dzisiaj kolejny dzien w ktorym cos sie dzialo konkretnego :) poza tym ze dowiedzielismy sie ze bedziemy organizowac Euro 2012 co jest dobra informacja dla kraju, ale zlym dla budowlancow bo to oznacza tylko wzrost cen, to nasze majstry zaczely i w kilka godzin skonczyly kopac pod lawy :) kazali zamowic na przyszly tydzien 20 kubikow betonu i tyle - w piatek przyjedza stal wiec w poniedzialek i wtorek to zazbroja i pozniej sobie poschnie chwilke ...
Strop zalany , za kilka dni wieniec - czas uzgodnić termin z cieślami . No i zfodnie z wcześniejszymi ustaleniami - będą w poniedziałek za tydzień . Trzeba szybko zorganizować drzewo ( tartak , transport ) . Kilka telefonów i już wiadomo : drzewo przyjedzie w poniedziałek , będę miał tydzień na impregnację . No , no - kto by pomyślał - dach będzie lada chwila . Tylko nadal szukam tynkarzy - ci co z nimi rozmawiałem to za 4 miesiące najwcześniej ...
A dziś mamy już środę . Moja poranna wizyta na budowie i oto widok zaszalowanego balkonu Schody na pięterko także przygotowane do zalania Mamy zamówiony beton na popołudnie , wszystko gotowe do zalewania . I oto koło 10 telefon - z około 1,5 godziny przyjdzie beton i pompa . No i w okolicach południa ...
Środa, 18.04 dziś był pracowity dzień. najpierw instalatorzy ułozyli ogrzewanie podłogowe, potem, po powrocie z pracy (a była 19.00) spotkałem się na budowie z panem od posadzek i po ustaleniu, że zaczynaja nazajutrz rankiem- zabrałem sie za ostatnie przygotowania do zrobienia wylewek. Czas minał miło i przyjemnie, w towarzystwie i z pomocą wujka zony- ułozyłem styropian na pietrze a gdy wybiła 22.00- zwinąłem żagle i wiuuuuut.... do domu ;) Ot taki typowy ...
18 kwietnia Na czwartek 19.04 było zaplanowane klejenie papy pod ściany piwnic. Wczoraj 17.04 O dziewiątej rozmowa z majstrem o pogodzie i prognozowanym deszczu na czwartek - decyzja - kleimy papę 18.04 O czternastej pojechałem do hurtowni i kupiłem papę z dostawą na budowę jutro o 7.45 Przy okazji w hurtowni spotkałem koleżankę, z która dzielimy ekipę - jak nie budują u mnie to wykańczają u niej - i powiedziałem, ...