- 30-07-2002 - 19:23 (630 Odwiedzin)
Etap zakończony. Majster "rozliczony". Oczywiście jest pare niedoróbek, ale puścilismy mu płazem, bo już sił nie starczyło.
Można powiedzieć, że "wziął nas na zmęczenie" :razz:
Teraz będę musiała sama robić poprawki. Za 2 dni wchodzą kolejni robotnicy, będą robić podjazd, ogrodzenie i wylewkę w piwnicy. Ci są normalni, kładli nam dachówkę i mogliśmy się dogadać. Bardzo liczę, że teraz też będziemy zgodnie współpracować.
Pewnie jestescie ciekawi, jakie to niedoróbki puścilismy płazem?
Napiszę, chociaż się wstydzę :razz:
1. Drzwi od wiatrołapu tak podcinali, że próg nie zasłania szpary pod drzwiami.
2. wc i bidet zamontowany o 10 cm za nisko / zwróćcie na to uwagę, przed kładzeniem płytek/
3. Nie dokładnie obrobił silikonem listwy przypodłogowe,
4. Fugami wysmarował ściany w kuchni /ok. 2 godz. na zmywanie/
5. Drzwi wewn. zamykają się, ale są tak "ściągnięte" na zawiasach, że wypychają futryny, jak poluzowalismy zawiasy, drzwi się nie mieszczą - trzeba zheblowywać. Uwaga my mamy drzwi drewniane, które sami malowaliśmy, ale pomyślcie, co będzie w takiej sytuacji z drzwiami kupionymi za ciężką kasę, malowanymi fabrycznie!
Tyle grzechów na przestrogę. cdn.