, 15:10
Amelio,

ale Ci wszystko wyrosło...Patrzę tak na te mojr cherlawe roślinki i też chciałabym już i teraz :sick:
\
Jednak sama przekonałam się jak szybko czas leci i za chwilę Was wszystkie dogonię.

Śliczne te pęcherznice co je tak poczarowałaś, że o zielone i czerwone...

Gosiek33
10-06-2015, 15:37
te zielone liście u pęcherznicy diabolo to cecha recesywna, Elfir radziła wyciąć. Miałam liście w połowie zielone, w połowie czerwone :cool:


https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTzYwWoxr6hOv3c-FQN7E5AvJdkqEzeO-nRsmB4zwyyDgG1rwNllA

Amtla
10-06-2015, 19:33
Gosiu,
takiego liścia w życiu nie widziałam - a trochę już żyję :cool:

Ale prawda jest taka, że się zbytnio nie interesowałam...

Gosiek33
10-06-2015, 19:58
Też dopiero u siebie zobaczyłam, poszłam sprawdzić, w tym roku moja pęcherznica diabolo znowu ma trochę takich dwubarwnych liści :eek:

Amelia 2
11-06-2015, 08:47
u nie też takie się trafiają
320288

zielone gałązki wycięłam, kilka kawałków wsadziłam w ziemię, jak się przyjmą to dobrze, nie to nie, mam już w donicach 5 dużych i chyba z 10 mniejszych zielonych krzaczorków :yes:

Amelia 2
11-06-2015, 08:52
Gosiu,
takiego liścia w życiu nie widziałam - a trochę już żyję :cool:

Ale prawda jest taka, że się zbytnio nie interesowałam...

może to przychodzi z czasem:D też wcześniej nie miałam do czynienia z pęcherznicami a teraz mam ich od metra:yes: i w gruncie i w doniczkach... uwielbiam je za to że szybko rosną, że nic ich się nie ima, że pięknie kwitną i że zimą mogę obserwować chmary gili wyjadających nasionka:rolleyes:

Amelia 2
11-06-2015, 09:13
Amelio,

ale Ci wszystko wyrosło...Patrzę tak na te mojr cherlawe roślinki i też chciałabym już i teraz :sick:

Amtla jaką masz u siebie ziemię? u mnie jest żyzna gliniasta ale pulchna:yes: tylko przy domu i ogrodzeniu gdzie było głęboko kopane wywleczono na wierzch gliniaste nieprzepuszczalne lepiszcze:mad: ale i na to znalazłam sposób:D w czasie 2-letniej budowy codziennie byłam na placu boju i pomału wydobywałam bryły gliniska, suszyłam w słońcu, potem rozkruszałam i mieszałam z przywiezioną lżejszą ziemią. Teraz na tej mieszance wzbogaconej kompostem wszystko rośnie jak szalone, aż sama się nadziwić nie mogę:cool: w tym buszu już prawie mnie nie widać z drogi i od sąsiadów:D
najbardziej mnie zaskakuje tempo wzrostu roślin w "łezkach" przy domu, ziemi tam mało i raczej kiepskiej jakości, sucho i ciasno a jaki efekt:rolleyes:
320293 320297

Amelia 2
12-06-2015, 11:28
dziś rano kupiłam na rynku pienną różę Aschamed Fairy

320449
piękny, dorodny okaz, szczepiona na wysokim patyku zastąpi przy tarasie bidulkę, na której żyje już tylko jedna gałązka:eek: a taka była ładna....

320450

Amelia 2
12-06-2015, 11:43
6 lat temu ( jak ten czas leci:eek:) zła kobieta okaleczyła mi klona palmowego wycinając mu główny pęd:mad: odkupiła klonika innej odmiany ale nie przeżył już pierwszej zimy:( za to ten inwalida powoli ale wytrwale się rozrasta:yes:


320463 320464

Gosiek33
12-06-2015, 14:11
ależ piękny okaz róży :D


Klonik rewelacyjny... kiedyś też sobie takiego zafunduję - bo bardzo lubię klony wszelakie

Amelia 2
15-06-2015, 12:12
chcesz rozśmieszć Pana Boga? to powiedz mu o swoich planach...... okrutna prawda...... pochwaliłam się że latem zrobię łazienkę? pochwaliłam.... postanowiłam oszczędzać, głupot nie kupować (róża to nie głupota;)) a tu zmywarka numer mi wycięła :bash: cosik w kabelkach jej się porobiło i wywala główny korek:eek: raptem po 19 latach pracy emerytury jej się zachciało ! a gdy ją kupowałam to w reklamie mówili że Bosch na całe życie....
przez 3 dni trenowałam mycie ręczne ale łatwe to nie jest, zwłaszcza gdy kuchnia niezbyt do tego przystosowana.....
dziś ma przyjechać nowa:wiggle:

Amelia 2
15-06-2015, 12:14
Klonik rewelacyjny... kiedyś też sobie takiego zafunduję - bo bardzo lubię klony wszelakie

ale wiesz że one bardzo wolno rosną?

Gosiek33
15-06-2015, 17:07
Amelio wiem, wiem :cool:


Zdradź za to jakiego Boscha miałaś a jaką zmywarkę teraz kupiłaś? Co to za cudo warte tyle co wykończenie łazienki :eek:


Jestem na etapie wyboru pierwszej w życiu zmywarki 45

Gosiek33
15-06-2015, 17:18
wybrałabym może taką - Bosch SPV50E00EU ? Cena do przełknięcia. Chyba że masz na oku inna tańszą?

Amelia 2
16-06-2015, 11:09
Zdradź za to jakiego Boscha miałaś a jaką zmywarkę teraz kupiłaś? Co to za cudo warte tyle co wykończenie łazienki :eek:
Jestem na etapie wyboru pierwszej w życiu zmywarki 45


tyle tylko wiem że miałam Boscha bardzo dobrego! 19 lat pracy, 4 przeprowadzki i ani jednej awarii:rolleyes: teraz kupiłam model SMS50E82, biała 60-tka wolnostojąca ze zdejmowanym blatem. Pozostałe sprzety mam białe, w tym 22-letnia kuchnię , też Bosch oczywiście:cool: wiec nie brałam "do zabudowy". Sugerowałam się opiniami z neta, podobno wiele zmywarek ma plastikowe środki, a ten plastik niekoniecznie wytrzymuje wysokie temperatury:confused:
aż tyle co cała łazienka to ona nie kosztuje:D ale np. gres drewnopodobny na podłogę pooooszedł:mad:
najtaniej mi wyszło na oleole, wzięłam wersję z montażem, zabraniem starej i przedłużoną gwarancją na 5 lat (dopłata 198zł). Nie wiem jak to się sprawdza w praktyce ale lodówka Gorenje wysiadła mi po 3 latach wiec ryzyk-fizyk, zobaczymy.
Pytałam montera ile lat żywatności przewiduje temu sprzętowi?odpowiedział - "szczerze? za 5 lat się spotkamy....."

Gosiu a nie masz miejsca na 60-tkę? w niej mieszczą się 3 gary + talerze a w 45 jeden garnek + drobiazgi.
Ta nowa ma opcję 1/2 wsadu ale jeśli czeka się na zapełnienie to można włączyć samo przepłukanie i niech sobie stoi nawet 3 dni:yes:

a kupić warto, oszczędzasz na czasie, wodzie i kanalizie, a o wygodzie to już wogóle się nie mówi:rolleyes:

Gosiek33
16-06-2015, 11:41
Czyli jednak przy Boschu zostajesz, choć tylko na 5 lat :lol2:


Wiem, że 60 niby lepsza, ale jak dyskutowaliśmy o zmywarce wyszło, że 45 w zupełności wystarczy


O co chodzi z tym zdejmowanym blatem? Koleżanka ma szufladę na sztućce na górze i wydaje się to wygodne, w tym modelu, który wybrałam i jemu podobnym sztućce są w dolnej szufladzie. A jak dla Ciebie jest wygodnie?


A jak ma się zmywarka do talerzy ze złoceniami? Wszystko oblezie?

Amelia 2
16-06-2015, 13:43
Gosiu przemyśl tę 45-tkę, cena jesli się różni to nieznacznie a wygoda nieporównywalna! po obiedzie masz 2-3 garnki a zmieści się jeden i co? myjesz ręcznie czy włączasz drugi raz? przy dużej zbierasz 2-3 dni albo puszczasz na 1/2 wsadu. Kiedyś gdy miałam swoją firmę w której spędzałam prawie cały dzień to kupiłam tam 45-tkę i bardzo żałowałam....

W zmywarce wolnostojącej blat się zdejmuje żeby zmywarkę wsunąc pod blat kuchenny, podobno nie wszystkie mają tę opcję, oczywiście oprócz tych do zabudowy.
oglądałam zmywarkę z dodatkową szufladą na sztućce i wg mnie za dużo miejsca to zajmuje, wolę koszyczek:yes: w mojej jest z lewej strony wąska półeczka np. na długie noże a pod nią spokojnie mieszczą się standardowe kubki.

złocenia mogą z czasem schodzić bo chemia do zmywarki jest bardzo agresywna:o stara zmywarka stanęła w trakcie mycia i całą wodę musiałam z niej wybrać ręcznie a potem strasznie piekły mnie wierzchy dłoni, a użyłam kostki Fairy. Może ekologiczne enzymatyczne środki są łagodniejsze (czasem używam z firmy BIOZYM) ale na wszelki wypadek porcelanowe filiżanki myję recznie... w nowej jest program "delikatne" na 45 stopni cokolwiek to znaczy;)

Gosiek33
16-06-2015, 17:47
Tak naprawdę nie mam ani talerzy ani garnków do zmywarki :eek: Muszę się podszkolić. Nad 60 jeszcze pomyślę :rolleyes:

Amelia 2
17-06-2015, 07:31
garnków nie używasz:o? szczęśliwa kobieta! ja po każdym obiedzie mam 2-3, a często i po innych posiłkach i te 3 dni bez zmywarki to był koszmar.... mimo że jest nas tylko dwoje...
talerzy nie używam złoconych bo na komunię starszego syna kupiłam ówczesny hit - duralex:D i to 3 duże komplety! do końca życia będę na nie patrzeć bo nijak nie chcą się wytłuc:D

Amtla
17-06-2015, 10:18
Gosiek,

ja też szczerze odradzam 45-tkę. Mam i prawie użytkuję...Wody pobiera tyle samo niemal co 60tka a zmieścisz w niej naprawdę niewiele. U mnie na co dzień nie korzystam, bo szybciej mi idzie ręczna robota. Ale gdy przychodzą większe obiady ( niedzielne, święta i uroczystości) to koszmar - prawie nic się z tego co trzeba umyć nie mieści, dlatego zmywarka chodzi wtedy "na okrągło"

Gosiek33
17-06-2015, 11:28
Myślę, myślę... ale mam kilka garnków i patelni - używane są na bieżąco i nie wyobrażam sobie czekać na nie aż nazbierają się inne talerze i filiżanki do mycia aby zmywarkę włączyć. A jesteśmy tylko we dwie :(


Ale namawiajcie mnie dalej na 60 :yes:

Amelia 2
17-06-2015, 13:14
toż przecież mówię że w nowej jest program 1/2;)
tak mało jecie i pijecie? mój synuś na wieczór przynosi stertę miseczek, talerzyków, kubków, łyżeczek bo 2 razy do tego samego nie naleje:no: nie to co ja - jedna herbata i 10 dolewek:D

Amelia 2
17-06-2015, 13:20
Czyli jednak przy Boschu zostajesz, choć tylko na 5 lat :lol2:

jesienią planuję założyć zmięczacz wody na wejściu do domu więc może ta zmywarka troche dłużej pożyje;)

Gosiek33
17-06-2015, 14:50
Cholibka, muszę chyba przestać zmywać i odkładać brudne naczynia by policzyć ile tego używam. A łatwe to nie będzie, bo chora jestem gdy brudne naczynia stoją nie pozmywane.O ile przywiozę z mieszkania wszystkie skorupy to raczej dużo się tego nazbiera (choć część ze szlaczkami, które pewno szlak trafi). To garnków nie będę dokupywać więc i tam zmywać muszę - zmywać mogę, nie znoszę wycierać :sick:


A jak domywa się sitko po przecedzeniu makaronu? Nawet gdy myję od razu miewam kłopoty.z domyciem :sick:


Amelio piękne Twoje pęcherznice, i zapraszam po patyczki pęcherznic do mnie - mam dart gold, a z czerwonych ze 4 nowe odmiany.

Kolor zależy też chyba od podłoża - niechcący wyłamałam żurawki - ciemno brązowe, mieniące się na zielonkawo i kolorem starego złota czasem świecą. Posadziłam je pod dereniem a tam zrobiły się czerwone - okresowo są krwistoczerwone :D

Gosiek33
17-06-2015, 14:52
jesienią planuję założyć zmięczacz wody na wejściu do domu więc może ta zmywarka troche dłużej pożyje;)


Jaki to wydatek? Też myślę, ze oszczędziłoby to krany, pralkę i zmywarkę. W kibelku też chyba nie byłoby tyle osadu z kamienia?

Amelia 2
18-06-2015, 07:35
http://olx.pl/oferta/filtr-do-wody-odzelaziacz-zmiekczacz-uzdatnianie-wody-ecomix-CID628-ID7Sn6r.html#3d2098faea;promoted
taki przyzwoity kosztuje ok. 2,5tys.zł dlatego noszę się z tym zamiarem już cztery lata:( w ub.roku moja szefowa założyła i nie może się nachwalić, nie ma osadu pod prysznicem, w wcetku, włosy po myciu są miękkie a do pralki trzeba dawać połowę zalecanej dawki proszku bo pieni się aż szufladką wyłazi:D
zmywarka bardzo dobrze domywa, sitka też i po makaronie i po przecieraniu owoców:yes: moja stara nie domywała garnków ze stali nierdzewnej po rosole - zostawała zapieczona obwódka ale inni mówią że nowe domywają, zobaczę, jeszcze gara po zupie nie wkładałam:no: tylko muszę zwalczyć nawyk przeciągnięcia wnętrza garnka gąbką z płynem przed włożeniem do zmywarki:D

Gosiu jak tylko będę w Twoich stronach albo jak będę cierpieć na nadmiar wolnego czasu:D to chętnie wpadnę chociaż niekoniecznie po patyczki bo jeszcze swoich pęcherznic mam kilkanaście w doniczkach, no chyba że masz Red Baron i Lady in Red......
moje Diabola i Luteusy rozdaję znajomym, terza będę rozmnażać tę jedną pięknotę:yes: A jakie Ty masz odmiany?

Gosiek33
18-06-2015, 07:52
Mam mam i red barona i lady in red i nową odmianę andre (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fkurowski.pl%2Fpl%2 Fkatalog-roslin%2F1%2F1%2Froslina%2F1489%2Cphysocarpus-opulifolius-andre), którą posadziłam na całej długości płotu :D\


A dlaczego nie powinno się garnka myć płynem przed włożenie do zmywarki?

Amelia 2
18-06-2015, 09:05
A dlaczego nie powinno się garnka myć płynem przed włożenie do zmywarki?

to nie tak że nie powinno się myć:no: dobra zmywarka powinna sama umyć bez ręcznego wstępnego i mam nadzieję że nowa da radę:yes:

Gosiek33
18-06-2015, 17:46
Zbieram infrormacje... zmywarka nie domywa garnków, ale okaże się co potrafi Twoja nowa


Za to wzięłam się na sposób i odkładam talerze, miseczki, kubki - liczę ile sztuk używam. Na razie niewiele tego, do 9 kompletów jeszcze daleko :cool: a już drugi dzień mija

Amelia 2
19-06-2015, 09:06
Zbieram infrormacje... zmywarka nie domywa garnków,

no nie uogólniaj;)stara zmywarka + stare garnki Zepter z zapieczoną obwódką tłuszczu, tylko w tym miejscu odrobinę zostawało:yes: inne garnki też ze stali tylko marketowe albo emaliowane domywały się ładnie:yes:

w tygodniu, jeśli się pracuje poza domem to może tych naczyń wiele się nie używa ale w weekend to czasem i 2 razy dziennie włączam:D jeden większy gar zajmuje 1/4 kosza,a do tego miseczki, sitka, słoiczki, salaterki itp. nazbiera się szybko....

Amelia 2
19-06-2015, 09:23
jestem na etapie wstępnych rozmów
„Mercedes york do adopcji (http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/ursynow/mercedes-york-do-adopcji-626077937)”

z dogiem nie wyszło to może temu psiemu nieszczęściu uda się zapewnić szczęśliwą starość... oby tylko moja sunia ją zaakceptowała.... córcię toleruje mimo że przez wiele lat się nie widziały :yes: 22 lipca Tosia znów przyjeżdża na 2 tygodnie czyli jak dobrze pódzie to będą w domu czi-psy:D

Gosiek33
19-06-2015, 11:27
8-letnia suczka to jeszcze nie taka znowu stara :no: mam nadzieję, że się wam uda :D


moje starsze są ;)

Amelia 2
19-06-2015, 13:17
to tak jak i z nami, gdy się miało lat naście to 30-stka wydawała się stara, a w miarę uplywu lat ta granica młodości się przesuwa:D
masz rację, 8-letni york to jeszcze młodzieniaszek, ale 8-letni dog to już stary pies, nawet rzadko który dożywa tego wieku:(

Gosiek33
25-06-2015, 14:01
Bardzo cieszę się żeście wszystkie się polubiły :D

I super, że tak szybko nabiera zaufania :yes: Moja młodsza sunia do dziś potrafi nasikać, na szczęście na parterze gdzie gresy są. Ale powiem, że leczenie hormonalne i sterylka jakoś uspokoiły tę przypadłość\.


Ze zdjęcia absolutnie nie wygląda na 8 letniego psiaka, najwyżej 4 bym jej dała. Ale żeby aż tak zaniedbać psa :mad: A Twoja osobista niunia ma wszystkie zęby?


Teraz trzymam kciuki by sensacje jak najszybciej minęły :lol: i byście wszystkie cieszyły się swoim towarzystwem

Amelia 2
25-06-2015, 14:25
A Twoja osobista niunia ma wszystkie zęby?

brakuje jej tylko 2 przedtrzonowych ale regularnie ma czyszczony kamień i często myję jej ząbki malutką szczoteczką dla dzieci:yes:

Gina znalazła u Amelki zakopany w posłaniu smakołyk do czyszczenia zębów:D moja jako jedyny znany mi pies tego nie lubi a Gina walczyła z nim zaciekle przez kilka godzin jakoś "gryząc" jednym zębem i dziąsłem

322105

Gosiek33
25-06-2015, 15:08
to dobre dziąsła też muszą pracować :D


z moimi też na zdjęcie kamienia muszę jeździć, ale dzięki temu mają wszystkie zęby :rolleyes:

Gosiek33
26-06-2015, 12:59
Dobrze się zatem czuje jak już zachowuje się jak ciekawe dziecko - pokaż co masz, twoje na pewno lepsze :lol2:

Gosiek33
30-06-2015, 13:28
Amelio - zaczynam być na etapie wyboru - stacja uzdatniania wody - jaki model wybierasz i dlaczego ten?


Weszłam na Bartyckiej do pawilonu z filtrami by dowiedzieć się czegoś z pierwszej ręki. Dowiedziałam się, że zacząć trzeba od badania wody by wiedzieć jakie urządzenie dobrać. Badanie za 140 PLN :o

Za to urządzenie poniżej 300 zł i co roku niecałe 200 za wymienny środek (opcja bez soli)


Przy cenie o której piszesz - 2500 to duża różnica. A ja zielona jak szczypiorek na wiosnę. Zero wiedzy w temacie.

Wiem tylko o osadzającym się kamieniu na kranach i w sedesach, garnki po gotowaniu wody mają białą obwódkę i bez ostrej ściereczki ani rusz nie daje się doczyścić. Woda z wodociągu, badana, ,trzymająca normy wszelakie'


czy możesz mi wytłumaczyć jak krowie na rowie co powinnam wybrać?


ps przeleciiałam wątki na FM ale i tak nie potrafię odnieść tego do swojej sytuacji

Amelia 2
01-07-2015, 08:54
Gosiu specem od filtracji nie jestem:no: ale nie wiem co to za filtr za 300zł:confused: chyba że taki "dzbanek" britta czy coś w tym stylu
ja mam od wielu lat, a nawet 4 razy się ze mną przeprowadzał :D w kuchni taki filtr do wody pitnej, kosztował ok. 1500zł, wymiana filtrów i mineralizatora razem z przeglądem co pół roku 150zł
faktycznie woda jest bardzo smaczna, brak jakichkolwiek osadów np. w herbacie a czajnik elektryczny ponad 20-letni w środku wygląda jak nowy:yes:




ODWRÓCONA OSMOZA






System Odwróconej Osmozy RO-6




RO-6 jest systemem 6-cio stopniowego oczyszczania wody pilnej. Usuwa on 99,9% zanieczyszczeń dając krystalicznie czystą wodę:

Stopień 1 - Pięciomikronowy filtr osadowy usuwa zanieczyszczenia mechaniczne o wielkości 5 mikronów i większe.
Stopień 2 - Jednomikronowy filtr osadowy usuwa zanieczyszczenia mechaniczne o wielkości 1 mikrona i większe.
Stopień 3 - (GAC) Granulowany węgiel aktywny eliminuje chlor. chlorolenole i inne zanieczyszczenia organiczne
Stopień 4 - Hiperfiltracja - proces podczas którego zostają usunięte zanieczyszczenia 1000 razy mniejsze od najmniejszej bakterii (0,0001 mikrona)
Stopień 5 - Mechanizm Odwróconej Osmozy proces, podczas którego zostają usunięte zanieczyszczenia rozpuszczone w wodzie, niemożliwe do usunięcia za pomocą filtracji. Czysta woda gromadzona jest w zbiorniku, natomiast zagęszczona woda brudna odprowadzana jest do kanalizacji.
Stopień 6 - Oczyszczona woda tuż przed użyciem przechodzi raz jeszcze przez filtr węglowy.

Schemat ideowy RO-6
322705

na cały dom stacja uzdatniania wody to koszt 2-3tys zł, to taka nie Mercedes ale wystarczająca:yes: rozmawiałam z instalatorem i polecał mi ten model o którym wcześniej pisałam. Czytałam na różnych forumach i tak mniej-więcej kosztują, chyba że ktoś sam taniej sobie złoży i zainstaluje.
Co to za filtr Ci pokazywali?

Gosiek33
01-07-2015, 09:50
niestety nie zapisałam sobie modelu, który pani prezentowała - jest to być może Big-Blue - w każdym razie niebieski był

na oko to taki albo podobny

http://hydrolife.pl/pl/p/FH10B1-B-WB-10-narurowy-zestaw-filtrujacy-typu-Big-Blue-z-mosieznym-przylaczem-1%2C-komplet-zawiera-10-korpus-BB%2C-plyke-wraz-z-wkretami%2C-klucz%2C-cisnieniomierz-oraz-akcesora-PROMOCJA-BAKTERIOSTATYCZNY-DYSK-CENTRUJACY-GRATIS/339


Pani z oczyszczalni ścieków w Konstancinie instruowała mnie, że całkowite oczyszczanie wody wyjaławia wodę i nie jest on najzdrowsza do picia :rolleyes:


Warszawska woda ma dość paskudny smak, natomiast u mnie głębinowy odwiert, woda monitorowana, smaczna... gdyby nie ten osad na bateriach i w sedesach.... o pralce nie wspomnę

Gosiek33
01-07-2015, 10:00
O czytajcie a znajdziecie

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?228110-Filtry-%28korpusy%29-Big-Blue-problematyczny-dobor-prosze-o-pomoc


z tej dyskusji teoretycznie wyszło mi, że wystarczy taki korpus#14 (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?228110-Filtry-%28korpusy%29-Big-Blue-problematyczny-dobor-prosze-o-pomoc&p=6538291&viewfull=1#post6538291)


tyle, że przydało by się faktycznie badanie wody by mieć pewność co powoduje osady na kranach :rolleyes:

Amelia 2
01-07-2015, 11:29
Doczytałaś że chodzi o zamontowanie niebieskiego filtra przed zmiękczaczem żeby mechaniczne cząsteczki nie uszkodziły głowicy? właśnie ta głowica wpływa na cenę zmiękczacza. Ktoś u nas sprzedaje używane urządzenie za 600zł, zadzwoniłam do fachmana i powiedział że w nim głowica jest chińska podlejszego gatunku i stąd ta cena.
Nie wiem na ile taki wkład jak Ci polecili na Bartyckiej sprawdzi się w całym domu, chcesz to spróbuj i nam powiesz:D ale jedno jest pewne - z ceną to mocno przesadzili! wkład kupisz sobie sama za mniej niż połowę ceny, wymienia się specjalnym plastikowym kluczem w 5 minut, wiem bo mam taki na wejściu tylko z wkładem sznurkowym
322754

jak Ci się nie sprawdzi ten wkład odkamieniajacy to włożysz sobie sznurkowy wstępnego oczyszczania za 10zł;)

Gosiek33
01-07-2015, 18:45
na razie dumam nad badaniem wody.... tyle, że to raczej nic nie da a kasę wywalę ;)

Gosiek33
11-07-2015, 09:20
Amelio jak nowa sunia się miewa?

Amelia 2
13-07-2015, 08:24
Amelio jak nowa sunia się miewa?

odpowiedziałam na priva

Gosiek33
04-08-2015, 12:23
Amelio bardzo mi przykro :(


Biedulka o ile pamiętam była chora i cały czas na lekach?



pozdrawiam serdecznie







ps. domyślam się jak się czujecie, tym bardziej, że ciągle drżę o moją staruszkę :(

Co za rok :(

Moose
04-08-2015, 12:36
:(

Ana.
05-08-2015, 05:17
Bardzo mi przykro z powodu Amelki,ja w niedzielę pożegnałam swoja kochaną dalmatynkę:( To wielki ból,który wszyscy odczuwamy po stracie naszych pupili.Nie da się opisać słowami,ale taka jest cena za ich bezwarunkową miłość do nas:hug:

Amelia 2
05-08-2015, 08:17
Dzięki dziewczyny.




Biedulka o ile pamiętam była chora i cały czas na lekach?

od kilku lat brała na stawy i na serce. Przez ostatnie 2 miesiące dolegliwości się nasiliły, bardziej się męczyła i nie próbowała juz wskakiwać nawet na 2 schodki przed wejściem, wiekszą część dnia przesypiała ale wieczorem aż do czwartku wyruszała w ogród na łowy.
W piątek rano nie wstała, nogi miała jak z waty, nie widziała.... pojechałyśmy do wetki, rtg, kręgosłup w miarę dobrze ale serce powiększone 2,5 raza:o aż uciskało tchawicę.... po tej wizycie stres nasilił duszności, po 3 godzinach oddychała lepiej, nawet z ręki na leżąco zjadła i wzięła leki...
wieczorem, jak zwykle zasiadłysmy przed tv, suni brzuszkiem do góry było trochę lżej oddychać ale potem zaczęła się wiercić bo - jak zawsze - zaraz jej było za goraco, położyłam ją na jej ulubionym skórzanym fotelu na lewym boku i cały czas obserwowałam.... ciężko oddychała... o 22.20 westchnęła jakby z ulgą, wyprostowała wszystkie łapy jakby się przeciągała ( a cały dzień były bezwładne!) przednią prawą łapkę podniosła pionowo do góry, popatrzyła za nią w górę potem pomału opuściła i o 22.22 przestała oddychać .............

Akurat jest u nas jej 9-letnia córka, która od 3 lat przyjeżdża na 2 tygodnie w wakacje i czasami ale rzadko na weekendy.
Nigdy nie wchodziła do pokoju Amelki a w piatek od rana cały czas przy niej czuwała i popiskiwała........nic nie jadła....... ona już wiedziała.........

po odejściu mamusi nie jadła aż do poniedziałkowego wieczora, nie biegała jak zwykle po ogrodzie tylko leżała w pokoju Amelki...............
a to "tylko" pies jakby niejeden powiedział...........

Amelia 2
05-08-2015, 08:26
Bardzo mi przykro z powodu Amelki,ja w niedzielę pożegnałam swoja kochaną dalmatynkę:( To wielki ból,który wszyscy odczuwamy po stracie naszych pupili.Nie da się opisać słowami,ale taka jest cena za ich bezwarunkową miłość do nas:hug:

Ana. współczuję........

Gosiek33
05-08-2015, 09:55
Tak mi smutno :(









a jeszcze ostatnie upały niedobre są dla sercowców :(

Gosiek33
18-08-2015, 08:54
Amelio bardzo się cieszę :yes:


Bianka wygląda na prawdziwego łobuziaka - prawdziwy york

Czy coś więcej dowiedziałaś się o niej... i dlaczego ją sprzedali?

Amelia 2
18-08-2015, 09:08
wetka z Warszawy ma hodowlę głównie labradorów i amstaffów ( na jej stronie nabywcy szczeniat wyrazają się bardzo pozytywnie) oraz jedną yoreczkę. Sprzedaje maluchy odchowane, nie 6-7 tygodniowe. Ten szczeniak nie dość że ma minę łobuza to nie jest miniaturą a takie do 1,5kg są najbardziej poszukiwane. Bianka 3-miesięczna ważyła już 1,70kg!
A podobno główny powód to likwidacja hodowli po odejściu męża.......

Gosiek33
18-08-2015, 09:29
trzymam kciuki by się dobrze chowała

Moose
18-08-2015, 09:38
Zdrówka dla małej :)

Amelia 2
18-08-2015, 09:42
Dzięki:)
mimo szlachetnego pochodzenia będzie psem rodzinnym nie wystawowym i nie hodowlanym:yes:

Moose
18-08-2015, 14:06
Sterylka?

Amelia 2
19-08-2015, 08:52
Sterylka?

zastanawiam się....... moje 2 poprzednie sunie nie były sterylizowane i było ok, wiem - ropomacicza, guzy sutków itp. ale też nierzadko zdarza się po zabiegu np. nietrzymanie moczu:eek:

ogrodzenie mam bardzo szczelne więc nie ma obawy że jakiś wiejski amant dopadnie sunię:no:

Gosiek33
07-09-2015, 19:54
Amelio jak Bianka się miewa?

Amelia 2
11-09-2015, 13:05
dziś kończy 4 miesiące, rośnie, waży już 2,30kg, rozwija się wspaniale, z dzikuska który gryzł i nie dał nic przy sobie zrobić przemieniła się w przytulaska którego można czesać, suszyć, podstrzygać i obcinać pazurki :rolleyes:jest wyjątkowo inteligentna, za smakołyki już nauczyła się siadać, leżeć, dawać łapkę i sikać na rozkaz:yes: 2 ostatnie noce przetrzymała nie brudząc w domu. Obudził się w niej instynkt terriera - poluje na muchy, pająki, małe żabki i na koty, a wczoraj pierwszy raz obszczekała przechodniów:D w nocy śpi na pierwszym schodku na poddasze bo pańcia tam poszła i stamtąd wróci (ona jeszcze nie wchodzi na górę) a gdy wychodze do pracy to na mopie przed drzwiami do garażu...
330345 330346330347330349330352

ale niestety nie wszystko jest tak różowe, pojawiły się problemy zdrowotne:confused:
w drugim tygodniu zaczęła pokasływać, dostała antybiotyk ale zamiast poprawy to coraz gorzej, dostała przeciwalergiczny bo susza i kurz dokuczały nam wszystkim - też bez efektu... rtg serca i tchawicy wyglądają ładnie ale dla pewności zrobiłam echo serca - wszystko ok:o
na razie dostaje przez tydzień leki na rozszerzenie oskrzeli bo może coś się dostało do dróg oddechowych gdy w pierwszych dniach jak wariatka wszystko żarła - listki, suchą trawkę, korę, patyki, może coś wyksztusi...
jeśli nie to czeka ją endoskopia tchawicy i oskrzeli... pół biedy jesli to przerost podniebienia miękkiego bo to da się załatwić operacyjnie, gorzej gdy zapadanie tchawicy.... już w tak młodym wieku???

Moose
11-09-2015, 18:49
Fajny stworek :yes:
Kłopotów zdrowotnych współczuję ale może to przeziębienie zwykłe :rolleyes:
Gruby jak miał anginę to objawy były jak przy skręcie... oprócz rozszerzenia... na szczęście po leczeniu wszystko przeszło :bye:

Gosiek33
13-09-2015, 01:20
Piękna mała :lol:


Wyraźnie potrzebuje towarzysza, skoro tak lgnie do szczotek i mopa ;)


Mam nadzieję, że to wariactwo pierwszych dni jest powodem kaszlu a nie jakieś prawdziwe perturbacje



pozdrawiam i podrap niunię za uszkiem

Amelia 2
14-09-2015, 09:58
może to przeziębienie zwykłe

taka była pierwsza wersja ale dostała 2 razy antybiotyk i bez poprawy:(
nie ma temperatury, je, szaleje więc nic nie wskazuje na chorobę


Wyraźnie potrzebuje towarzysza, skoro tak lgnie do szczotek i mopa ;)

drugiego takiego diabełka??? dziękuję, jej jednej jest wszędzie pełno:D
do szczotki przytulała się tylko przez pierwsze 2 dni, myslę że skojarzyła ją z mamą... a mop? może dlatego że to jedyne miękkie miejsce przy drzwiach za którymi pańcia znika? podłożę jej dywanik bo może w tyłeczek być za zimno:)

po lekach na oskrzela kaszle tylko jak wstaje po dłuższym spanku, ale kaszle intensywnie przez kilka minut:o
na dworze teraz gdy jest chłodniej to czuje sie super, nie chce wracać do domu zwłaszcza że pod domkiem narzędziowym okociła się dzika kotka i ma cztery ok. 2 miesięczne kotki......

TAR
29-09-2015, 12:34
oo trafilam do komentarzy, piekna psinka, diabelki w slepkach. moj maly Witus na poczatku tez kaszlal, co dziwne byla to reakcja na robaki, ktore mu sie zalegly (jak to u szczeniora i w nowym miejscu) teraz przy regularnym odrobaczaniu i po szczepieniach z psiakiem jest ok. starszy ma zapadajaca tchawice z racji tylozgryzu bardzo duzego, niemile przezycie dla psa i dla panstwa, zawsze trzeba mu pomoc, u niego najczesciej dochodzi do zapadniecia podczas emocji, zdenerwowania czy zbyt dlugiej i szalonej gonitwy.

Amelia 2
29-09-2015, 13:01
starszy ma zapadajaca tchawice z racji tylozgryzu bardzo duzego, niemile przezycie dla psa i dla panstwa, zawsze trzeba mu pomoc, u niego najczesciej dochodzi do zapadniecia podczas emocji, zdenerwowania czy zbyt dlugiej i szalonej gonitwy.

w jaki sposób mu pomagacie?

Gosiek33
29-09-2015, 13:15
wg mojej p. doktor najlepszym lekarstwem jest odchudzanie :eek: moja sucz choć bez takich problemów jak białasek też dusi się z emocji, wtedy głaszczę ją i uspokajam

TAR
29-09-2015, 14:00
stawiamy go do pionu, podnosimy pod paszki delikatnie a ja biore go na rece jak dziecko do odbicia i glaszcze, uspokajam - zazwyczaj szybciutko przechodzi. odchudzanie:confused: toz bialy przez juz jest sama skora i kosci.

Amelia 2
29-09-2015, 14:03
Popatrz Amelio nie zagladalam dawno do Ciebie, teraz doczytalam. Przykro mi z powodu straty staruszki ale fajnie, ze wzielas sunke niechciana i malego szkrabka. Pokazesz jakas fotke? :)
Moje bialaski czasem doprowadzaja mnie do szalu jednak nie rozstalabym sie z nimi za nic w swiecie, a teraz kiedy duzy bialas tak bardzo nam podupadl na zdrowiu tym bardziej. ale jesli bym je stracila, to nie wiem czy zdecydowalabym sie na kolejne, wbrew pozoram jestem za bardzo uczuciowa :cool:

TAR-cia doskonale Cię rozumiem, ale dom bez pieska robi się pusty i smutny......... sama wiem że bardzo wcześnie wzięłam nowego stworka ale zaważyły okoliczności - piękne lato, drzwi balkonowe cały dzień otwarte i psinka może do woli hasać po ogrodzie, łatwiej nauczyć załatwiania się na dworze i syn student cały czas w domu :yes:

dorosłej suczki adoptowanej nie mam:( moja wetka odkryła u niej duży zachyłek przy odbycie prawdopodobnie pourazowy uniemożliwiający jej trzymanie kału. Fundacja zobowiązała się ją wyleczyć, ja deklarowałam pomoc i chęć zabrania jej po operacji ale nie zdecydowali się jej leczyć i nie chcieli mi jej oddać:mad: koszt operacji i pobytu w klinice to grubo ponad 2 tys. zł!
szkoda bo sunia jest cudna.....
dlatego zdecydowałam się na szczeniaczka.....

TAR
29-09-2015, 14:26
a tego to nie wiedzialam, szkoda psiny :( my robimy wszystko zeby nasz bialas wrocil do formy, w sobote idziemy na kontrole do okulisty, potem do naszych wetek z uszami i gardlem, wstretna malaszia nas dopadla dodatkowo i musimy leczyc. bardzo ciezko, bo tabletki zbyt obciazja watrobe a plyn nie bardzo sobie radzi. a potem zacznie sie etap szczepien obu bialasow.:rolleyes: wiec musimy pilnowac, by zaden sie nie przeziebil, w nocy juz pod kolderki sie pchaja :D

Gosiek33
13-10-2015, 14:23
Wygrałaś los na loterii trafiając na tak znakomitą psicę :yes:

ostatnie zdjęcie - mina jamnika i chłodna ocena sytuacji Bianki bezcenne

Gosiek33
21-10-2015, 17:51
Jaki tam biverek, widziałam kiedyś na wystawie cudną suczkę - płaszcz od góry czarny, cały spód srebrny. Może Twoja Bianka nie będzie złota tylko srebrna. Takie umaszczenie jest wpisywanie w rodowodzie :yes:

TAR
21-10-2015, 18:25
moim zdaniem tez nie, wyglada na to ze bedzie pieknie srebrna z czernia i odrobina zlota

pestka56
21-10-2015, 21:33
A czy to w sumie ma jakieś znaczenie? Jest urocza :) Twoja i już :) Chyba, ze chcesz ją wystawiaći po to ją masz, bo wyczułam zawód w tym co napisałaś.
Dla mnie zwierzak to przede wszystkim przyjaciel, nie ważne srebrny, złoty czy czarny. :)

Amelia 2
22-10-2015, 08:15
wyczułam zawód w tym co napisałaś.


absolutnie!:no: zdziwienie tylko...
W wystawy bawiłam sie raz w życiu ale gdy poznałam bliżej to towarzystwo wzajemnej adoracji to szybko mi sie odechciało:mad:
Bianki nie mam zamiaru wystawiać z wielu powodów a główny to męczenie psa wypielęgnowanym długim do ziemi włosem. Rozmnażać też nie zamierzam:no:
York to zwariowane stworzenie, najlepiej się czuje w ogrodzie gdzie może do woli kopać, ganiać koty i ptaki, oczywiście krótko ostrzyżony :yes:
Taka pobielona sunia baaaardzo mi się podoba:rolleyes: chociaż brudzą się łapki.
Zrobię jej zdjęcie "od spodu" jeśli mi sie uda bo jest strasznie zwiercona a jak zobaczy wycelowany w nią aparat to juz całkiem dostaje głupawki:D
Podgardle ma śnieżno-białe z pomarańczowym, przy nasadzie ogona, pod paszkami, przy uszach i na wewnętrznej stronie łapek też jest białe, nie srebrne:no: strasznie jestem ciekawa jaka będzie za parę miesięcy , na pewno jedyna taka, niepowtarzalna:rolleyes:

TAR
22-10-2015, 08:22
dokladnie z tych samych powodow nie zdecydowalam sie wystawiac Witusia, to mial byc piesek do kochania no i do towarzystwa dla Kastosia.

Kochana ty mowisz o bieli, co powiesz na pielegnacje moich bialaskow :lol2: choc tak naprawde nie mam z tym problemu, lubie nawet tak je ciumkac, bardzo odstresowuje mnie pielegnacja bialych, to jak zabawa z laleczkami :D
Bialaski kochaja ogrod, zabawy z pilka, szalone gonitwy - szkoda ze juz jesien. Uwielbiiaja tez foto, jak tylko zobacza aparat to poza i rob mi "słit" focie:lol2:
fajne te nasze psiury :)

Amelia 2
22-10-2015, 08:41
pozwoliłam sobie zapożyczyć zdjęcie pieknego reproduktora też biewera chociaż nie łaciatego

( http://olx.pl/oferta/york-biewer-malenki-reproduktor-1-2-kg-mamy-szczenieta-CID103-ID5fZkR.html )

http://img24.staticclassifieds.com/images_tablicapl/133045391_2_644x461_york-biewer-malenki-reproduktor-12-kg-mamy-szczenieta-dodaj-zdjecia.jpg

może Bianka będzie podobna?

pestka56
22-10-2015, 11:05
Elegant :wiggle:
Życzę Ci takiej Bianki.

Nasi przyjaciele mają białą shiatsu. Wczoraj pieseczek tuż po kąpieli i wysuszeniu uciekł na podjazd do garażu i zrobił porządek z futerkiem, a potem przybiegł przywitać się z moimi jeansami. Było masę skakania, przytulania. Pies i jeansy do prania :rotfl:

TAR
22-10-2015, 11:28
Pesia o shih tzu chodzilo? nie o masaz? :lol2:

to znajomi pieska po kapieli nie susza? ma wlos moze sie podziebic na mokro:rolleyes:

Amelia 2
22-10-2015, 13:07
pieseczek tuż po kąpieli i wysuszeniu

napisała przecia że po wysuszeniu;)
moja już od szczeniaka wie że należy przybierać zapachy ochronne - kiedyś z lubością wytarzała się w zdechniętej lekko rozkładajacej się żabie.....
ale to nic, xx lat temu byłam z dogusiem na grzybach, w lesie znalazł jakąś dużą mazistą padlinę i w niej sie wytarzał....... musiałam go takiego wieźć cieniasem 15km.... dlatego przestawiłam sie na yorki:lol:

TAR
22-10-2015, 13:19
racja, nie zauwazylam :lol2:

moje to francuskie pieski, nie tarzaja sie tylko po perfume przychodza :) mam taki fajny spray psi do czyszczenia i odswiezania futra pomiedzy kapielami, psiury go bardzo lubia i jest bez zadnych sylikonow, wszystko na naturalnych skladnikach, na szczescie od smrodkow jakos trzymaja sie z daleka. jedno co lubia to tarzac sie latem w trawie i w dzdzownicach. wczoraj na spacerze nawet nie zwrocily uwagi na martwa mysz na polu.
one to w ogole dziwaki, jak cos im przy dupce zostanie czasem to Witus siedzi nieruchomo z panika w oczach wiec wiadomo - pupsko do mycia a Kastorek sam leci do lazienki i wspina sie na wc. :rotfl:fobie maja obaj. Maly jak do nas trafil to resztki "saneczkowal" ale podpatrujac starszego stwierdzil, ze lepsze mycie w cieplej wodzie niz obtarty odwłok :D

Amelia 2
22-10-2015, 13:30
tak jak Wituś miała moja śp. Amelka, hrabianka w każdym calu......
Bianka to 100% natury - wytarza się w trawie, dupkę sama wytrze, gdy wpadnie mokra do domu to lata jak szalona i kotłuje się na dywanie i meblach - zupełne przeciwieństwo Amelki.... jeszcze nie mogę się przyzwyczaić .....

TAR
22-10-2015, 13:38
Hrabią w kazdym calu jest Kastorek, on nawet po jedzeniu czy piciu idzie paszcze wytrzec (niewazne ze w dywan czy sofe ;) ), Witus od niego tylko to przyswoił

Amelia 2
22-10-2015, 13:48
na weekend przyjeżdża Tośka, 10-letnia córcia Amelki
pierwsze spotkanie suczek było nieciekawe, Tośka była z nami sama po odeściu Amelki, holubiona, noszona na rękach i gdy przywiozłam Biankę to tylko patrzyła jak ją dziabnąć, na szczęście zaraz pojechała do swojego domu i więcej się nie widziały

334871

teraz Bianka jest górą bo jest większa i u siebie, ale młoda i głupiutka, zobaczymy co z tego wyniknie;)
biedne koty...........:D

TAR
22-10-2015, 13:58
mamuniu moj Kastorek byłby wniebowziety, dwa yorki do jego wylacznej dyspozycji :lol2: ten pies ogromna miloscia pala do tej akurat rasy, nie wiem czemu:rolleyes:

pestka56
22-10-2015, 19:51
TAR, mało kumata jestem w psich rasach :) Dobrze, ze dało się domyślić o co chodzi :rotfl:

A psinka była wysuszona i cała śliczna puchato-aksamitna. Po wycieczce na zadeszczony podjazd już taka nie była :no:

Gosiek33
23-12-2015, 17:55
https://lh3.googleusercontent.com/-BIOsrlrQSDk/VnreynzjTxI/AAAAAAAAO18/8Dk-XrzQhAo/s512-Ic42/aniolek%252520murator%2525202015.jpg

Amtla
23-12-2015, 21:27
http://www.edycja.pl/images/kartki/duze/2013e_betlejem_02_565eb895bde31.jpg

Ana.
03-01-2016, 06:25
Dziękuję bardzo za życzenia:yes: Życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku,samych cudownych chwil z Bianką:)

Gosiek33
09-01-2016, 06:56
Piękne kurki :D

będą jajka?


Jesteś kolejną ,,kurką" na forum ;)

Gosiek33
09-01-2016, 06:59
doczytałam, że ozdobne są .... ale jajka składają :D

Amelia 2
11-01-2016, 08:36
doczytałam, że ozdobne są .... ale jajka składają :D

od wiosny do jesieni, jak każdy prawdziwy ptak. Tylko te rasy fermowe są tak zmodyfikowane że niosą się cały rok, wystarczy tylko zapewnić im śwaitło przez 12 godzin.
Uśmiałam się na ich widok - na zdjęciu wyglądają na większe, w realu są jak kuropatwy:D podobno jeszcze trochę urosną bo mają dopiero 5 miesięcy ale i tak będę musiała wybieg przykryć z góry siatką na krety żeby okoliczne kocurki się do nich nie dobrały:mad: mam nadzieję że się rozmnożą, docelowo chciałabym 6-7 kurek + kogut i 1-2 kurki zielononóżki ale bez koguta bo te liliputki ponoć są bardzo agresywne w stosunku do innych nawet dużo większych :D

zrobiłam kilka zdjęć ale już ciemno było a w tymczasowym lokum spsuło się śwatło. Za to warunki mają luksusowe, w dawnej odchowalni piskląt strusi:yes:

342978 342979 342980

Gosiek33
11-01-2016, 11:14
Ta strusia wylęgarnia to jeszcze u hodowcy?



coś takiego postawisz... ale gdybyś chciała kupić to cena mnie z nóg zwala


http://chickengardener.com/wp-content/uploads/2011/10/Large-Chicken-Coop-1.jpg

Amelia 2
11-01-2016, 12:28
Ta strusia wylęgarnia to jeszcze u hodowcy?

u byłego hodowcy strusi...... mojego śp. ojca....

podobny kurniczek sama zrobię:wiggle:a przynajmniej tak mi się wydaje;)
tylko częściowo wybieg będzie zadaszony, reszta przykryta siatką. Spód i jedna lub dwie ściany kurniczka będą z palet, pozostałe z okienkami i wejściem z desek od zewnątrz a w środku z cienkiej płyty, między nimi styropian.
Doświadczenie w budownictwie mam - WCecik dla budowlańców zrobiłam, kiedyś nawet budę dla dużego psa taką z przedsionkiem to i z kurnikiem myślę że sobie poradzę:yes:
ceny gotowców powalają a to przeciez żadna rewelacja:eek:
najważniejsze że już jestem "zakurzona":D
dziś kupiłam na allegro zestaw karmidełko+ poidełko:yes:

TAR
11-01-2016, 13:01
a mocno nosne te kurki?
ja chyba nie mialabym juz na to czasu :)

Gosiek33
11-01-2016, 13:06
TAR tobie to jeszcze kurek brak :lol2:



co zrobiłaś z albumem :eek:

Amelia 2
11-01-2016, 13:58
a mocno nosne te kurki?
ja chyba nie mialabym juz na to czasu :)

jajami się raczej nie pożywi - w roku znoszą ok. 80 malutkich jako że i kurki jak kuropatwy:D
nie sądzę żeby opieka nad nimi zajmowała dużo czasu:no:

dla jaj planuję zakupić 2 zielononóżki, one też tak jak i sebrytki same szukają sobie jedzenia, ludź tylko trochę im daje zwłaszcza jeśli zagrodę mają małą:yes:

TAR
11-01-2016, 14:16
:D
album jest ale musze zmienic zasady gry ;) wiec jak ktos chce to poprosze o maila - chwilowo tam sie nic nie dzieje tak samo jak i na budowie, no poza tym ze drzewa znikneły wykarczowane

Gosiek33
11-01-2016, 14:20
to na zapas proszę o mnie pamiętać :D

Amelia 2
11-01-2016, 14:21
:D
album jest ale musze zmienic zasady gry ;)

tak na stałe czy na chwilę?

wysyłam maila na priva

TAR
11-01-2016, 14:25
chyba zostawie w tej formie ale chce miec kontrole nad zdjeciami, ech duzo by gadac wiecie jakie sa realia, to co bede chciala na forum pokazac to pokaze reszta fotek dla "ulubionych" :)

TAR
11-01-2016, 14:26
piszcie privki, do czesci z was mam adresy to z automatu puszcze :)

Gosiek33
11-01-2016, 14:40
dziękuję :yes:




u mnie bryndza, jak w wigilię dopadła mnie grypa żołądkowa, to do dziś mnie gnębi co jakiś czas, dobrze, że choć Was mogę podczytywać

TAR
11-01-2016, 14:44
biedaku, to przerabane. moje swieta tez byly w tym roku niefajne, ciesze sie ze juz po i moze nastepne beda lepsze.:cool:

Amelia 2
11-01-2016, 14:49
to jakaś epidemia, mnie nie dopadlo ale kilkoro moich znajomych tak!
zdrowiej szybciutko:)

TAR
11-01-2016, 15:10
grypa zoladkowa to paskudztwo, rozwala organizm na lopatki

Gosiek33
11-01-2016, 15:16
Przyznał się dentysta, że jego cała rodzina była na łopatkach w połowie grudnia, a mnie antybiotyk chyba rozwalił resztki odporności (miałam zgorzel i ropę)

Dzięki dziewczyny, mam nadzieję na poprawę ;)

Gosiek33
10-02-2016, 13:34
ten pomysł na karmienie kurek bardzo podoba mi się, co prawda kurek nie mam ale taki karmnik może by się sprawdził :lol2:

TAR
10-02-2016, 14:18
wczoraj w knajpce widzialam lampy z puszek po farbie i z duzych zup pomidorowych:cool: hand made, ekologicznie i ekonomicznie :lol2:

Amelia 2
10-02-2016, 14:30
ten pomysł na karmienie kurek bardzo podoba mi się, co prawda kurek nie mam ale taki karmnik może by się sprawdził :lol2:

ale np.słupki na truskawki są super!

Gosiek33
10-02-2016, 14:42
A jak podlewać takie truskawki? konewką od góry?

TAR
10-02-2016, 14:53
nie znacie sie najlepszy jest stojak na suszarke:rotfl:

Amelia 2
11-02-2016, 07:37
też mi sie podoba:D i wieszak garderobiany:lol2:

właśnie zbieram na szafę dla dziecia i po co? parę rurek, kolanek, półki z palety i jest gites:D szybko, tanio....

346389 346388

Amelia 2
11-02-2016, 07:39
A jak podlewać takie truskawki? konewką od góry?


końską strzykawą w każdą dziurkę:D

Gosiek33
11-02-2016, 08:30
suszarkowy stojak też mnie inspiruje ;)

końską strzykawką, chyba zwariowałabym gdybym miała sporo krzaczków wziąć, a zresztą musiałabym zdobyć końską strzykawkę :lol2:

Amelia 2
11-02-2016, 08:44
Gosiu chciałam sobie jeszcze raz obejrzeć Twoją kuchnię ale nie mogę jej znaleźć:( przeleciałam komenty i album, pamiętasz gdzie ją pokazywałaś?

Gosiek33
11-02-2016, 08:55
najlepiej wpadnij do mnie ;)


może zrobię nowe zdjęcia


dziś za to wstawię moje drzwi bezprzylgowe pod schodami

Gosiek33
11-02-2016, 08:58
https://lh3.googleusercontent.com/-_8N7vEgcFFo/VrxMAQaj7TI/AAAAAAAAO7Y/CtIeE-scvxg/s512-Ic42/10.02.2016%252520%2525288%252529.JPG


to kuchnia ale zmieniła się nieco więc cyknę potem nowe zdjęcia


https://lh3.googleusercontent.com/-4mD4BUSGNKw/Vf0LfPJdkdI/AAAAAAAAOLo/i1IydceSC40/s512-Ic42/IMG_1707.JPG

Gosiek33
11-02-2016, 09:09
a teraz w temacie mojego przyszłego ogrodzenia - poproszę o rozgrzeszenie ;)


to widok z okna - niewiele się niestety zmieni


https://lh3.googleusercontent.com/--aFCtdRpMLM/VrxPHKJ8y4I/AAAAAAAAO74/VKBbBFNcX5o/s400-Ic42/10.02.2016%252520%2525285%252529%252520%252520maly .jpg


ale ten widok z poziomu ziemi już tak


https://lh3.googleusercontent.com/-LmrgG_GJRjo/VrxPWXEWvLI/AAAAAAAAO78/FQXSJcjqkfg/s400-Ic42/10.02.2016%252520%25252818%252529maly%2525202.jpg



na te dymy gdy trzeba domy ogrzewać niestety nie ma mocnych :(

TAR
11-02-2016, 09:57
no rzeczywiscie niefajny widok ale jakze podobny do naszego poprzedniego, u nas jeszcze stały kupy złomu i zdezelowane samochody.

Amelia 2
11-02-2016, 10:02
to widok z okna - niewiele się niestety zmieni

a może wsadź 5-6 świerków serbskich? szybko rosną, są dość wąskie i widok z okna by był milszy:)
dymu współczuję, zwłaszcza że niedługo i mnie to czeka:bash: nowi sąsiedzi od strony wietrznej zachodniej postawili parterówkę i ich komin jest na wysokości naszych okien sypialnianych:eek: z tej strony mam też spiżarkę z uchylonym prawie cały rok okienkiem...
budują się już 5 lat ale właśnie przywieźli glazury i obawiam się że w przyszłą zimę mogę mieć przechlapane:(

kuchnia jest super:yes:zastanawia mnie ta wystająca część z kuchenką, muszę się wybrać na macanko:cool: tylko nie wiem czy trafię i czy psice znów mnie nie będą chciały zjeść:D

Amtla
11-02-2016, 11:45
Drzwi pięknie licują się ze ścianą :) Elegancko, prze Pani :D

Zamiast płotu betonowego wolałabym obsadzić zimozielonymi iglakami, sosnami czy świerkami.
Widzę, że Amelia podobnie radzi....

TAR
11-02-2016, 12:09
swierki swierkami i zielonoscia ale jak czytaliscie sa tez problemy z imprezowaniem i glosnoscia, taki plot na pewno troche uciszy a na jego tle mozna posadzic zielonosci. do niedwana mieszkalam w podobnym otoczeniu, z sasiadem psychopata głosnym, awanturujacym sie, chamem ktory mial w d. wszystkich wokol, biby calodzienne i disko polo ryraly od rana do nocy. to nie jest zycie, bynajmniej dla mnie, ostatni rok chodzilam taka zestresowana ze zaczelam miec problemy ze zdrowiem.
w tym wypadku bym sie na nikogo nie ogladala na miejscu Gosi, kochana stawiaj beton i na jego tle zrob roslinki. najgorsze to miec popieprzonego sasiada.

Gosiek33
11-02-2016, 16:58
Dziewczyny żadne zieloności nie pomogą, tam jest gęsty żywopłot liguster i śnieguliczki. Mało widzę sąsiada ale słyszę i śmiecie jego zbieram, a raczej psy wynajdują co przez siatkę przelezie. Na dodatek pełny płot zagrodzi nas od śmieci wyrzucanych na kompost (nie zawsze zostają po ich stronie). Dzieci dorosły, a teraz wnuczki przyjeżdżają - a tu hulaj dusza piekła nie ma. Na dodatek teksty - popatrz jaki śliczny piesek, jak on hau, hau robi ładnie :mad: a piesek z wściekłości mało na serce się nie rozpuknie


Tak jak TAR pisze tylko pełen płot odgrodzi mnie od widoków i imprez rodzinnych.


Amelia jak będziesz czas miała daj znać to przypomnę Ci trasę, a tę wściekłą psicę zamknę :yes:

Amtla
11-02-2016, 17:38
...w tym wypadku bym sie na nikogo nie ogladala na miejscu Gosi, kochana stawiaj beton i na jego tle zrob roslinki. najgorsze to miec popieprzonego sasiada.

Nie doczytałam na temat sąsiada, tylko obrazki odlądałam ...

Ale faktycznie jak jest tak jak pisze TAR powyżej, to nie ma się co zastanawiać.

Gosiek33
12-02-2016, 07:31
Upsss, wszystko ładnie, pięknie Amelio, tylko czemu zaśmiecam Twój wątek


już spadam do siebie :oops:


za to mogłabyś uzupełnić dziennik o piękną panienkę

Amelia 2
12-02-2016, 08:57
jakie zaśmiecam? mój wątek rzadko ożywa, nareszcie coś tu się dzieje:) tym bardziej że temat "sąsiad" wkrótce będzie mi bliski:bash:
wrzucę psicę i nie tylko ją, również moją NOWĄ ŁAZIENKĘ:wiggle:

TAR
12-02-2016, 09:36
juz jakis czas temu mialam wolac o foty :D

Gosiek33
12-02-2016, 10:27
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=346470&d=1455270078


to rozwaliło mnie na łopatki


moje bywają bałwankowe ale na łapkach tylko, a ten norowiec widać, że pod śniegiem siedział :lol2:

Gosiek33
12-02-2016, 10:29
Za to na następnych fotach czyściutka panienka :lol:,








mnie bardzo wstyd za moje brudasy :oops:

TAR
12-02-2016, 10:37
Amelia zepsuli ci łazienke, mialas najbardziej odjechana jaka kiedykolwiek widzialam a teraz co?????

Bianka = Wituś To samo zaczepno-niewinne figlarne spojrzenie, siedzenie na oparciu i ulubiona zabawka - reniferek gdzies sprzed 10 lat otrzymany w gratisie.
Za to Bianka śniegowiec = Kastorek, tak samo oblepiona mordeczka i łapki (reszta nie, bo nosza ubranka).

Fajna mała :)

Gosiek33
12-02-2016, 10:38
Amelio masz? Udało się?

Amelia 2
12-02-2016, 10:42
to rozwaliło mnie na łopatki
moje bywają bałwankowe ale na łapkach tylko, a ten norowiec widać, że pod śniegiem siedział :lol2:

uwielbia tarzać się pyskiem w śniegu

wiadomość dotarła, fotki obejrzałam, cudną masz kuchnię:rolleyes: zresztą nie tylko kuchnię:cool:

Gosiek33
15-02-2016, 15:19
Bardzo przytulne wnętrze, a to że nie idzie zgodnie z trendami wnętrzarskimi to nie ma żadnego znaczenia ;)


Na dodatek wszystko do siebie pasuje i glazura do dochodząca do boazerii też ma swoje uzasadnienie. Jedynie zasłonka mi się nie podoba, po kilkudziesięciu latach takowych mam do nich wyraźną awersję ;). Ma jedną zaletę, za nieduże pieniądze można zawsze wymienić na nowy model :lol2:

Pięknie wkomponowałaś mebel pod umywalkę. Kto go odrestaurował i dopasował?

Amelia 2
16-02-2016, 07:40
zasłonka jest z konieczności bo za duże nachylenie dachu i żadna kabina nie dała się zamontować :no: rozważałam szkalną ściankę robioną na zamówienie ale bardzo drogo by wyszło, zwłaszcza okucia idą w setki zł:o problemem by były drzwi do kabiny bo blisko jest bidet, otwierane sie nie mieszczą a przesuwnych3-dzielnych nikt na zamówienie nie chce zrobić...
zasłonka jest piękna, 3D:D
Komodę pod umywalkę dłuuuugo szukałam aż w końcu trafiła się idealna kształtem i kolorem aż za Radzyniem Podlaskim, przy okazji kupilam tam świetną lampę do wiatrołapu. Jest w dobrym stanie, nawet blatu nie musiałam lakierować. Dziurę pod umywalkę wycięli fachmani pod moim nadzorem a szuflady sama przycinałam:wiggle: dwie dolne pozostały nie ruszone, syfon przeszkadza górnym. Synuś zaproponował przyklejenie samych frontów do komody ale przecież każdy zakamarek się przyda więc przycięłam 3/4 dna pierwszej, poprzecznie przymocowałam deseczkę i mamy do użytku 13cm szufladki ;) w drugiej wycięłam tylko 8cm na rurki z tyłu, to wycięte przycięłam żeby było niższe i przywierciłam bliżej i teraz jest w niej bardzo dużo miejsca. Strasznie to brzmi skomplikowanie, jak chcesz mogę zrobić fotki:yes:.

TAR
16-02-2016, 08:12
Amelia a moze półscianka murowana by pasowała?

Amelia 2
16-02-2016, 08:27
Amelia a moze półscianka murowana by pasowała?
nie kamam, gdzie ona by miała być?

TAR
16-02-2016, 08:37
ok dobra przyjrzalam sie lepiej, jakbys dala ja zamiast zaslonki to troche nie bedzie sie wpasowywac, jedynie zostaje szklo.

a ile koszt scianki szklanej na zamowienie wycenili?

Amelia 2
16-02-2016, 09:00
ok dobra przyjrzalam sie lepiej, jakbys dala ja zamiast zaslonki to troche nie bedzie sie wpasowywac, jedynie zostaje szklo.

a ile koszt scianki szklanej na zamowienie wycenili?

dokładnie nie wyceniałam :no: wystarczyła mi cena okuć:D ale brak możliwości otwierania drzwiczek zdecydował ostatecznie o takim wyborze.
W projekcie tu gdzie jest bidet i prysznic to był hol więc nie wszystko dało się rozmieścić tak jak bym chciała, a prysznic bardzo chciałam, i wanne też:yes:

TAR
16-02-2016, 09:04
a ile ty tam masz wysokosci? chociaz po co pytam pewnie sprawdzilas juz wszystkie mozliwosci:rolleyes:

Amelia 2
16-02-2016, 09:23
sprawdzałam, pytałam a teraz już i tak po szpakach:D

Gosiek33
16-02-2016, 09:26
Jestem pod wrażeniem pracy, którą sama wykonałaś :yes:


są drzwiczki do kabiny chowane do środka - coś takiego np

http://pliki.123lazienka.pl/123/allegro/rea/kabiny/folda1.jpg



tu z aukcji na allegro http://allegro.pl/fold-kabina-prysznicowa-80-90-100-skladana-vip-i5214815072.html


ale ceny okuć nie znam, za to sam pomysł by drzwi się do środka chowały bardzo mi się podoba. Im mniej widać umocowań szyby, tym drożej :(

Amelia 2
16-02-2016, 10:26
fajna ale mają tylko do kwadratowych kabin, u mnie jest 80x110, przy czym lewa ścianka 80-tka ma wysokość tylko 180cm. Jakby obciąć lewą ściankę do tej wysokości a na dłuższym boku wykombinować 30cm szkła stałego a do niego mocowana 80-tka to może:rolleyes: ale kto to by zrobił żeby pasowało i jeszcze nie przeciekało? że o kosztach nie wspomnę:o a ja wrogiem kredytów jezdem;)

Amtla
18-02-2016, 10:49
Amelio,
świetnie, że udało Ci się wykończyć łazienkę na poddaszu. Wyszła ponadczasowa i najważniejsze, że wygodna.

Mam taki sam problem z drzwiami do kabiny na górze - są niewymiarowe. Odkładam kasę na szybę na zamówienie. Młody nie pozwolił założyć zasłonki...a woda się leje. Ale to on sprząta po prysznicu :p

Jeśli mogę coś doradzić odnośnie wyposażenia. Za jakiś czas proponowałabym wymianę tych drewnianych kinkietów na jakieś chromowane. Koszt niewielki a efekt moim zdaniem znacznie się poprawi :rolleyes:.

Amelia 2
18-02-2016, 13:49
Jeśli mogę coś doradzić odnośnie wyposażenia. Za jakiś czas proponowałabym wymianę tych drewnianych kinkietów na jakieś chromowane. Koszt niewielki a efekt moim zdaniem znacznie się poprawi :rolleyes:.

kiedy ja staroświecka i sentymentalna jestem.... to kinkiety z mojego pierwszego domu.... i lubię drewno a chrom nie za koniecznie, nawet baterie mnie drażnią:o może kiedyś młodzi po swojemu zrobią:cool: chociaż oni - oboje atryści twierdzą że im się tak podoba, bo we własnym stylu, a ślepe gonienie za modą uważają za brak osobowości:D

tymczasowe są raczej chromowane dodatki - wieszak na ręczniki i stojak przy wc, też wolałabym coś retro...

zasłonka w prysznicu to mam nadzieję że rozwiazanie chwilowe, może uda mi się zamówić drzwi szklane otwierane do wewnątrz o ile da się je porządnie uszczelnić.

Amtla
18-02-2016, 17:14
... to kinkiety z mojego pierwszego domu....

Jeśli tak, to ja nic nie pisałam...;)

Gosiek33
29-02-2016, 10:50
Wszystko teraz pasuje i b. dobrze wygląda. Nie pamiętam pękniętego .... i niech tak zostanie :yes:

Gosiek33
14-03-2016, 14:34
Biedulki obie jesteście ;) długie spacery i dużo ruchu... tylko jak to osiągnąć jak w pracy jesteś :( Nie możesz jej czasem ze sobą zabrać?

U mnie młodsza też tak niestety miewała :bash: a minęło jej po sterylizacji


http://www.e-lecznica.pl/artykul/ciaza-urojona-u-suk

Amelia 2
14-03-2016, 14:48
W pracy jest nas piecioro w jednym pokoju, ciasnota a w okolicy same betony, nie było by gdzie jej wyprowadzić. Na długie spacery jeszcze za zimno...
Nad sterylką myślałam ale zdarzają się też skutki uboczne, np. nietrzymanie moczu:o i tak źle i tak niedobrze:( wetka mówi żeby przeczekać, chyba że cycochy się zaczerwienią to będziemy interweniować, na razie tylko troszkę się powiększyły...

Gosiek33
14-03-2016, 14:53
Współczuję, bo wiem przez co przechodzicie - moją wycięto dopiero jak guzki na listwie się pokazały. Różnicy poza uspokojeniem się w cieczkowym okresie nie zauważyłam :no:

Gosiek33
21-03-2016, 17:48
Ależ wielki ten domek :D

czekam na dalszą relację i już z kurkami

Amtla
26-03-2016, 16:57
http://kartkiswiateczne.warszawa.pl/wp-content/uploads/2015/03/tanie-kartki-wielkanocne-1.jpg

Gosiek33
05-04-2016, 12:48
Widocznie w genach mają strach przed kotem :D


Cudne te kurki:D

Amelia 2
05-04-2016, 13:41
noooo, też mnie uwiodły swoim wyglądem ale złośliwe toto! psychicznie i fizycznie znęcają się nad młódkami:( mam nadzieję że w końcu się przyzwyczają albo zielononóżki dorosną i im się postawią....

wczoraj gdy wchodziłam na wybieg to Bianka przemknęła mi się pod nogami.... co tam się działo! kury fruwały aż pod siatkę - dobrze że jest bo bym je ganiała u sąsiadów, o ile koty by nie były szybsze..... ja z krzykiem za Bianką, a ona jak w amoku wściekle ganiała wogóle mnie nie słuchając..... trenujemy hasło "stój", działa idealnie ale tylko w domu..... w końcu ją dopadłam, dałam w dooopę i wyrzuciłam za ogrodzenie:mad:
i znów z miną aniołka siedziała przy siatce i spokojnie obserwowała kurki.........
a kurki chyba w szoku nie zauważyły co je ganiało bo znów tuż przy siatce spokojnie grzebały w kompoście:D

Gosiek33
05-04-2016, 16:20
:rotfl::rotfl: to diablica ;)

TAR
05-04-2016, 21:00
prawdziwy pies strózujący:lol2::lol2:

Gosiek33
06-04-2016, 18:17
diabełki jedne:cool:

Gosiek33
07-04-2016, 10:17
to się zdziwiły rano ;)


na zdjęcia i relację czekam :cool:

Gosiek33
08-04-2016, 13:12
Nie miała baba kłopotu, kurki sobie kupiła :lol2:


Oj chyba nic z tej przyjaźni nie będzie, to chyba mocno pamiętliwe stworzenia. Skoro tak sobie za skórę zalazły to ciągle będą się tłuc. A może u hodowcy spróbujesz zamienić jedne lub drugie? Albo jakąś poradę Ci udzieli. Inaczej zamiast przyjemności będzie stres dla wszystkich... łącznie z Bianką ;)

Pamiętam, że Arctika wymieniła swojego ulubionego (do czasu) samca alpaki, na trochę mniej ładnego ale przyjaznego. Tamten pierwszy Hugo wręcz na nią napadał :mad: A teraz dziewczyna zadowolona i hodowla się pięknie rozwija :D

Amelia 2
08-04-2016, 14:09
mam nadzieję że kogucio za ok. 4 miesiące zobaczy w zielononóżkach KOBIETY gdy dojrzeją i zmieni swój stosunek:D a kurki sebrytki bez wsparcia nie będą takie bohaterki, tym bardziej że młode jeszcze sporo urosną... niech się lepiej jajami zajmą bo już czas się nieść!

jak wieczorkiem wypuściłam kurczaki z izolatki to takie jakieś wyprostowane, bardziej pewne siebie chodziły, do czasu gdy jedna mała do nich wystartowała....
nie bardzo wiem które miałabym wymienić, chyba całe stadko sebrytek ale to MOJE stadko, a wiadomo czy drugie by się trafiły też takie ładne? i one były od początku zaplanowane, zielononóżki później wymysliłam dla zdrowych jaj...
pożyjemy-zobaczymy:yes:

pestka56
09-04-2016, 20:48
Amelia, melduję się :lol2: Już u Ciebie bywałam, ale jakoś nie pamiętałam

Gosiek33
11-04-2016, 15:04
Ale jaja :jawdrop: dwa to jak półtorej ,normalnego' a pewno niewiele mniejsze niż jajka od zwykłej młodej kurki! Gratulacje :D

pestka56
11-04-2016, 20:23
Troszkę mi się udało poczytać :D

Kurki absolutne cudowności. Na „dach” kojca założyłabym metalową siatkę. Lisy i koty chodzą po siatkach ogrodzeniowych jak po drabinie. Wprawdzie nie wierzę, żeby kot zapolował na poważnię na kurę, nawet malutką, ale jeśli są lisy w okolicy, to pomyśl.
Moje koty nawet sójki, czy kuropatwy nie ruszają. Śledzą, robią podchody, ale za blisko nie podchodzą. A bażanty omijają szerokim łukiem :yes:

Łazienka śliczna i w podobnej kolorystyce do mojej „małżeńskiej”, a sufit :jawdrop:

TAR
11-04-2016, 20:24
Ale jaja :D

Amelia 2
12-04-2016, 09:35
Kurki absolutne cudowności. Na „dach” kojca założyłabym metalową siatkę. Lisy i koty chodzą po siatkach ogrodzeniowych jak po drabinie. Wprawdzie nie wierzę, żeby kot zapolował na poważnię na kurę, nawet malutką, ale jeśli są lisy w okolicy, to pomyśl.
Moje koty nawet sójki, czy kuropatwy nie ruszają. Śledzą, robią podchody, ale za blisko nie podchodzą. A bażanty omijają szerokim łukiem :yes:

Łazienka śliczna i w podobnej kolorystyce do mojej „małżeńskiej”, a sufit :jawdrop:

zagrodę robiliśmy na tempo i na razie przykryliśmy siatką przeciw ptakom, w przyszłości pomyśli się o czymś solidniejszym:yes:
na całą całą siatkę ogrodzeniową dałam drobną przeciwkrecią bo bardziej boję się łasic i kun niż lisów. U mnie z 3 stron jest solidne wysokie ogrodzenie z wylewaną podmurówką żeby yoreczka się nie wydostała i żeby żaden wiejski amant do niej nie wszedł, gorsze jest ogrodzenie od strony sąsiadów ale tam cały dzień ktoś się kręci bo mają warsztat w podwórku. Ok. 19-tej kurki idą spać i zamykam kurniczek na noc a w dzień pilnuje je groźny terrier:D

cieszę się że podoba Ci się moja łazienka, chociaż taka niemodna;) drewniany sufit przetestowałam w poprzednim domu, drewno swobodnie pracuje i nie pęka jak płyty gk:yes:

TAR
12-04-2016, 09:42
bo masz fajna lazienke, nietuzinkowa.

pestka56
12-04-2016, 11:44
My też mamy deski na sufitowych skosach. Tylko w pralni zdecydowaliśmy się na płyty i przeklęliśmy ten pomysł mocując je, ale już było za późno na zmianę.

Amelia, a co stało się z Mercedes vel Giną ?

Amelia 2
12-04-2016, 12:28
Amelia, a co stało się z Mercedes vel Giną ?

przypomnę post #1086


dorosłej suczki adoptowanej nie mam:( moja wetka odkryła u niej duży zachyłek przy odbycie prawdopodobnie pourazowy uniemożliwiający jej trzymanie kału. Fundacja zobowiązała się ją wyleczyć, ja deklarowałam pomoc i chęć zabrania jej po operacji ale nie zdecydowali się jej leczyć i nie chcieli mi jej oddać:mad: koszt operacji i pobytu w klinice to grubo ponad 2 tys. zł!
szkoda bo sunia jest cudna.....
dlatego zdecydowałam się na szczeniaczka.....

wszędzie gubiła kał, mimo jej uroku tego nie dało się zaakceptować:(

Amelia 2
12-04-2016, 12:31
My też mamy deski na sufitowych skosach. Tylko w pralni zdecydowaliśmy się na płyty i przeklęliśmy ten pomysł mocując je, ale już było za późno na zmianę.

w pralni to raczej kiepski pomysł:o tam pewnie jest duża i zmienna wilgotność....

pestka56
12-04-2016, 12:36
Oj, biedna psiuńka.

W pralni daliśmy wodoodporne płyty. Na razie nie ma problemów. Jest specjalnie zrobione wietrzenie z wiatrakiem i z wylotem na zewnątrz pod okapem dachu. Nie ma wilgoci. Nas jest dwoje, a największe prania staram się wywieszać do ogrodu.

Gosiek33
13-04-2016, 14:52
Jak miło gdy spokój w rodzinie panuje :D

podrap za uszkiem wegetariankę ;)

pestka56
13-04-2016, 20:54
Surową tę marchewkę wcina? Będzie mieć piękne lśniące futerko.

A kurki ustaliły stosunki :rotfl:

TAR
13-04-2016, 21:48
moj Kasti tez lubi marchewke, pietruszke, jabluszko i inne owoce jak pomarancze, mandarynki, brzoskwinie i inne (tylko winogron mu nie daje, bo sa toksyczne dla psow) moze byc surowe i gotowane. tylko marchewke ograniczam, bo mi zżólknie skubaniec od karotenu.
Witolec ma dlugie zęby na warzywka i owoce:cool: za to na haslo tabletka az skomle, dostaje witaminy i mineraly - maly lekoman, to samo z haslem "kropelki". on zawsze wie, ze po kropelkach jest nagroda smaczek za grzecznosc:lol2:

Gosiek33
14-04-2016, 06:53
moje też nie pogardzą niczym, ostatnio zjadły zagubioną obierkę ziemniaka :o

za lekami nie przepadają, ale po każdym zabiegu - nawet przemywaniu oczu oczekują nagrody - a wtedy mina psia bezcenna ;)

TAR
14-04-2016, 07:31
no u mnie tez po kazdym zabiegu, czesaniu, kapaniu itp. oczekuja smaczka, na krok sie nie rusza a skubane wiedza gdzie zazwyczaj stoja, mamy 3 miejsca - kuchnia, łazienka i przedpokoj :D

Amelia 2
14-04-2016, 07:59
a może wiecie czy pies może jeść suszoną żurawine? Bianka ja uwielbia ale daję 1-2 bo nie wiem czy wogóle powinnam jej dawać.

TAR
14-04-2016, 08:25
wszedzie pisza, ze mozna, nie mozna czipsow, czekolady, rodzynek, cebuli, ziemniakow, winogron, grzybów i niby cytrusów (skoncze z mandarynkami)

ale wiecej jak dajesz teraz to nie dawaj, wszystko w nadmiarze szkodzi, lepiej urozmaicic diete albo zurawinki traktowac jak smaczki-nagrody :)

Gosiek33
15-04-2016, 14:37
Ale masz z nimi ubaw, niedługo książkę zaczniesz pisać ;)

Amelia 2
15-04-2016, 14:40
i pomyśleć że to "tylko" kury:D u mojej mamy łażą takie zwykłe duże nioski i żadnych atrakcji:o poza tym że kogut czasami startuje do wchodzących na jego teren ludzi to kury wogóle nie są kontaktowe:no:

TAR
15-04-2016, 14:47
uśmiałam sie. ale faceci czasem tak maja ze sie "fochuja":lol2:
duzy bialy tez ma takie nawyki, na szczescie szybko daje sie przeprosic:lol2:ale czasem fochy strzela, ze hoho

Amelia 2
15-04-2016, 15:00
niedługo książkę zaczniesz pisać ;)

gdybym miała więcej czasu to kto wie? teraz pisanie książek jest w modzie:D

TAR
15-04-2016, 15:09
ja tez napisze - kucharska:rotfl:

pestka56
21-04-2016, 12:21
A może wszystkie te kogutkie takie charakterne ;) Znalam jednego zwykłego koguta, który wychodził na przystanek autobusowy i czekał na swojego gospodarza. Tylko jego lubił. Inne osoby pozwalał sobie gonić z trzepotem skrzydeł i dziobaniem.

Amelia 2
21-04-2016, 12:46
A może wszystkie te kogutkie takie charakterne ;)
zwłaszcza te kurdupelki:D sie okaże.....

TAR
21-04-2016, 14:20
mezaty nie chce dac sie namowic na kurki. ale powoli, kropla drazy skały. pozywiom uwidim ;)

Amelia 2
22-04-2016, 08:41
ładna woliera z ładnymi kurkami może być nawet ozdobą ogrodu:yes: tyle że drób ozdobny nie niesie się przez cały rok tak jak kury towarowe a i te muszą mieć zapewnione odpowiednie warunki - jesienią i zimą światło przez 12 godzin i w miarę ciepło. Za to teraz codziennie mam 1 lub 2 jaja! na razie..... od sierpnia powinny się nieść i zielononóżki:)
Sebrytki to wyjątkowe kurki, bardzo kontaktowe i towarzyskie, zawsze są niby przypadkiem z tej strony gdzie ja coś robię:D a gdy zawołam to pędzą bo wiedzą że coś dla nich mam - pszeniczkę, dźdźowniczkę albo ślimaczka:yes: kręcąc się koło mnie cichutko sobie podśpiewują a najfajniej przed snem gdy już się usadowią na grzędach to przez kilkanaście minut nucą sobie kołysanki:rolleyes: zielononóżkom totalnie wisi czy jestem czy nie..

ale mnie wzięło, zamiast kosić i pielić to gadam z kurami:D

Gosiek33
22-04-2016, 17:44
Czyli strzał w dziesiątkę :D

bardzo się cieszę, że w rodzinie spokój nastał :yes:

pestka56
27-04-2016, 14:36
Taki kurniczek postawiłabym nawet na środku ogrodu. Twoje piękne kurki bardzo do takiego domeczku pasują

354206

Amelia 2
28-04-2016, 09:50
Piękny:rolleyes:
w ogłoszeniach można znaleźć różne cudeńka stworzone przez hobbystów ale dać naście tys. za kurnik, chocby najpiękniejszy to lekka przesada, chyba że wygram dzieścia mln w totka:D

Gosiek33
28-04-2016, 15:03
się poprawiłam :oops: a to tak z rozpędu

hodowla pełną gębą się zaczyna ;)

TAR
28-04-2016, 15:08
noo hodowca prawdziwy, zacznij zbierac zamowienia na jajka :D ja sie zapisuje:yes:

Amelia 2
29-04-2016, 07:57
zanim sie doczekasz kurniczka to może mój nowy kogut się nauczy do czego służy kura, bo na razie to się kumplują a sexu ni huhu:D

TAR
29-04-2016, 08:31
:rotfl:musisz go nauczyc

Amelia 2
29-04-2016, 10:14
właśnie w pracy kombinujemy czy mu nie przyczepić w domku zdjęć poglądowych:D

http://www.faunaflora.com.pl/archiwum/2012/listopad/kury_1.jpg

pestka56
29-04-2016, 10:45
Postaw mu tv i puść ilmik :) Taki kurkowy instruktarzowy pornosik
https://www.youtube.com/watch?v=ol0cn_Oqw-o

Gosiek33
04-05-2016, 19:07
Wszyscy spragnieni lata - ciepło i deszcze więc zaczyna wszystko rosnąć :D cudnie jest

ładny ten wittoni, też takiego sobie zafunduję, ale na razie muszę opanować plan - gdzie które drzewko posadzić.

Ależ masz szczęście do zajadłych terierów, moje na ludzi napadają, Twoje na myszy i inne potwory ogrodowe :lol2: ale żeby jeża za frak ciągnąć - no, no ;)

pestka56
04-05-2016, 19:25
Ja chcę jeża w ogrodzie :wiggle:

TAR
04-05-2016, 19:49
Cyborg nie pies:lol2: w naszym ogrodzie zawsze mielismy po kila jezy mimo szczekliwych bialaskow. Jakos jeze, jaszczurki, nietoperze i ptactwo a szczegolnie pliszki dobrze u nas sie czuly. Mielismy tez mnostwo pszczol. m.in dla nich byly sadzone kwiaty. Mam nadzieje ze tak samo bedzie w nowym ogrodzie. Co mile myszy i krety jakos nas szczesliwie nie nawiedzaly.
Bialasy weszyly i szczekaly na jezyki ale nic zlego nie robily.
U nas okropna susza. owszem jest cieplo ale wietrznie i bardzo sucho. Rolnicy, lesnicy i ogrodnicy narzekaja. Wczoraj odwiedzilismy naszego lesniczego, czlowiek do dogadania, mozemy zakupic pienki sosnowe za 240 zl za kubik. Albo150 za lisciaste. Mozemy tez wyciac tego suszka ktory zagraza naszemu przyszlemu ogrodzeniu i drewno sobie zagospodarowac w ogrodzie. Super bo mocno powykrecane jest i bedzie po cieciu fajnie prezentowac sie na rabatach.

Zapomnialam, Amelia sliczna wiosna u ciebie.

Amelia 2
05-05-2016, 07:28
a co planujesz porobić z tych pieńków i z tych powykręcanych?

TAR
05-05-2016, 07:37
dekoracje rabat, czesc wydrążę i posadze plozace byliny a czesc zostawie w calosci i obsadze. ot takie elementy ubarwiajace poza kamlotkami.

Amelia 2
05-05-2016, 08:39
sosna długo nie poleży:no: początkowo robiłam obwódki ze stempli ale po 2 latach się rozsypały:o dostałam od sąsiadów pieńki starej czereśni i jabłoni i te leżą 4 rok i nic się z nimi nie dzieje, a gdyby jeszcze zdobyć dębinę albo buczynę to ho ho :rolleyes:

354943 pieniek czereśniowy

TAR
05-05-2016, 08:46
to mi akurat nie przeszkadza, najwyzej sie rozsypie i bedzie okazja do zmiany :D

w starym ogrodzie mialam przytachany pieniek z baltyku, wytrawiony w soli - cudny byl i trwały

Amelia 2
05-05-2016, 08:50
trzeba było go zabrać! ja zabrałam potężnego głaza gdy sprzedawałam poprzedni dom:D na szczęście niedaleko, na sąsiednią działkę moich rodziców.

TAR
05-05-2016, 08:57
Amelia, gdzie??? na balkonie mialam go trzymac? zreszta sprzedawalam dom z ogrodem i wszystkim co tam bylo nasadzone. m.in. ogrod i oranzeria przewazyly na korzysc naszego domu. we wiosce, w ktorej sprzedawalismy dom bylo jeszcze 10 innych i tylko nasz sie sprzedal a za chwile minie rok, tamte domy wciaz czekaja na zbycie. i to wcale nie stare rumple tylko nowe domki.

Amelia 2
05-05-2016, 10:50
Amelia, gdzie??? na balkonie mialam go trzymac?

nooooo:yes:
kupujacy nawet by nie zauważyli;)

a wiesz jak mój balkon wyglądał w czasie budowy?

354956 354957

TAR
05-05-2016, 10:58
zauwazyliby, bo na ten element zwrocili mocno uwage. korzen byl spory i mocno rozcapierzony.
u mnie na balkonie obecnie jest 5 piwonii drzewiastych a za tydzien targi ogrodnicze, pewnie cos dokupie, moze jakies rozchodniczki albo inne. gdybym juz miala to ogrodzenie to wydzieliłabym kątek i zaczeła składować roslinki :D dzis pojawiły sie podmurówki i słupki od jutra zaczną montować. musze zakupic dechy i powoli je tez przygotowywać do montażu

Gosiek33
10-05-2016, 10:16
Gratulacje - sama strzygłaś? Super. Grzecznie siedziała? nie wierciła się zbytnio? Faktycznie jasna jest, moje jak zarosną to taki kolor mają, jak je ogolę to czarne są :cool:


Najbardziej jestem pod wrażeniem nóżek :) To u mnie wielka bolączka, moje mają za cienki włos by jakoś noga wyglądała po ogoleniu albo co widać na obrazku nie potrafię tego robić. Moim zostawiam firanki od 1/3 boczków, tak, żeby nieco zasłaniały brzuszek i piersi ;)

TAR
10-05-2016, 11:12
moze wyplowiala ale slicznie wyglada. jakos wole takie krociotkie fryzurki, moje bialaski zawsze tak strzyge. i im i mnie wygodniej i szybciej. czesanie latwiejsze, mycie i suszenie krótsze, latwiej w porzadku utrzymac.

Amelia 2
10-05-2016, 12:43
grzecznie stała, siedziała, leżała przez półtorej godziny;) zmęczona była obszczekiwaniem rowerzystów:D
Bianka ma tak samo jak miała Amelka bardzo gęste futro, tylko bardziej jedwabiste i skłonne do filcowania, dlatego nie ma firaneczek bo kołtunki były tuż przy skórze. Krótki włos łatwiej suszyć a ganiając po rosie wraca cała mokra, najgorzej jak taka mokra zacznie kopać i utytła się w ziemi:eek:
Gosia, Amelka też jaśniała w miarę wzrostu włosów a po obcięciu grzbiet był ciemno-grafitowy, u Bianki odwrotnie, też się zadziwiłam jak zobaczyłam takie wyblakłe;)

TAR
10-05-2016, 13:11
Amelio polece ci do pielegnacji wlosa spraye z botaniqi. Jak czasem nie mam sily kapac bialasow to je stosuje na skore i wycieram duzymi platkami kosmetycznymi (takie jak dla niemowlakow) te spraye sa nieuczulajace i maja funkcje rozkoltuniania. bialasy najczesciej koltuny maja na ogonach, maly bialy goni za swoim i za kastorkowym ;)
my mamy takie:http://botaniqa.eu/rozczesywanie-c-6.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fbotaniqa.eu%2Frozc zesywanie-c-6.html)
a ja dodatkowo dokupilam mega rozkołtuniacz z serii show line (dla groomerow)

Amelia 2
10-05-2016, 14:18
Dzieki, już zamówiłam:wiggle:

Gosiek33
11-05-2016, 13:10
Zamówiłaś dla solenizantki tort :rolleyes: podrap ją za uszkiem i rzuć jej piłeczkę :D

TAR
11-05-2016, 14:48
ode mnie psiego kabanoska prosze dachttp://www.planetpet.pl/produkty/33.jpg
i caluchy od bialaych potworkow

ten torcik to mala psinka sama zje? :D

Amelia 2
12-05-2016, 07:58
Jeszcze nie zaznała smaku słodkości:no: małych dzieci w otoczeniu nie ma to i nie ma kto złych nawyków uczyć, za to moja 23-letnia latorośl a i ja też wciągamy każdą ilość:D

ulubione smakołyczki pieska to suszona kaczka i kurczak
https://www.4lapy.pl/images/ZAJQBKCFJIQSDXVLPWOCIEULNIYRKFXKFHBHSDMC.png
https://animalia.pl/img/produkty/galeria/zoom/19856.jpg

TAR
12-05-2016, 08:06
moje alergiki moga tylko przysmaczki hydrolizowane (a tych nie ma wiele na rynku psich przysmakow) i ewentualnie jagniece - za kabanoski ktore wkleilam dadza sobie zrobic wszystko, kupujemy je na kartony u naszej pani fryzjerki - sa bardzo rzadko dostepne w zoologicznych, z seri planet pet sa tez super kostki do czyszczenia zębów (takie dental stiki tylko nieuczulajace). moje bialaski nigdy po tym nie choruja i nie purtaja jak po pedigrowych smakach
o tutaj masz cały przekroj http://www.planetpet.pl/cat/1/dla-psow.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.planetpet.pl%2 Fcat%2F1%2Fdla-psow.html)

Amelia 2
12-05-2016, 08:56
szkoda że nie prowadzą sprzedaży internetowej, najbliższy sklep ode mnie jest spory kawałek, a rzadko jeżdżę do stolicy:(

TAR
12-05-2016, 09:19
ale moze ktorys sklep prowadzi sprzedaz internetowa?

ooo zwierzoland prowadzi i ma to w ofercie :)

TAR
12-05-2016, 09:22
jakbys cos wybrala to moge ci kupic u mojej pani fryzjerki i po prostu wyslac :) bedziemy u niej w czerwcu

Amelia 2
12-05-2016, 11:46
dzieki za dobre chęci ale może wcześniej wyślą mnie służbowo do Warszawki albo Ząbek:yes:

Gosiek33
21-05-2016, 11:51
Co się wykluło?

Amelia 2
23-05-2016, 10:19
niestety z 6 jaj tylko jeden ale dobre i to:yes: kobitka sprzedała mi stare jajka bo po rozbiciu nie było zarodków tylko mętna jajecznica a jedno było wręcz brunatne:( jaja lęgowe powinno się trzymać max 7 dni w temperaturze 12-15 stopni, facet od którego kupowałam kurki mówił że sprzedaje jajka najwyżej 5-cio dniowe i od niego wzięłam 6 sztuk dla drugiej kwoczki. Nastepne narodziny 9 czerwca:D

Gosiek33
23-05-2016, 10:33
Popatrz, na wszystkim trzeba się znać :yes:

pokaż maluszka

pestka56
23-05-2016, 13:21
To masz przedszkole :)

Gosiek33
23-05-2016, 13:39
ależ przystojniak :D

cały cyrk z tą hodowlą - Ty książki czytasz, doszkalasz się a kura na to ja wiem lepiej :lol2:


na dodatek ;)



356674

Amelia 2
23-05-2016, 13:41
jaki zadowolony z siebie:D

TAR
23-05-2016, 14:48
kurczatko super, jaki patyczak :D

co do kleszczy u nas jest mnostwo za to po tabletkach problemu nie mamy, kleszcz od razu martwy i uschniety jest, ochrona na 3 miesiace a i psom tak zle nie jest po skropieniu. troche bardziej kosztowne niz krople ale tez zauwazylam, ze skutecznosc lepsza, zastanow sie nad tabletkami :)

Gosiek33
23-05-2016, 15:09
O maści z antybiotykiem wet mi nie mówił, ale podobnie jak TAR namówił mnie na tabletki - NexGard. Podobno nie obciążają wątroby, ale jakim cudem? W każdym razie psi nie śmierdzą i tfu tfu nic ich nie atakuje.

TAR
23-05-2016, 15:21
my dalismy bravecto, troche drozsze ale na 3 miesiace, nexy na miesiac sa. ale psiaka wystarczy po spacerze przeczesac kleszcze jesli sa to same ususzone odpadaja, one nawet sie nie wczepiaja w skore, takie suszki. teraz w sierpniu kolejna tabletka i spokoj przez zime

Gosiek33
23-05-2016, 15:50
jak skończę ten NexGard to poszukam tych trzymiesięcznych

Amelia 2
24-05-2016, 07:41
znalazłam taki wpis, trochę dajacy do myślenia:o

"A nie wydaje Wam się, że to kolejny sposób na powolne trucie psa? Substancja czynna - fluralaner - jest akarycydem i insekcydem zatwierdzonym do użytku raptem rok temu. Ile przeszedł badań? Wiadomo tylko, że pozytywnie przeszedł badania w kierunku skutków ubocznych o charakterze natychmiastowym (biegunki, wymioty itp.). Nic nie znalazałam na temat skutków odsuniętych w czasie - mam wrażenie, że to się dopiero testuje na naszych psach. Jakby na to nie patrzeć, jest to toksyna wprowadzona do krwiobiegu psa i ma za zadanie utrzymywać się tam przez 3 miesiące po czym ponawiamy dawkę. Czyli poniekąd mamy psa z trującą krwią - krwią przetaczaną przez wszystkie narządy, w tym wątrobę, która musi sobie z tym jakoś radzić. Pakujemy w psa co trzy miesiące insekcyd i co pół roku środki odrabaczające - ile ta wątroba i jak długo wytrzyma? Na innym forum znalazłam wpis userki, której starszy pies po podaniu Bravecto ciężko się rozchorował i miał b. złe wyniki wątrobowe. Młodszy znosi go dobrze - ale jak długo?
I przy tym wszystkim w ulotce Bravecto stoi, że kleszcze, aby narazić się na działanie substancji czynnej muszą przytwierdzić się do gospodarza i rozpocząć żerowanie. Działanie rozpoczyna się w ciągu 12 godzin od rozpoczęcia żerowania przez kleszcze. Co w dalszym punkcie implikuje stwierdzenie, że w związku z koniecznością żerowania nie można wykluczyć ryzyka wystąpienia choroby przenoszonej przez pasożyty."

TAR
24-05-2016, 07:46
no wlasnie internet, mozna napisac wszystko. a czy myslisz ze jak kroplisz psa czy zakladasz obroze to nie trujesz? ze to nie jest bez wplywu? a jak kleszcz wlezie i zarazi babeszjoza czy borelioza to wszystko bedzie dobrze? oczywiscie, ze kazda chemia ma wplyw ale nie mozna dac sie zwariowac - dla mnie to histeryczny artykul i nie do konca zgodny z prawda, kleszcz atakujac od razu umiera a nie po 12 godzinach, widzialam to jak bialego trafilo.

aaa w przeciwienstwie do kropli pies nie drapie sie, nie ma podraznionej skory.

Amelia 2
24-05-2016, 07:50
pewnie że truję, krople też muszą się wchłonąć żeby zadziałać:(

TAR
24-05-2016, 07:57
no to sobie poczytaj wiecej, sa teorie (ja nie wiem na ile prawdziwe) ze krople sa jeszcze gorsze. niestety wyboru trzeba dokonac. trucie tabletka co 3 miesiace (wystarcza 2 w roku) trucie kroplami co miesiac przez 7-8 miesiecy w roku czy wcale ale niech kleszcze maja pozywke

swego czasu na tapete wzieli inny lek trocoxil - dla psow z problemami stawowymi, mimo negatywnych opinii w necie (przez uzytkownikow nie lekarzy) podalam 2 razy bialemu, niestety ma problem stawowy i czasem konieczna jest taka pomoc.
Amelia kocham moje psy miloscia wielka, jesli chodzi o wplyw lekow zawsze rozmawiam z weterynarzem i staram sie wybrac mniejsze zlo. nigdy sama nie lykam niepotrzebnie i psom tez nie daje. zdrowy rozsadek to podstawa. nie jestem psycholka, ktora z przeziebieniem leci po antybiotyki itp. a znam i takie osoby gdzie w domu tyle prochow, ze apteka moglaby sie powstydzic zaopatrzenia ;)