Jako, ze troszke juz budowe ogarnelam jako tako przyszla pora na kilka refleksji.
Po pierwsze z malej chalupki jaka mial byc nasz dom wyszla stodola wielkosci 225 m2.Boszsz.....no coz trzeba bedzie to przezyc i jakos to ogarnac.
Z kwesti budowlanych.Mojego murarza patrzac z perspektywy jego zakonczenia prac na mojej budowie powinnam w polowie wywalic na zbity pysk, pogonic i poszczuc psami (ufff, ulzylo mi
).Ale niestety nie bylo mnie na budowie i tyle, musialam zaplacic nerwem.Plusy,