a więc i ciag dalszy....i dziś dopiero jest 4 a nie wiem co ja za omamy miałam że 4 napisałam wczoraj :lol: środa, 3 czerwca, godz.12.30 spotkanie z gagatą - jadę sobie, tak jadę i myślę że może zajadę wreszcie do gagaty....co prawda nie umawiałam się, ale myślę...a zajadę....może akurat będzie....no i była :-) ....pogadałysmy sobie tak jakbyśmy się znały nie wiadomo ile, a to było pierwsze potkanie twarzą w twarz :lol: .....a wszystko zaczęlo się od ...
PROLOG (osobisty) No to się zaczęło… Ale od początku. Będąc w Warszawie ludnością napływową wynajmowałem mieszkania od 1996 roku. Ile to kasy każdy wie, kto się chociaż o to otarł. Mieszkania kupić nie mogłem, bo najpierw brak wkładu własnego 0%, zarobki nie te i jako że samotny facet to trochę ryzykowny klient dla każdego w miarę normalnego pod względem odsetek banku. W końcu 2 lata temu poznałem ...
Ależ jestem niewyspana! Od kilku dni wracamy z Bartkiem z Konikowa około 24.30. Powód- panowie hydraulicy. Wczoraj robili próby wodne i gazowe i przez dobrą godzinę wszyscy szukaliśmy miejsca, skąd ulatnał się gaz. Przy okazji dowiedziałam się, jak to się sprawdza- potrzeba płynu do mycia naczyń, ewentualnie pieniącego się mydła, trochę wody i pędzelek :lol: :lol: A gaz- spryciarz wyfruwał sobie przez maleńką szczelinkę w jakiejś złączce (ależ ze mnie ...
Eh, dzieje się dzieje.... tylko dlaczego znowu pod górkę :roll: Wiem, wiem, na budowie to normalne, nie może wszystko jak po maśle... więc jak nie ma problemów z ekipą, to musi się znaleźć coś innego :wink: Wczoraj zadzwonił po południu kierownik, że brakuje 40 pustaków stropowych :-? A wyliczane było przez producenta według projektu :evil: Cholera, w dodatku gościu wczoraj całe popołudnie i wieczór nie odbierał telefonu :evil: A spróbuje tylko mi policzyć ...
Aby nie zapeszyć Jest czwartek i oczywiście nic nie zostało wymurowane. Ale po kolei. Wczoraj panowie rozkładali dodatkową warstwę papy. Zrobili co trzeba. A na górce swego ogródka pojawia sie sąsiadka lat około 60 (graniczymy tylko rogiem- przyp. autora :wink: ) w bikini (swoja drogą chciałabym mieć taka figurę) i pyta "Czy panowie muszą tak mi smrodzić??" Fachowcy spojrzeli jak na ufo. Ona przecież też niedawno sie budowała. Ale teraz jest obrażona, że ...