Marzenia o własnym... podwórku
Wczoraj kupiłem i poworkowałem 2 tony ekogroszku (sosnowiecki Kazimierz-Julisz, podobno...). Dokupię jeszcze tonę i mam nadzieję, że na zimę wystarczy...
W każdym razie ciężko się dziś rano wstawało :wink:
Wczoraj kupiłem i poworkowałem 2 tony ekogroszku (sosnowiecki Kazimierz-Julisz, podobno...). Dokupię jeszcze tonę i mam nadzieję, że na zimę wystarczy...
W każdym razie ciężko się dziś rano wstawało :wink: