W pierwszym pomieszczeniu mieszkalnym ( oprócz kotłowni i garażu :) ) płytki położone. Jeszcze cokoły obrobić i gabinet Michała gotowy do urządzenia. Następne pomieszczenie to garderoba :) pod warunkiem, że braciszek nie zrobił sobie nic strasznego Braciszek tak się wczuł w rolę, że podnosząc paczkę płytek coś sobie zrobił ( strzyknęło chyba w kręgosłupie) i ledwo chodzi :cry: ...
ach i przepraszam za nieuprzejmość: witam serdecznie pierwszego gościa w moich skromnych progach :lol:
Oresund, Dobry Człowieku, dzięki za pomoc :D :D :D , ale może jeszcze uchyliłbyś/łabyś rąbka tajemnicy jak tego cudu dokonać? Tak na przyszłość cobym samowystarczalna była?