To mój Barack
14 maja 2009 Kolejne opóźnienie (jeden dzień), ale w końcu zaczęło się. "Niech się mury pną do góry..." Teraz tylko patrzeć jak domek będzie stał w całej okazałości. Wczoraj p. Zenek porozkładał pustaki do środka, przywieźli cement i kominy wentylacyjne (te do kominka i pieca gazowego kupiliśmy jeszcze jesienią razem z pustakami) ...
Lodówka i pralka zamówione. Niestety z płytą gazową gorzej Wypatrzyliśmy sobie taki model, ze trudno go zdobyć. Nawet w sklepach internetowych :-)
Ekipa pracuje nad wykończeniami dachu. Jestem zadowolona z ich pracy. Jutro przyjrzę się wszystkiemu dokładniej, bo dzisiaj nie było czasu. Nareszcie przyjechały dachówki wentylacyjne i reszta gąsiorów, na które nie mogliśmy się doczekać. Niestety lało niemal cały dzień, co nieco utrudniało prace dachowe, ale panowie i tak dzielnie działali. Jutro przewidziane zakończenie prac na dachu :D ...