Piątek 13-go... Grucha umówiona na 9.00. Telefon o 7.30: czy mogą już przyjeżdżać - będą na 8.00? Nie ma mowy - ekipa zjeżdża po 8, a mamy tam jeszcze parę rzeczy do zrobienia. Na 9.00. Dziś więcej ludzi, pomagają też moi współpracownicy. Grucha i pompa przyjeżdżają o 10.30... Wylewają 7m3 betonu, po czym grucha jedzie po kolejną partię - 6,5m3. Przyjeżdża po ok. 40 minutach. Wylewamy resztę. Okazuje się, że brakło ok 1,5 m3. Beton sam liczyłem ...
Updated 27-05-2011 at 17:29 by robert skitek (adresy zdjęć i podpisy)
Na początku witam Wszystkich serdecznie Od kilku dni czytam, jestem po wrażeniem dokładności niektórych dzienników, gratuluję wytrwałości i sumienności. Kilka słów o sobie i planach wybudowania małego domku. Wychowałem się na wsi w domu z podwórkiem, los tak pokierował, że mieszkam w blokach na 39mkw i od pierwszego dnia zamieszkania w bloku marzę o własnym domu na wsi. Po ośmiu latach oszczędzania zakupiłem działkę 20km od miasta o ...
Jak już pisałem, fundamenty to bardzo skomplikowany temat w przypadku naszego domu. Zaglądają już sąsiedzi i pytają co tu się buduje. Chyba nie wierzą wpisom na tablicy informacyjnej... Po wylaniu chudziaka i położeniu papy na lepiku zabraliśmy się do zbrojenia stóp, ław i ścian fundamentowych. Zbrojenie ścian jest kotwione w ławach, tak więc izolacja jest już na chudziaku. Kolejna izolacja pozioma pojawi się dopiero pod pustakami, a poziom podłogi części dziennej ...
Updated 27-05-2011 at 17:35 by robert skitek (adresy zdjęć)
Po kilku nerwowych dniach i rozmowach decydujemy się razem z sąsiadami wykupić działkę sąsiadująca od południa. Niestety to nieplanowane na tym etapie wydatki, ale przynajmniej będziemy spali spokojnie nie martwiąc się już o bliską zabudowę zasłaniającą nam najatrakcyjniejszy widok. Po podpisaniu wstępnej umowy kupna, możemy jednak dokończyć cały wykop zrzucając ziemię na naszą przyszłą własność. Fundamenty mamy skomplikowane. Chociaż mamy bardzo dobry ...
Updated 27-05-2011 at 17:37 by robert skitek
Pozwolenie na budowę dostaliśmy już w kwietniu 2009. Wtedy też zaczęliśmy załatwiać kredyt. Po kilku miesiącach odwlekania decyzji i wciąż nowego uzupełniania dokumentów dowiedzieliśmy się, że (wcześniej raczej pewnego) kredytu w Multibanku nie dostaniemy. Bo nie. Zaczął się bowiem kryzys na rynku kredytów hipotecznych. Wściekli uderzyliśmy do Open Finance, w końcu specjalistów. Kilka ofert, w końcu zdecydowaliśmy się na jedną z nich. DnB Nord. I zaczęło się deja ...
Updated 27-05-2011 at 17:39 by robert skitek (adresy zdjęć)