Zdjęć z "rzymskim porankiem" nie posiadam, jak zrobiłam zaraz je usunęłam.....zdjęcia wyszły nieładne :roll: :wink:
A tu ja, oczywiście staram się jak mogę pomagać......
Po malowaniu pastelowym jaśminem i rzymskim porankiem następuje zmiana.... Rzymski poranek odpada....... :o Trzeba przemalować......... :o Były III wersje, wersja I już była podana Wersja II to: Jaśmin - sufit i górna część kartongipsu Jasny beż - ściany i wnęka Rzymski poranek - dolna część kartongipsu....... Okropnie....... Wersja III: Jaśmin ...
A tu, żeby nie było że mój mąż nic nie robił, kiedy ja walczyłam z chwastami i układaniem drewienek.... Moja druga połowa malowała naszą sypialnię.... Wybraliśmy trzy kolory: pastelowy jaśmin, jasny beż i rzymski poranek :D Pastelowy jaśmin - sufit i gipsowe ścianki jasny beż - całe ściany rzymski poranek między kartongipsem
Hmmm a tu, szczotką zamiatałam pył, który został po zacieraniu..... Niestety nie w tym pokoju. Powinnam zacząć od naszej sypialni.... Ma być pierwsza do malowania...... :-? :o No cóż robiłam to przez chwilę, więc się nie zmęczyłam.... mąż zamiatał ściany w sypialni..... :)