PDA

Zobacz pełną wersję : komentarze do Planety2 Amelii2



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 [8]

Gosiek33
20-08-2017, 16:29
Amelia z budowlanym problemem do Ciebie przyszłam, a raczej deszczowym. Dach mojego domku ogrodowego pokryty jest papą, nie wiem iloma warstwami - raczej dwoma, przed laty był regularnie malowany lepikiem, teraz po przerobieniu domku został znowu wysmarowany ale upały wybrzuszają papę a deszcze pokazują ile nieszczelności w niej jest., Pytanie czy położenie blachy to wszystko co wystarczy zrobić, czy przed położeniem nowego pokrycia coś jeszcze trzeba robić. Oczywiście chcę wydać na to możliwie jak najmniej kasy, ale wytrzymać ma to kilka lat :lol2:

piotrek0m
21-08-2017, 09:01
Wrócę do tematyki moich rabat krytych kartonami... Nie udało mi się.... poprzez karton przerastają źdźbła trawek, całkiem sporo i trzeba je ciągle wyrywać. Trawki wychodzące z kory wyglądają fatalnie. Karton jeszcze jako tako daje radę, ale tektura falista przerasta błyskawicznie. Zauważyłem, że najlepszy efekt osiągnąłem przekopując i odchwaszczając ręcznie ziemie a następnie zakrywając ją na kilka miesięcy (np do wiosny) agrotkaniną. Później usuwam agrotkaninę, robię nasadzenia i zasypuję korą - na takiej rabacie nie mam problemów z chwastami...

Gosiek33
21-08-2017, 09:55
Amelia Twój kogut też tak wojowniczy bywa ?

https://www.facebook.com/NTDFunnyLife/videos/1966376246985200/

pestka56
21-08-2017, 11:43
Wrócę do tematyki moich rabat krytych kartonami... Nie udało mi się.... poprzez karton przerastają źdźbła trawek, całkiem sporo i trzeba je ciągle wyrywać. Trawki wychodzące z kory wyglądają fatalnie. Karton jeszcze jako tako daje radę, ale tektura falista przerasta błyskawicznie. Zauważyłem, że najlepszy efekt osiągnąłem przekopując i odchwaszczając ręcznie ziemie a następnie zakrywając ją na kilka miesięcy (np do wiosny) agrotkaniną. Później usuwam agrotkaninę, robię nasadzenia i zasypuję korą - na takiej rabacie nie mam problemów z chwastami...

A miałeś pod te kartony odchwaszczone?

TAR
21-08-2017, 12:21
pestka u mnie pod wloknina straszne chwasty rosna mimo wczesniejszego odchwaszczania a ziemia jest zielona, specjalnie mialam ci zdjecia robic jak ostatnio troche sciagalam. pod wloknina mam mech, bys mi zazdroscila :cool: :lol:

pestka56
21-08-2017, 13:04
No, to jak u mnie było. Tam gdzie kładłam włókninę, to chwasty się przebijały. Szczególnie dobrze perz sobie radził. Pod włókniną kotłowanina korzeni. Natomiast tam, gdzie rozkładałam folię budowlaną, słoneczko pięknie wypalało to co pod spodem.

Mech sobie przeflancuj w jakiś leśni kawałek ogrodu. Koło oczka też by fajnie wyglądał. Ale ten mech spod agro to inny jest, nie taki jak w lesie.

Amelia 2
21-08-2017, 13:09
Amelia Twój kogut też tak wojowniczy bywa ?

https://www.facebook.com/NTDFunnyLife/videos/1966376246985200/ (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com% 2FNTDFunnyLife%2Fvideos%2F1966376246985200%2F)

nie miał styczności z koniem:D

Postanowiłam sprzedać dorosłego koguta bo rozdarty cholernik od świtu do nocy darł dzioba, potrafił na mnie się zamierzyć gdy kury siedziały na jajach a ja za blisko podeszłam no i białą kurkę prześladował, dałam więc ogłoszenie na OLX a dziś o świcie ktoś mi go UKRADŁ:mad: ok.5 rano słyszałam jak piał a gdy poszłam o 7-ej wypuścić je na podwórko to zastałam kury i młodego kogutka ściśnięte w kącie woliery pod rozłożystym krzakiem wierzby, przestraszone nie chciały wyjść a zawsze stały przy furtce i biegiem wypadały na ogród gdy otwierałam.... woliera jest z solidnej metalowej siatki na której jest drobniutka siatka przeciw kretom, od gory siatka z oczkami 4x4, dookoła wkopane kawałki blachy żeby lis się nie podkopał - nie ma opcji żeby sam wyszedł ( zresztą kur by nie zostawił) ani żeby coś go porwało:no: na szczęście kurka sebrytka znów kwoczy i siedzi rozpłaszczona w gnieździe tak że wogóle jej nie widać bo na pewno podzieliła by los koguta...
Podejrzewam faceta z Sulejówka który jesienią wziął ode mnie 2 młode koguty:mad: woliery nie widać z drogi a ktoś ze wsi raczej połaszczyłby się na kury.

Kogut-kogutem chociaż szkoda ale najbardziej mnie trzasnęło że ktoś łaził mi po podwórku jak u siebie:eek:

Amelia 2
21-08-2017, 13:16
Amelia z budowlanym problemem do Ciebie przyszłam, a raczej deszczowym. Dach mojego domku ogrodowego pokryty jest papą, nie wiem iloma warstwami - raczej dwoma, przed laty był regularnie malowany lepikiem, teraz po przerobieniu domku został znowu wysmarowany ale upały wybrzuszają papę a deszcze pokazują ile nieszczelności w niej jest., Pytanie czy położenie blachy to wszystko co wystarczy zrobić, czy przed położeniem nowego pokrycia coś jeszcze trzeba robić. Oczywiście chcę wydać na to możliwie jak najmniej kasy, ale wytrzymać ma to kilka lat :lol2:


Gosia trzeba sprawdzić stan więźby, jeśli jest ok to najlepiej wywalić całą papę i tylko pokryć blachą. Jeśli wybrzuszenia papy nie są duże to można na nią dać łaty i na to blachę ale musi być między tymi pokryciami przewiew.

Amelia 2
21-08-2017, 13:17
Amelia ale slicznie u Ciebie, kiedy u mnie to wszystko urosnie:rolleyes: .

urośnie i to szybko:yes: a za kilka lat będziesz wywalać tak jak ja teraz bo będzie im za ciasno;)

pestka56
21-08-2017, 13:25
No, żesz szlag :( żeby koguta ukraść ??? :eek:

TAR
21-08-2017, 13:29
nie miał styczności z koniem:D

Postanowiłam sprzedać dorosłego koguta bo rozdarty cholernik od świtu do nocy darł dzioba, potrafił na mnie się zamierzyć gdy kury siedziały na jajach a ja za blisko podeszłam no i białą kurkę prześladował, dałam więc ogłoszenie na OLX a dziś o świcie ktoś mi go UKRADŁ:mad: ok.5 rano słyszałam jak piał a gdy poszłam o 7-ej wypuścić je na podwórko to zastałam kury i młodego kogutka ściśnięte w kącie woliery pod rozłożystym krzakiem wierzby, przestraszone nie chciały wyjść a zawsze stały przy furtce i biegiem wypadały na ogród gdy otwierałam.... woliera jest z solidnej metalowej siatki na której jest drobniutka siatka przeciw kretom, od gory siatka z oczkami 4x4, dookoła wkopane kawałki blachy żeby lis się nie podkopał - nie ma opcji żeby sam wyszedł ( zresztą kur by nie zostawił) ani żeby coś go porwało:no: na szczęście kurka sebrytka znów kwoczy i siedzi rozpłaszczona w gnieździe tak że wogóle jej nie widać bo na pewno podzieliła by los koguta...
Podejrzewam faceta z Sulejówka który jesienią wziął ode mnie 2 młode koguty:mad: woliery nie widać z drogi a ktoś ze wsi raczej połaszczyłby się na kury.

Kogut-kogutem chociaż szkoda ale najbardziej mnie trzasnęło że ktoś łaził mi po podwórku jak u siebie:eek:

a to niefajnie, nie masz kamer?
u nas kawalek dalej jest duzy sad i w ubieglym tygodniu byli tam "goscie" na zbiorach, a sasiadce ktos kota z wiatrowki postrzelil. niestety kot nie przezyl :(. ludzie mieszkaja wokol spokojni i kazdy pilnuje swego. polowanie prawdopodobnie urzadzili sobie przyjezdni zza wschodniej granicy ;) oni maja takie ciagoty do glupich zachowan, to samo bylo kiedy wynajmowalismy w bloku na czas budowy, przyjechala grupka na wakacje i strzelali z balkonu do kotow. jak zwroilam uwage to sie potem balam, ze mnie i bialaski tez postrzela. oni sa nienormalni. psychole ktorych w 3-miescie jest mnostwo.
ten glupi rzad we wszystko sie wpier...la, wszystkiego zabrania, wszystko chce kontrolowac a nie zakaze wiatrowek.

Amelia 2
21-08-2017, 14:04
No, żesz szlag :( żeby koguta ukraść ??? :eek:

za bardzo go wychwaliłam w ogłoszeniu

https://www.olx.pl/oferta/kogut-sebrytka-zlota-2-letni-piekny-CID757-IDnUFey.html#54e733155d

ale żeby kraść za 50 zł ( do negocjacji) ???

TARcia, nie mam kamer bo i nie mam czego tak bardzo chronić:D

TAR
21-08-2017, 14:08
ale moze jakbys miala choc atrapy to gnoj by sie bal wejsc na teren:cool:

Amelia 2
21-08-2017, 14:23
widziałam w Lidlu: https://www.pepper.pl/promocje/atrapa-kamery-do-monitoringu-za-2299z-lidl-15831, nawet się zastanawiałam nad zakupem ale szkoda mi dziurawić ścian i stwierdziłam że"obserwtorzy" wiedzą że ja nie taka majętna skoro wszystko robię sama ;)

TAR
21-08-2017, 14:31
a jednak kogutka zajumali, zeby im w gardle stanal ;)

Amelia 2
21-08-2017, 14:37
no nie sądzę że on do konsumcji poszedł:no: to kurdupelek niecałe pół kilograma wagi, na rosół prędzej by zabrali dużą zielononóżkę:yes: na rozpłodnika zapewne wzięty więc mam nadzieję że mu dobrze będzie:)

pestka56
21-08-2017, 15:05
Ludzie są dziwni delikatnie mówiąc. Moja Spinoza nosi na lewym zadku otorbieloną śrócinę.

Amelia, możesz przykleić atrapki pod okapem dachu, albo nawet na drzewie, czy słupie. Oczywiście tak, żeby były widoczne. Teraz taka elektronika jest też bezprzewodowa i na akumulatroki, więc nikt nie pomyśli, że skoro kabli nie widać, to ściema.
Poza tym jakbyś się w necie rozejrzała, to nawet nie atrapki można tanio kupić. Mój J maniak jest jeśli chodzi o „tanio kupię elektronikę” i mówi, że spokojnie jest z cenami.

Gosiek33
21-08-2017, 16:37
Faktycznie tak piękne zdjęcia dałaś, kogutek jak z obrazka. Koszmarne przeżycie, że ktoś wlazł na teren wyciągnął ptaka i zamknął wolierę. Nikt przypadkowy tego nie zrobił :bash:

Amelia 2
22-08-2017, 11:20
wczoraj jak wróciłam z pracy to cisza na podwórku aż dzwoniła w uszach :eek: młody kogucik tylko czasem pieje i dość cicho w porównaniu z rozdartym poprzednikiem ale też jeszcze nie ma świadomości że teraz on tu jest przywódcą;)
a dlaczego wybrałam jego? jest wyjątkowo milusi, chodzi za mną jak piesek, je mi z ręki i daje się wziąc na ręce i z psicą się lubią:yes: Pewnie pamięta że zawdzięcza mi życie...
Kurka wysiadywała jaja w kwietniu, zimno było jak diabli, w nocy mróz do -5stopni więc prawie nie schodziała z jajek. Sypałam jej jedzenie do gniazda pod sam dziób ale tak skupiona była na jajach że nie jadła o czym nie wiedziałam:( tydzień przed wylęgiem zeszła z jaj i rano zastałam ją jak siedziała w kącie kurnika przemarznięta, chudziutka, chyba już chciała zdechnąć:eek: porzucone jaja były lodowate bo mróz był i tej nocy, na szczęście w nieszczęściu zdarzyło się to w niedzielę. Zabrałam kurkę do domu, w klatce dostała jedzenie i picie a jajka podłożyłam pod lampę grzewczą. Trochę za duża temperatura podskoczyła aż do 32stopni ale i tak jaja spisałam na straty... Po południu kurka już biegała po klatce i głośno skrzeczała więc zaniosłam ją z jajami do kurnika ale powiesiłam nad nią lampę grzewczą. 2 razy dziennie na siłę wyganiałam ją na dwór a w tym czasie jaja przykrywałam termoforem. W terminie 30 kwietnia z zielonego jaja araukany wykluł się duży piękny żółty kurczak. Następnego dnia rano słyszałam cichutkie słabe kwilenie z jajeczka sebrytki, nadtłukłam skorupkę a kura do wieczora rozdziobała do reszty. W środku był maciupeńki słabiutki kurczaczek z niewchłoniętym do końca żółtkiem... dawałam mu 10% szansy na przeżycie:eek: Następnego dnia rano już był suchutki ale wciąż słaby tak że nie miał siły stanąć na nogach. Dzielnie podciągał się jak pingwin na brzuchu, nawet wypełzł za kurą i dużym kurczakiem na zimną mokrą ziemię. Moja mama stwierdziła że jest na etapie raczkowania. Kilka razy dziennie poiłam go przegotowaną wodą z witaminami dla niemowląt a do dzióbka pensetką wsypywałam drobniutką kaszkę manną i kukurydzianą. Po 4 dniach już biegał i sam jadł. Z pozostałych jajek 2 były nie zalężone a w jednym zamarł duży kogut sebrytki. Na 99% obstawiałam że to maleństwo to kurka aż do 3 miesięcy gdy zaczął piać:D mam nadzieję że chociaż biała araukana to kurka:cool:

395284 395285 395286 395287

Gosiek33
22-08-2017, 11:40
Zapracował na to by z Tobą zostać, bardzo dzielny maluch :rolleyes: To w zasadzie rodzeństwo ;)

pestka56
22-08-2017, 12:30
Przyrodnie rodzeństwo :)

Fajne masz te kurki I jakie super opowieści

TAR
22-08-2017, 12:33
tylko zeby i jego ktos nie ukradl, moze zamykaj klatke na klodke na noc, szkoda by bylo.

Amelia 2
22-08-2017, 14:07
teraz zamykam wszystko! bardzo nieswojo mi było na podwórku wczoraj wieczorem, miałam wrażenie jakby zza krzaków ktoś mnie obserwował:eek: było zbyt mokro żeby czujny pies ze mną chodził, ale myślę że to przejdzie z czasem;)

TAR
22-08-2017, 14:34
i tego ci kochana zycze, zebys sie nie bala po wlasnych wlosciach spacerowac a zaden luj wiecej nie wlazl. ale wiem jak sie czujesz, w poprzednim domu tez mi sie probowali wlamac w nocy. cale szczescie czujny Kastos dal sygnal. skonczylo sie na uszkodzonej furtce. ale faza jest kiedy masz swiadomosc, ze ktos lazi i w okna zaglada. brrr az mna telepło

piotrek0m
24-08-2017, 08:41
No zaraz, a nie macie wokół domu lamp włączanych na fotokomórkę?

TAR
24-08-2017, 08:56
ja poza halogenem nad brama nie mam, dla mnie fotokomorki na calym ogrodzie = niepraktyczne w uzytkowaniu, co to da ze sie swiatlo wlaczy? zlodziejowi tylko ulatwi, nikt po nocy jak spi w oknie nie siedzi a swiatlo nie obudzi ;)

Amelia 2
24-08-2017, 14:47
No zaraz, a nie macie wokół domu lamp włączanych na fotokomórkę?

mam i od frontu i od ogrodu ale jak TARcia napisała lampa nie obudzi:D w nocy włóczą się okoliczne koty i co chwila się świeci więc nie zwraca się już uwagi a poza tym - kradzież miała miejsce ok. 5 rano bo - jak pisałam - słyszałam jedno pianie kogutka o świcie a potem cisza..... kury już były na zewnątrz kurnika a one nie wychodzą gdy jest ciemno czyli lampa z czujnikiem ruchu nic nie dała:no:

piotrek0m
25-08-2017, 06:16
Najbardziej nieprzyjemnym uczuciem jest świadomość że ktoś obcy naruszył naszą prywatność wchodząc na nasz teren. Fajnie byłoby mieć kamery, ale to droga inwestycja, no i czy dla jednego koguta warto ją ponieść ?! Najpewniej okazałoby się, że to sąsiad, przecież nikt obcy nie przyjechał z daleka o 5 rano żeby ukraść koguta. Wstyd ...

TAR
24-12-2017, 11:57
Amelio wszystkiego dobrego , spokojnych swiat :)
https://lh3.googleusercontent.com/0_YW0UegO2-in50loZSAChTyCmcdOElWtwJwLx-YJGlCZ6J5hGh0sMASEhO56sSmOWggKGo6BqCLH7g2ATqGaIUk2 jq06vGujvRstDI_HIoMAUdLGeb_tGZkYT95SSD0NFBSm-rYDqeFkhgpPTsKMPocG72YI3GXDQdoBJYwsP0Xq8_5JSXCGZjw Zmi_nKoaedgwqo5nlkwcwabAz1AnJBmTRL4yiEtaHk49xJ0Mvx AP4RdqWPC74-78Xl2rPJ-5TqJzDVPudwsn05AgR6jI8bxPrGPjJJqNeX4KKcN41L1RVdNr2 pu4oLzZnOyci1LhJkI7Um0MeY0ySzHbGNZBLRtaghA6hSXMzQF FcTvz2UQIgq0zY8trpRKHnw5RF_9wAIJGg-RayiLzwBw2k5rpxYcDWCLtxkYDTKqpgM44ALTRZjWkw7h0zqAJ 5g4jkgNgqyO3YL5oljV_Zk5m1bBNihx0rXodYL27c0pL-rcq52aB8_EOvQi-HcQuW0xWETKa5jhyJXvFzYQl6Ykn0oMRSwG_GsOtBSHkA_UVmA 7LeguQF_XeFuMCXXa-CdkQqVQUoFvsDrSc7wye5hocxMacGenyEd9Qks6hLrUDkwk=w4 30-h622-no